Reklama

Prosto i jasno

Prosto i jasno

Czy Polska jest bezpieczna?

Nie wolno wymyślać „czarnych scenariuszy”, aby otumanić ludzi i wyprowadzić ich na ulice. A takie właśnie niedorzeczne apele wygłaszają np. aktywiści Nowoczesnej czy KOD-u.

Niedziela Ogólnopolska 6/2016, str. 38

Adufilms/pixabay.com

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Czy Polska, czy Polacy są bezpieczni? To nie są pytania rzucone ot tak, żeby kogoś straszyć. Zamachy terrorystyczne w Paryżu, kryzys imigracyjny i związane z tym zamieszki w Niemczech czy Anglii spowodowały załamanie się zdolności państw Zachodu, aby te problemy rozwiązać. Kompletnie „nieszczęśliwym” posunięciem jest decyzja wprowadzająca mechanizm relokacji uchodźców. Te problemy Zachodu czyhają także u naszych granic, stąd tak ważne stało się wzmocnienie kontroli operacyjnej policji i odpowiednich służb specjalnych, a także połączenie funkcji prokuratora generalnego z urzędem ministra sprawiedliwości.

Niestety, obydwie ustawy wzbudziły zarówno w Sejmie, jak i w Senacie ogromne emocje, a zarzuty o upolitycznienie niezależnych instytucji, o zamach na demokrację opozycja powtarza jak mantrę. Tymczasem nowelizacja ustawy o policji została wymuszona orzeczeniem Trybunału Konstytucyjnego z 2014 r., który wytknął Sejmowi niezgodność niektórych przepisów z Konstytucją RP. Sejm miał dokonać zmian do 6 lutego 2016 r. Pytanie: dlaczego koalicja PO-PSL, mając półtora roku na dostosowanie przepisów, mając większość w Sejmie i Senacie, nie wykonała wyroku TK.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Najwięcej emocji w ustawie o policji wzbudziła kontrola operacyjna Internetu. Tu tylko wspomnę, że zamachowcy w Paryżu kontaktowali się właśnie przez komunikatory umieszczone w grach internetowych. Poza tym już w samym oprogramowaniu komputerów są rejestratory, które przekazują nasze profile osobowe, ulubione treści, a nawet zachowania do najróżnorodniejszych baz danych. Jednym słowem – każdy korzystający z Internetu jest pod swego rodzaju stałą obserwacją operatorów czy właścicieli portali. Dając więc policji większą możliwość kontroli operacyjnej, nic złego nie stanie się z polskim Internetem, a ci, którzy podburzają zwłaszcza młodzież, że grozi jej teraz inwigilacja, wyjątkowo cynicznie kłamią, a mówiąc wprost – dążą do wywołania protestów społecznych, podobnych do tych, które spowodowała kwestia umowy ACTA.

Reklama

Przede wszystkim jednak w ustawie są zapisy o ograniczeniach możliwości stosowania kontroli operacyjnej: są ograniczenia czasowe, jest zamknięty katalog danych, które służby mogą uzyskiwać od operatorów telekomunikacyjnych, jest obowiązek niszczenia zebranych danych, które nie są wykorzystywane w postępowaniu karnym. Ustawa wprowadza także jasne zasady niszczenia materiałów mogących zawierać tajemnicę zawodową. Bardzo przejrzysta jest również kontrola sądu nad działaniami służb.

Ci, którzy najbardziej protestują, posłowie i senatorowie PO, nie pamiętają, że to ich rząd bił rekordy sięgania po billingi Polaków. Na podstawie danych Urzędu Komunikacji Elektronicznej okazuje się, że państwo za czasów PO-PSL interesowało się tym, kto z kim, jak często, gdzie i kiedy łączy się przez telefon; np. policja i służby, ale także i sądy zwracały się w 2011 r. o takie dane 1 mln 856 tys. razy.

Przypomnę, że w tym roku czekają nas ważne wydarzenia: mamy jubileusz 1050-lecia Chrztu Polski (15 kwietnia odbędzie się Zgromadzenie Narodowe w Poznaniu), w czerwcu – szczyt NATO w Warszawie, na przełomie lipca i sierpnia – Światowe Dni Młodzieży i pielgrzymka papieża Franciszka, zapowiedziane są też międzynarodowe imprezy sportowe... Wszystko odbywać się będzie w niepewnej sytuacji geopolitycznej, związanej m.in. z zagrożeniami terrorystycznymi ze strony tzw. Państwa Islamskiego.

W tym kontekście nie wolno straszyć Polaków, jakoby z powodu tych dwóch ustaw rząd PiS chciał wprowadzić nie wiadomo jak dużą kontrolę obywateli czy dążył do upolitycznienia policji i sądownictwa. Nie wolno wymyślać „czarnych scenariuszy”, aby otumanić ludzi i wyprowadzić ich na ulice. A takie właśnie niedorzeczne apele wygłaszają np. aktywiści Nowoczesnej czy KOD-u.

Bezpieczeństwo Polaków, państwa jest bezcenne i najważniejsze.

2016-02-03 08:47

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Moc Ducha w Kościele

2024-05-16 11:59

[ TEMATY ]

Zesłanie Ducha Świętego

O. prof. Zdzisław Kijas

Adobe Stock

Duch Święty oświeca i podnosi, uświęca oraz ożywia człowieka. Budzi w ludziach wszelkiego rodzaju dobre pragnienia i szlachetne tęsknoty, a jedną z nich jest pragnienie nieba. Przywraca też człowiekowi nadzieję.

Zesłanie Ducha Świetego Ewangelia (J 7, 37-39)

CZYTAJ DALEJ

Kłamstwo imigracyjne

2024-05-18 16:35

[ TEMATY ]

migranci

imigranci

Adobe.Stock

To przykład swoistej schizofrenii politycznej, gdy rząd na forum Rady Unii Europejskiej głosuje przeciw paktowi imigracyjnemu, a następnie… jego premier obwieszcza, że będziemy beneficjentem regulacji, przeciwko której rząd głosował! Albo więc pan premier robi dobrą minę do złej gry albo nie wiedział ,co głosował.

Teraz słyszymy gremialne pocieszanie się i nas, że nowa polityka imigracyjna UE to nic złego,ba,wręcz przeciwnie. Po pierwsze: wejdzie w życie za dwa lata. Po drugie: dostaniemy z tego tytułu pieniądze, bo dadzą nam za przyjęcie uchodźców z Ukrainy. Po trzecie: opozycja straszy imigrantami.

CZYTAJ DALEJ

Krzyż w miejscu publicznym nie narusza wolności

2024-05-18 16:28

[ TEMATY ]

krzyż

rozmowa

archiwum dr. Błażeja Pobożego

dr. Błażej Poboży

dr. Błażej Poboży

O tym, kto w Warszawie boi się krzyża, pozornej bezstronności władz publicznych i dążeniu do starcia światopoglądowego mówi dr Błażej Poboży, doradca Prezydenta RP Andrzeja Dudy.

Dr Błażej Poboży: To jest w mojej ocenie odbieranie obywatelom, urzędnikom prawa do okazywania swoich uczuć religijnych i swojego związku z religią. Jest to sytuacja absolutnie niedopuszczalna i oburzająca. Stanowi pewną konsekwencję działań, które stołeczny ratusz podejmował od dłuższego czasu. Pamiętam, jako radny Warszawy z pięcioletnim stażem, jak najpierw niektórym radnym z zaplecza prezydenta Trzaskowskiego przeszkadzały kolędy w windach, które jeździły w Pałacu Kultury. Później, już dwa lata z rzędu, zrezygnowano z tradycyjnego „opłatka”, który przez lata, niezależnie od tego, kto był prezydentem stolicy, był czymś zupełnie naturalnym w okresie świątecznym. A teraz, w myśl zasady jednego z aktualnych ministrów w rządzie Donalda Tuska, który mówił o opiłowywaniu katolików z przywilejów, mamy skandaliczne, niezrozumiałe, w mojej ocenie sprzeczne z Konstytucją RP i z wyrokami Europejskiego Trybunału Praw Człowieka zarządzenie prezydenta Trzaskowskiego.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję