Reklama

Niedziela Wrocławska

Wielkie Święto Miłości

Więźniowie i ich rodziny, bezdomni, osoby wykluczone spotkały się na wspólnej modlitwie i agapie przed świętem Miłosierdzia Bożego!

Magdalena Lewandowska

Po Eucharystii ks. Krystian Charchut z Najświętszym Sakramentem przeszedł między ławkami błogosławiąc każdego.

Po Eucharystii ks. Krystian Charchut z Najświętszym Sakramentem przeszedł między ławkami błogosławiąc każdego.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Już po raz 7 przed świętem Bożego Miłosierdzia we Wrocławiu odbyła się Wielka Pokuta Więźniów. 24-godzinna adoracja Najświętszego Sakramentu rozpoczęła się w Areszcie Śledczym, a później trwała aż do rana w parafii NMP Królowej Pokoju u ojców oblatów we Wrocławiu-Popowicach. Zakończyła się uroczystą Eucharystią w parafii Klemensa Dworzaka, której przewodniczył o. Marek Ochlak, Prowincjał Polskiej Prowincji Misjonarzy Oblatów Maryi Niepokalanej. W koncelebrze był m.in. okręgowy kapelan służby więziennej z Opola ks. Zbigniew Gajewski, ks. Krystian Charchut, proboszcz parafii NMP na Piasku, który poprowadził także modlitwę uwielbienia i uzdrowienia oraz o. Robert Żukowski, oblat, kapelan więzienny we Wrocławiu, pomysłodawca i koordynator Wielkiej Pokuty Więźniów. – Od godziny 8.00 rano do godziny 15.00 w Areszcie Śledczym wystawiony był Najświętszy Sakrament. Razem z osadzonymi odmówiliśmy w tym czasie 35 koronek i 25 różańców. Może to dla kogoś dziwne, ale ja wierzę, że jest to piękny worek miłości i miłosierdzia, które Bóg dla więźniów otworzył. Prosiliśmy, aby nasze życiowe rany od środka Ktoś uleczył – mówił na początku Eucharystii o. Robert. Podkreślał, że w więziennym środowisku nie raz pada bardzo dużo złych słów. – One nas naznaczają, ale myślę, że te 24 godziny przemieniły je w miłość. Dały poczuć osadzonym, że dla Kogoś są ważni, są potrzebni, że są bezwarunkowo kochani. Bo Bóg jest dla nas jak czuła matka.

Oblat przywołał swoją rozmowę z jednym z osadzonych: – Pamiętam, jak w Areszcie Śledczym podszedł do mnie jeden z więźniów i opowiadał o swoich przeżyciach. Postawny mężczyzna, dużo tatuaży, ale rzecz, która szczególnie zwróciła moją uwagę, to mnóstwo cięć na jednej i drugiej ręce. Powiedziałem do niego: Zobacz, masz takie fajne tatuaże, a skąd te „sznyty”, skąd te blizny? Bardzo szczerze odpowiedział mi wtedy: „Proszę kapelana, w życiu jak coś mi nie wychodziło, z czymś się nie zgadzałem, to za każdym razem robiłem nacięcie. Z tego powstały blizny, które mam na zewnątrz i w środku”. Takie właśnie „blizny” nosi wielu z nas. Dlatego razem z grupą Zacheuszków chcieliśmy, by rany i blizny, które powstają na skutek grzechu i samotności w naszych sercach, by wszystkie złe rzeczy, które wydarzyły się w naszym życiu, ofiarować Bożemu Miłosierdziu.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

O. Robert zaznaczał, że te rany same się nie zabliźnią: – Potrzeba lekarstwa, potrzeba opieki, potrzeba przytulenia i dlatego my dzisiaj trzymamy się najlepszego przytulenia, o którym przypomniała siostra Faustyna w Dzienniczku: „Dusze, które szerzą cześć Miłosierdzia Mojego osłaniam przez całe życie jak czuła matka swe niemowlę. A w godzinę śmierci nie będę im sędziom, ale Miłosiernym Zbawicielem”. W więzieniu, środowisku izolacji, wykluczenia, doznajemy różnego rodzaju zranień na skutek naszych czynów i złych decyzji. Blizna nie znika, ale możemy ją ofiarować Bożemu Miłosierdziu.

Kapelan więzienny cieszył się, że tegoroczna Wielka Pokuta Więźniów nie zakończyła się, tak jak zwykle, na sali gimnastycznej Oddziału Zewnętrznego Aresztu Śledczego na ul. Fiołkowej, ale „na wolności”: – Najpierw Eucharystia i uwielbienie, podczas których dokonuje się wielka uczta miłości. Łączą się tutaj różne samotności, różne rany, różne zwątpienia. Są więźniowie i ich rodziny, są pracownicy i przełożeni więzienia z dyrektorem Aresztu Śledczego mjr Andrzejem Leśniewiczem. Są także bezdomni ze schroniska Towarzystwa pomocy im. Brata Alberta w Szczodrem i dziewczęta z Młodzieżowego Ośrodka Wychowawczego prowadzonego przez Siostry Matki Miłosierdzia. Wszyscy jesteśmy tu, by wspólnie zaczerpnąć z Bożego Miłosierdzia, by Bóg to, co w nas ciemne, zamienił w swoje światło.

Zwieńczeniem wspólnego świętowania była po modlitwie radosna agapa na 150 osób w Hali Orbita. Nad całością oprócz o. Roberta Żukowskiego czuwały Zacheuszki, grupa niezwykłych wolontariuszy, która niesie wsparcie więźniom i ich rodzinom.

2024-04-07 16:52

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Jezus uzdrowił człowieka z uschłą ręką w szabat, ponieważ go miłował

2024-05-31 09:40

[ TEMATY ]

rozważania

O. prof. Zdzisław Kijas

pl.wikipedia.org

"Człowiek z uschłą ręką", mozaika w Palermo, XII w.

Jezus uzdrowił człowieka z uschłą ręką w szabat, ponieważ go miłował. Nic nie było ważniejszego, nawet świętość szabatu temu nie przeszkodziła, by uczynić coś wyjątkowo ważnego dla kogoś, kto był w wielkiej potrzebie.

Słowa Ewangelii według Świętego Mateusza

CZYTAJ DALEJ

Diecezjalny Dzień Dziecka w Rokitnie

2024-06-01 21:13

[ TEMATY ]

Rokitno sanktuarium

Diecezjalny Dzień Dziecka

Angelika Zamrzycka

Na Diecezjalny Dzień Dziecka do Rokitna przybyło 2,5 tys. dzieci wraz z opeikunami

Na Diecezjalny Dzień Dziecka do Rokitna przybyło 2,5 tys. dzieci wraz z opeikunami

Blisko 2,5 tys. dzieci wraz z opiekunami świętowało Diecezjalny Dzień Dziecka w Rokitnie pod hasłem „Bądźmy Razem”. Wydarzenie odbyło się pod honorowym patronatem bp. Tadeusza Lityńskiego.

Spotkanie w Rokitnie rozpoczęło się od Eucharystii i zawierzenia dzieci z całej diecezji Matce Bożej Rokitniańskiej. Następnie był czas na zabawę i wspólne świętowanie. Tegoroczny festyn zorganizowany przez diecezjalną Caritas w sanktuarium Matki Bożej Cierpliwie Słuchającej w Rokitnie odbył się już po raz 12. Co roku cieszy się on ogromną popularnością wśród dzieci i ich rodziców. Nie inaczej było tym razem. - W tym roku podobnie jak w latach ubiegłych przygotowaliśmy wiele atrakcji oraz niespodzianek dla dzieci, jak dmuchane zamki, pokazy, konkurencje sportowe, gry i zabawy – mówi Sylwia Grzyb z Caritas Diecezji Zielonogórsko-Gorzowskiej.

CZYTAJ DALEJ

Franciszek przewodniczył uroczystości Bożego Ciała w Rzymie

2024-06-02 20:45

@VaticanNewsPL

„Wyruszając od Ołtarza zaniesiemy konsekrowaną Hostię między domy naszego miasta. Nie czynimy tego, aby się pokazać ani obnosić z naszą wiarą, lecz aby zaprosić wszystkich do uczestnictwa, w Chlebie Eucharystii, do nowego życia, które dał nam Jezus” - stwierdził Franciszek podczas Mszy św. w bazylice św. Jana na Lateranie. Eucharystia rozpoczęła uroczystości Bożego Ciała w Rzymie po czym procesja eucharystyczna przeszła ulicami stolicy Włoch do bazyliki Matki Bożej Większej i zakończyła się błogosławieństwem udzielonym Najświętszym Sakramentem.

W homilii Ojciec Święty nawiązując do słów św. Marka ewangelisty (Mk 14, 12-16. 22-26) podkreślił trzy wymiary tajemnicy Eucharystii dziękczynienie, czynienie pamiątki i obecność.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję