Reklama

Wiara

Całun Turyński – badania naukowe potwierdzają, że nie został wyprodukowany

W Turynie we Włoszech zachowało się prześcieradło, w które według tradycji owinięto ciało zmarłego Jezusa - Święty Całun. W ostatnich latach tkanina ta została poddana licznym, nowym badaniom naukowym. Rozmawialiśmy o tym z prof. Emanuelą Marinelli, autorką wielu książek na temat Całunu - niedawno we Włoszech ukazała się publikacja „Via Sindonis” (Wydawnictwo Ares), napisana wspólnie z teologiem ks. Domenico Repice.

[ TEMATY ]

całun turyński

Adobe.Stock

Całun Turyński

Całun Turyński

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

- Czy może pani profesor wyjaśnić tytuł swojej nowej książki „Via Sindonis”?

- Na Całunie, oprócz wyraźnych śladów przypaleń powstałych w wyniku pożaru w 1532 r., widoczny jest negatyw obrazu owiniętego w niego ciała oraz plamy krwi, która po analizie okazała się prawdziwą krwią ludzką. Jest to mężczyzna, który otrzymał około 120 batów, na jego głowę nałożono hełm cierniowy, jego twarz jest opuchnięta od ciosów i upadków, jego ramiona dźwigały belkę będącą poprzeczką krzyża, jego nadgarstki i stopy zostały przebite gwoździami, na jego prawym boku jest rozległa rana z obfitym wyciekiem krwi i surowicy. Dzięki analizie medycznej obrazu znajdującego się na Całunie możemy zrekonstruować ostatnie godziny życia mężczyzny owiniętego w prześcieradło i wszystko zgadza się z tym, co jest opisane w Ewangeliach. To jest prawdziwy Całun Drogi Krzyżowej (Via Crucis). Dlatego narodził się tytuł Via Sindonis (sindon to po grecku płótno).

Czy Ewangelie mówią o Całunie?

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Z pewnością. Trzy Ewangelie synoptyczne mówią o zakupie prześcieradła (sindon) przez Józefa z Arymatei, wysokiego rangą członka Sanhedrynu, który miał odwagę poprosić Poncjusza Piłata o ciało Jezusa, aby zapewnić mu godny pochówek. Jan pisze, że Józef z Arymatei i Nikodem, też członek Sanhedrynu, owinęli ciało Jezusa w płótna i dodali wonności. Nikodem przyniósł ich trzydzieści kilogramów. Tak chowano osoby wysokiego szczebla, co w pełni potwierdza Całun. Na relikwii znajdują się ślady aloesu i mirry. Ponadto występuje wiele pyłków pochodzenia bliskowschodniego. Palinolog Marzia Boi zidentyfikowała pyłki pochodzące z roślin najczęściej używanych do produkcji drogich balsamów, stosowanych w starożytnych obrzędach pogrzebowych na Bliskim Wschodzie. Z tego powodu Boi stwierdza, że ciało człowieka owinięte w Całun potraktowano tak jak króla.

Ireneusz Kajdana

- Czy Całun był zwykłym prześcieradłem pogrzebowym, w które owijano ciała wszystkich zmarłych?

Dla skazanych na śmierć przez ukrzyżowanie nie stosowano tego rodzaju pochówku. Zwykle nikt nie miał odwagi zwrócić się do władz rzymskich o wydanie ciała, ujawniając się jako przyjaciel lub krewny przestępcy. Natomiast w tym przypadku, ukrzyżowany został owinięty nie w zwykłe prześcieradło, ale w bardzo cenną tkaninę tkaną w jodełkę. Tylko zamożna osoba, taka jak Józef z Arymatei, mogła sobie pozwolić na tak kosztowny zakup.

Reklama

- A gdzie mógł kupić taką tkaninę?

W świątyni jerozolimskiej można było kupić bardzo cienkie tkaniny lniane, zwane bisiorem przeznaczone na szaty kapłanów. Takie cenne tkaniny pochodziły również z Indii. W Misznie, zbiorze tekstów ustnego prawa uzupełniającego Torę, czytamy, że w popołudnie Jom Kippur Najwyższy Kapłan ubrany był w szlachetny indyjski len. Jedno z tych cennych płócien dostępnych w Świątyni Jerozolimskiej mogło zostać wykorzystane do pochówku Jezusa. Genetyk z Uniwersytetu w Padwie, Gianni Barcaccia, zidentyfikował w próbkach Całunu zauważalne ślady DNA typowe dla populacji Indii (38,7%) i wyraźne ślady bliskowschodniego DNA (55,6%). DNA charakterystyczne dla Europy to tylko 5,7%.

Ireneusz Kajdana

Dla wielu podróż do Turynu i zobaczenie Całunu Turyńskiego jest spełnieniem marzeń

Dla wielu podróż do Turynu i zobaczenie Całunu Turyńskiego jest spełnieniem marzeń

Jak Całun trafił do Turynu?

Według niektórych źródeł w Edessie, w południowo-wschodniej części dzisiejszej Turcji, przechowywane było Oblicze Chrystusa, cudownie „wydrukowane” przez niego samego na tkaninie. Następnie okaże się, że był to długi, złożony materiał, dlatego uzasadnione jest przypuszczenie, że rzeczywiście był to Całun. Ten święty obraz został przeniesiony do Konstantynopola w 944 r. Tutaj w 1204 r. krzyżowiec Robert de Clari widział Całun wystawiony w kościele Santa Maria delle Blachernae. Prawdopodobnie płótno to zostało zabrane i przewiezione do Francji przez Othona de la Roche. Prawnuczka tego krzyżowca poślubiła Geoffroya de Charny, który w połowie XIII w. przechowywał Całun w Lirey we Francji. Sto lat później jeden z jej potomków przekazał go dynastii Sabaudzkiej – władcy sabaudzcy przechowywali go w Chambéry do 1578 r., kiedy to przenieśli go do Turynu.

- Wszystko wydaje się wskazywać na autentyczność Całunu, jednak analiza metodą węgla 14 przeprowadzona w 1988 r. wskazała, że Całun powstał pomiędzy 1260 a 1390 rokiem po narodzeniu Chrystusa...

- Trzeba wyjaśnić, że róg, z którego pobrano fragment tkaniny do datowania, był zanieczyszczony i cerowany. Był to jeden z dwóch rogów, które ciągle dotykano palcami, aby rozwinąć Całun. W 2019 r. analiza statystyczna surowych danych testu radiowęglowego przeprowadzona przez francuskiego badacza Tristana Casabiancę wraz ze mną i dwoma profesorami z Uniwersytetu w Katanii, Benedetto Torrisi i Giuseppe Pernagallo, definitywnie obaliła ten rezultat, ponieważ użyte próbki były niejednorodne i niereprezentatywne dla całej tkaniny. Znaczące jest to, że rezultaty tych nowych badań opublikowano właśnie w „Archaeometry”, czasopiśmie tego samego Uniwersytetu Oksfordzkiego, gdzie mieści się jedno z trzech laboratoriów, które datowały Całun w 1988 r.

- Pozostaje zagadka: w jaki sposób ciało owinięte w prześcieradło mogło pozostawić po sobie ślad „fotograficzny”?

Obraz ciała powstał wskutek żółknienia tkaniny na skutek degradacji lnu, który uległ utlenieniu i odwodnieniu. Nie został on wyprodukowany sztucznie. Najciekawsze eksperymenty z tym związane przeprowadzono w ENEA (włoska Krajowa Agencja Nowych Technologii, Energii i Zrównoważonego Rozwoju Gospodarczego) we Frascati (Rzym), gdzie podobne tkaniny lniane poddano naświetlaniu laserem ekscymerowym – urządzeniem emitującym promieniowanie ultrafioletowe o dużym natężeniu. Wyniki, porównane z obrazem z Całunu, wykazują interesujące podobieństwa i potwierdzają możliwość, że obraz powstał w wyniku kierunkowego promieniowania ultrafioletowego. Wizerunek znajdujący się na Całunie mógł powstać pod wpływem światła uwolnionego z ciała Chrystusa w chwili Zmartwychwstania.

- Dowiedziałem się, że w Rzymie Całun jest przedmiotem kursów uniwersyteckich…

- To prawda, Instytut Nauka i Wiara Papieskiego Uniwersytetu Regina Apostolorum organizuje co roku kurs umożliwiający uzyskanie dyplomu specjalizacji z Całunu, który można odbyć zdalnie, opcjonalnie w jednym z trzech języków: włoskim, angielskim, hiszpańskim. Koordynatorem kursu jest ks. Rafael Pascual LC. Program można znaleźć pod tym linkiem:

Zobacz

2024-03-28 22:00

Ocena: +27 -2

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Wyniki najnowszych badań datują Całun Turyński na czasy Chrystusa

[ TEMATY ]

całun turyński

Ireneusz Kajdana

Całun Turyński pochodzi z czasów Jezusa z Nazaretu – do takich wniosków doszli włoscy naukowcy z Instytutu Krystalografii z Bari. Aby ocenić wiek lnianych włókien, z których utkane jest płótno, zespół syndologów wykorzystał promienie rentgenowskie. W ten sposób badacze kolejny raz obalili wyniki uzyskane pod koniec lat 80. metodą radiowęglową, która wskazywała, że całun jest średniowiecznym falsyfikatem.

W 2005 r. ukazała się publikacja wieloletniego badacza Całunu Turyńskiego Raymonda Rogersa, opisująca błędy popełnione podczas datowania radiowęglowego. Datowanie tą metodą okazało się zawodne, ponieważ wpływ na jego wyniki miało silne zanieczyszczenie płótna dymem woskowych świec, który wykazuje dużą zawartość izotopu węgla 14C. Rogers przyznał także, że pobrana do badań próbka była fragmentem łaty dosztukowanej do oryginału w trakcie średniowiecznych napraw, czego naukowcy wcześniej nie zauważyli.

CZYTAJ DALEJ

Hiszpania: Caritas pomogła znaleźć pracę 70 tys. bezrobotnym w 2023 roku

2024-04-26 19:05

[ TEMATY ]

Caritas

bezrobotni

Hiszpania

Adobe.Stock.pl

W 2023 roku Caritas pomogła 70 tys. bezrobotnych znaleźć zatrudnienie, wynika z szacunków kierownictwa tej organizacji. Zgodnie z jej danymi w ubiegłym roku Caritas na rozwijanie programów wsparcia zatrudnienia wydała 136,8 mln euro, czyli o 16,4 proc. więcej w porównaniu z rokiem poprzednim.

Dyrekcja organizacji sprecyzowała, że z kwoty ten ponad 100 tys. euro zostało przeznaczonych na rozwój inicjatyw w ramach tzw. ekonomii społecznej. Działania te polegały przede wszystkim na prowadzeniu szkoleń zawodowych służących usamodzielnieniu się na rynku pracy, w tym podjęciu aktywności zawodowej na podstawie samozatrudnienia.

CZYTAJ DALEJ

Jak udzielić pasterskiego wsparcia

2024-04-27 12:45

[ TEMATY ]

warsztaty

Świebodzin

Zielona Góra

Gorzów Wielkopolski

dekanalny ojciec duchowny

Archiwum organizatora

Warsztaty dla dekanalnych ojców duchownych

Warsztaty dla dekanalnych ojców duchownych

W sobotę 27 kwietnia w Sanktuarium Miłosierdzia Bożego w Świebodzinie odbyły się warsztaty dla dekanalnych ojców duchownych, które poprowadził ks. dr Dariusz Wołczecki. Tematem ćwiczeń było, jak rozmawiać, żeby się spotkać relacyjnie i udzielić pasterskiego wsparcia.

Dekanalny ojciec duchowny jest kapłanem wybranym przez biskupa diecezjalnego spośród księży posługujących w dekanacie, który troszczy się o odpowiedni poziom życia duchowego kapłanów. Spotkanie rozpoczęło się wspólną modlitwą brewiarzową i wzajemnym podzieleniem się dylematami i radościami płynącymi z posługi dekanalnego ojca duchownego.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję