Reklama

Niedziela Lubelska

Katecheza niesie skarb wiary

Nauczyciele z archidiecezji lubelskiej spotkali się u stóp Pani Katedralnej, by złożyć dziękczynienie za kolejny rok pracy szkolnej. Szczególnym akcentem obchodów Dnia Edukacji Narodowej było 25-lecie powrotu katechezy do polskiej szkoły

Niedziela lubelska 44/2015, str. 3

[ TEMATY ]

nauczyciel

Grzegorz Jacek Pelica

W Lublinie spotkali się katecheci z 25-letnim stażem

W Lublinie spotkali się katecheci z 25-letnim stażem

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Nawiązując do obchodzonego Dnia Papieskiego, bp Ryszard Karpiński pozdrowił stypendystów i darczyńców Fundacji „Dzieło Nowego Tysiąclecia”, przedstawicieli młodzieży szkolnej i delegacje związków zawodowych. Biskup Senior jest świadkiem wyboru Papieża Polaka w sercu rzymskiej stolicy, a także wielkiego pontyfikatu św. Jana Pawła II, dlatego wiele miejsca w kazaniu poświęcił przypomnieniu najważniejszych wątków jego nauczania i apostolskiej posługi. W dniu rozpoczynającego się rzymskiego synodu o rodzinie, nawiązał do stylu i zasad wychowania w rodzinnym domu Wojtyłów. Symbolem tego stylu były stare „Kantyczki”, z których wykonywano kolędy i pastorałki. – Dziękujemy tym, którzy temat rodziny wybrali na Dzień Papieski. Cieszymy się, że Ojciec Święty, wyniesionym z rodzinnego domu skarbem wiary, chciał dzielić się z całym światem. Dziękujemy za to Bożej Opatrzności, ale równocześnie myślimy o naszym skarbie wiary – mówił bp Karpiński. Pasterz przypomniał też, że głównym motywem pielgrzymki papieża Franciszka na kontynent amerykański było Światowe Spotkanie Rodzin w Filadelfii, w którym uczestniczyły osoby z Lublina.

Nawiązując do czytań mszalnych, Biskup Senior zachęcił do refleksji. – Czy tym skarbem wiary potrafimy się dzielić w naszych rodzinach, nie tylko z najbliższymi, ale w naszym szeroko pojętym środowisku? Czy może go tylko zachowujemy dla siebie? Czy tłumaczymy się trudnymi czasami? Czy czasy były łatwiejsze, gdy Karol Wojtyła został bez matki? Czy były łatwiejsze, gdy za okupacji pozamykano szkoły? – pytał Ksiądz Biskup. Przywołał delegalizację przez władze komunistyczne niższego seminarium („Biskupiaka”), do którego uczęszczał. – Myślę z wielkim szacunkiem o tych nauczycielach, którzy do końca trwali. Wspominamy tamtych, ale to nie znaczy, że dzisiaj takich nie ma. Bo jako biskup podczas wizytacji spotykałem licznych nauczycieli świadomych odpowiedzialności przed Bogiem i ojczyzną. Oby ich było jak najwięcej! – apelował.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Za wspólną modlitwę i pasterską opiekę w imieniu lubelskich nauczycieli kwiaty i podziękowania złożyli na ręce Księdza Biskupa państwo Ewa i Jerzy Sprawkowie. Zwrócili uwagę, że obecnie obserwuje się deficyt miłości oraz liczne zagrożenia, które wprowadzają młodego w stan zagubienia i niepewności. Ich zdaniem ważne jest współdziałanie domu, szkoły i Kościoła oraz wychowanie integralne. Wyrazy wdzięczności dla wszystkich nauczycieli i wychowawców na ręce przedstawicielki władz oświatowych Ewy Dumkiewicz-Sprawki złożył ks. Krzysztof Gałan, dyrektor Wydziału ds. Wychowania Katolickiego Kurii Metropolitalnej w Lublinie.

Po Mszy św. odbyła się agapa z udziałem ponadtrzydziestoosobowej grupy katechetów z 25-letnim stażem pracy. Ks. Krzysztof Gałan wręczył katechetom jubilatom listy gratulacyjne od abp. Stanisława Budzika. Metropolita Lubelski napisał m.in.: „Dwadzieścia pięć lat temu katecheza powróciła w mury polskiej szkoły, abyśmy mogli wychowywać młode pokolenia w wierze i kształtować je w duchu wartości chrześcijańskich. Cieszę się, że mogę w imieniu Kościoła wyrazić wdzięczność za posługę słowa i otwieranie młodego człowieka na Bożą rzeczywistość, a jednocześnie życzę, by głębokie zaangażowanie w pracę przynosiło wewnętrzną radość i owocowało w życiu wychowanków, rozwijało w nich wiarę i kształtowało mądre życiowe postawy”. Ksiądz Arcybiskup życzy wytrwałym katechetom, aby Chrystus Nauczyciel swoją łaską umacniał ich na drodze apostolstwa i obdarzał błogosławieństwem.

Uroczystość 25-lecia szkolnej katechezy uświetniły połączone chóry: Chór Gimnazjum nr 26 w Lublinie, „Sensorium” z Zespołu Szkół nr 5 im. Jana Pawła II i „Kantylena” z III LO im. Unii Lubelskiej. Zespół chóralny działa w ramach projektu „Akademia Chóralna – Śpiewająca Polska” pod dyrekcją Barbary Pazur z akompaniamentem fortepianowym Marka Stefankiewicza.

Reklama

* * *

W dniach 14 i 28 listopada w Katolickim Uniwersytecie Lubelskim Jana Pawła II odbędą się konferencje szkoleniowe dla katechetów archidiecezji lubelskiej. W dniach 20-21 listopada, również w KUL, odbędzie się ogólnopolskie sympozjum katechetyczne nt. „25 lat nauczania religii w polskiej szkole. Między nadzieją a rzeczywistością”. Szczegółowy program na stronie: www.katecheza.lublin.pl.

* * *

W imieniu całego Kościoła dziękuję wam mężczyźni i – w jeszcze większej liczbie – kobiety, katecheci świeccy, którzy gdziekolwiek na świecie poświęciliście się religijnemu nauczaniu wielu pokoleń. Wasza działalność, skromna często i ukryta, ale pełniona z płomiennym i wielkodusznym zapałem, jest najznakomitszą formą apostolstwa świeckich
Jan Paweł II

2015-10-29 12:12

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Co z tym autorytetem?

Niedziela Ogólnopolska 12/2018, str. 47

[ TEMATY ]

nauczyciel

ontrastwerkstatt/fotolia.com

Jestem starszą nauczycielką i widzę, że niektórzy moi młodsi koledzy czy koleżanki prezentują bardzo „nowoczesny” stosunek do uczniów, np. w sposobie ubierania się, mówienia, zachowania. Czy rzeczywiście jest to metoda na wychowanie młodego człowieka i zbudowanie własnego autorytetu?

Być może jest to sposób na przyjaźń, partnerstwo, koleżeństwo, sympatię czy popularność, ale czy na wychowanie, trudno powiedzieć. Sądzę, że raczej nie. Oczywiście, nauczyciele, tak jak rodzice, mogą i powinni dawać wsparcie, tak jak to robią przyjaciele. Powinni być wrażliwi jak przyjaciele. Mogą się poświęcać i robić wszystko, co najlepsze dla drugiej osoby, tak jak to czynią przyjaciele. Ale koleżeństwo i sympatia nie powinny być celem relacji nauczyciel – uczeń. Nastolatki potrzebują oparcia i jasnego wzorca postępowania. Nie da się tego wykonać, np. nie stawiając dziecku ograniczeń. Przyjaźń wymaga lubienia, dlatego też wydający polecenia nauczyciele muszą być gotowi do rezygnowania z popularności w zamian za autorytet. Wiadomo, że dzieci zasługują na taki sam szacunek jak dorośli, ale w tym miejscu równość się kończy. Z racji swego wieku, statusu, dojrzałości i poziomu odpowiedzialności w życiu zarówno nauczyciele, jak i rodzice mają obowiązek realizowania tego, co dla dzieci najlepsze. To daje starszym prawo do stawiania granic, wyciągania konsekwencji i występowania z pozycji autorytetu. Z czego to prawo wynika? Chociażby ze zdrowego rozsądku i wiedzy na temat psychiki młodego człowieka. Prawidłowość psychologiczna jest taka, że nastolatki mają silną potrzebę postrzegania tych, którzy się o nich troszczą, jako silniejszych i obdarzonych większą mocą. Jest to dla nastolatków swego rodzaju zakotwiczenie w ich niestabilnym świecie zmieniających się uczuć i przekonań. Na rodzicach, nauczycielach, wychowawcach czy katechetach spoczywa więc odpowiedzialność zaspokajania potrzeby autorytetu.

CZYTAJ DALEJ

Płock: wystawa o bohaterach Powstania Styczniowego i bitwy o Monte Cassino

2024-05-10 16:17

[ TEMATY ]

wystawa

Płock

bohaterowie

Archiwum Niedzieli Rzeszowskiej

Monte Cassino

Monte Cassino

„Nieobecni usprawiedliwieni” - to tytuł nowo otwartej wystawy w Muzeum Diecezjalnym w Płocku, dedykowanej dwóm ważnym rocznicom: 160. rocznicy Powstania Styczniowego i 80. rocznicy wielkiej bitwy o Monte Cassino. Wystawa powstała z inspiracji Stowarzyszenia Historycznego im. 11 Grupy Operacyjnej Narodowych Sił Zbrojnych.

Tytuł wystawy: „Nieobecni usprawiedliwieni”, to pomysł Barbary Piotrowskiej, wicedyrektor Muzeum Diecezjalnego w Płocku. Jej dziadek ppor. Jan Piotrowski uczestniczył w walce o Monte Cassino, będąc żołnierzem Armii Andersa. Na ekspozycji znalazły się pamiątki po podporuczniku, z prywatnego archiwum wnuczki.

CZYTAJ DALEJ

Śląskie/ Zanieczyszczenie wód głównym problemem po pożarze w Siemianowicach Śląskich

2024-05-11 14:10

PAP/Katarzyna Zaremba

Zanieczyszczenie cieków wodnych chemikaliami to obecnie główny problem po gaszeniu pożaru nielegalnego składowiska odpadów w Siemianowicach Śląskich. Jakość powietrza nie budzi żadnych zastrzeżeń i przebywanie na otwartej przestrzeni nie stanowi zagrożenia – poinformował wojewoda śląski Marek Wójcik.

Wiceminister klimatu i środowiska Anita Sowińska zapowiedziała zmiany w prawie, które ułatwią ściganie przestępców i zapobieganie powstawaniu nowych składowisk, szczególnie substancji niebezpiecznych.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję