Reklama

Niedziela Kielecka

Chęciny

Boże Narodzenie u klauzurowych bernardynek

Żeński duch franciszkański w Chęcinach liczy setki lat. Nad miasteczkiem z górującymi wieżami średniowiecznego zamczyska przetaczają się wieki, wojny, nowe ustroje, wkraczają nowe technologie i cyfryzacja. W zmieniającym się świecie modlitwa mniszek – za ten świat, za mieszkańców Chęcin – pozostaje czymś pewnym i niezmiennym. Za murami klasztornymi panuje cisza. Nie zakłóca jej stały rytm modlitwy, nie zakłóca jej sumienna, cicha praca Mniszek Trzeciego Zakonu Regularnego Św. Franciszka z Asyżu. Tak jak w całym chrześcijańskim świecie – wielką radość, ale i nieco odmienne obyczaje, tradycje i obchody – niosą święta Narodzenia Pańskiego

Niedziela kielecka 52/2017, str. III

[ TEMATY ]

zakon

Boże Narodzenie

T.D.

Św. Franciszek wprowadził zwyczaj szopek budowanych w naturze

Św. Franciszek wprowadził zwyczaj szopek budowanych w naturze

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Samą Wieczerzę Wigilijną poprzedza, oprócz przygotowania potraw, tzw. kapituła win, czyli przeproszenie za przewinienia przeciw Regule, Konstytucjom zakonnym i miłości siostrzanej. Ten dawny zwyczaj klasztorny ma swoje odzwierciedlenie w tradycji praktykowanego w rodzinach w dzień Wigilii wzajemnego przepraszania się domowników i proszenia o wybaczenie krzywd. – Przed wieczerzą wigilijną gromadzimy się wszystkie w kaplicy na uroczystych Nieszporach. Na ten moment przygotowujemy odświętne habity, aby uczcić ten wielki dzień Narodzenia Bożego Syna. Po Nieszporach, na dźwięk dzwonka udajemy się do przystrojonego świątecznie refektarza, gdzie spożywamy posiłki – opowiadają Siostry.

W wigilię na stołach lśnią najbielsze z białych obrusy z wiązką sianka, przystrojone jodłową gałązką i świecą, a na choince mienią się różnymi kolorami światełka, bombki, łańcuszki, gwiazdki i różne ozdoby, oczywiście wykonane własnoręcznie przez siostry. Wieczerza rozpoczyna się kolędą „Bóg się rodzi”. Ojciec kapelan – bernardyn, czyta fragment Ewangelii wg św. Łukasza, prowadzi modlitwy za wszystkie siostry, braci, cały zakon franciszkański, za rodziny mniszek, kapłanów, za chęcińską parafię, prowincję zakonną, dobrodziejów, przyjaciół, opuszczonych, uwięzionych, samotnych, biednych, głodnych na całym świecie oraz za zmarłych braci, siostry, rodziców, krewnych, fundatorów, dobrodziejów…

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Przychodzi czas na łamanie się opłatkiem, na składane sobie wzajemnie życzenia. W czasie wieczerzy na stole pojawiają się tradycyjne potrawy wigilijne: czerwony barszcz na zakwasie z uszkami, pieczona ryba, kapusta z grzybami, pierogi, kompot z suszu. Zawsze na wigilijnym stole sióstr jest kutia i miodownik bernardyński z masą orzechową oraz piernik adwentowy starej receptury, którego ciasto przyrządza się w pierwszym tygodniu Adwentu, a piecze pięć dni przed Wigilią. – Podczas wieczerzy śpiewamy kolędy i pastorałki. Te dawne mają bardzo dużo zwrotek, a wszystkie zwrotki należy wyśpiewać w wigilijny wieczór. O godzinie 23. gromadzimy się na celebrowaniu Godziny Czytań, a o północy w chórze na Pasterce, by powitać Boże Dziecię, które jak uczy św. Franciszek, zstępuje z królewskiego tronu w dłonie kapłana i przychodzi do naszych serc – opowiadają Siostry.

Reklama

Po Pasterce rozdawana jest korespondencja świąteczna; w Adwencie siostry nie piszą listów i nie otrzymują żadnej korespondencji ani telefonów. Adwent to czas pustyni, i milczenia, i oczekiwania, dlatego radość świąteczna jest szczególnie mocno wyrażana we wspólnocie, zwłaszcza wśród najmłodszych mniszek.

A w szopce zawsze umieszczana jest figurka św. Franciszka z Asyżu, który w 1223 r. w Greccio zapoczątkował uroczysty obchód Bożego Narodzenia. Biograf, brat Tomasz z Celano pozostawił wspólnotom franciszkańskim piękny opis tego wydarzenia, który warto zacytować: „(…) nagotowano żłóbek, przyniesiono siano, przyprowadzono wołu i osła. Uczczono prostotę, wsławiono ubóstwo, podkreślono pokorę i tak Greccio stało się jakby nowym Betlejem. Noc stała się widna jak dzień, rozkoszna dla ludzi i zwierząt. Przybyły rzesze ludzi, ciesząc się w nowy sposób z nowej tajemnicy (…). Bracia spieszyli oddając Panu należne chwalby, a cała noc rozbrzmiewała okrzykami wesela. Święty Boży stał przed żłóbkiem pełen westchnień, przejęty czcią i ogarnięty przedziwną radością. Ubiera się w szaty diakońskie, był bowiem diakonem i donośnym głosem śpiewa Ewangelię. A jego głos mocny i słodki, głos jasny i dźwięczny, wszystkich zaprasza do najwyższych nagród. Potem głosi kazanie do stojącego wokół ludu, słodko przemawiając o narodzeniu ubogiego Króla i małym miasteczku Betlejem”. Tak św. Franciszek uczcił Boże Narodzenie, dając inspirację i natchnienie przyszłym pokoleniom do przedstawiania tej wielkiej tajemnicy.

Reklama

Czas Bożego Narodzenia jest dla mniszek radosny, choć nadal pozostaje skromny, wolny od przepychu współczesnego świata.

Tak jak przed wiekami, barnardynki, jako mniszki kontemplacyjne o klauzurze papieskiej nie podejmują żadnych prac zewnętrznych. Utrzymują się z pracy rąk własnych wykonywanych w obrębie klauzury; najczęściej to haft ręczny, szycie szat liturgicznych. Żyją skromnie w duchu franciszkańskiego ubóstwa, praktykując umiejętność nieprzywiązywania się do rzeczy materialnych. – Wszystko mamy wspólne. Dzięki temu możemy zachować wewnętrzną wolność, radość franciszkańską i serce wolne dla Pana Jezusa, którego nic nam nie przysłoni – mówią.

Choć ich życie jest ubogie, są otwarte na potrzeby tych, którzy pukają do ich furty. Zawsze otrzymają tam posiłek, tym bardziej w radosny czas Bożego Narodzenia.

2017-12-20 12:28

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Ukryte, ale nie schowane

Niedziela Ogólnopolska 5/2022, str. 24-25

[ TEMATY ]

zakon

zakonnice

siostry zakonne

Archiwum sióstr benedyktynek

Staramy się, aby nasz klasztor był domem, w którym ludzie żyjący w świecie mogliby spotkać się z Bogiem – mówią siostry benedyktynki

Staramy się, aby nasz klasztor był domem, w którym ludzie żyjący w świecie mogliby spotkać się z Bogiem – mówią siostry benedyktynki

To, jak jesteśmy w klasztorze szczęśliwe, jest jednym z wielu dowodów na istnienie i ciągłe udzielanie się Boga w nas i wokół – mówi m. Elżbieta Sander, klaryska, wiceprzewodnicząca Konferencji Przełożonych Żeńskich Klasztorów Kontemplacyjnych.

Katarzyna Krawcewicz: Mówi się, że życie za klauzurą to „odcięcie się od świata”. Jak jest naprawdę?

M. Elżbieta Sander: Można powiedzieć, że jako siostry żyjące w klasztorze klauzurowym w pewnym sensie odcinamy się od świata. W rzeczywistości jednak jesteśmy bardzo blisko wszystkich, którzy żyją poza murami klauzury. Przez łaskę modlitwy wstawienniczej niejako wchodzimy sercem i umysłem w różne przestrzenie życia: do rodzin, szpitali, koszar wojskowych, aresztów śledczych, na spotkania przywódców państw... po to, aby błagać Boga o dobro, pokój i miłosierdzie. Żyjący poza klauzurą nie są nam obcy, to bracia i siostry, których zbawienia z całego serca pragniemy. To dla nich żyjemy „ukryte z Chrystusem w Bogu”, aby – posłużę się słowami św. Jana Pawła II – promieniować na świat jedynym prawdziwym światłem – światłem Chrystusa.

CZYTAJ DALEJ

USA: rzucono wyzwanie odmówienia 50 tys. różańców w maju

2024-05-16 16:49

[ TEMATY ]

USA

różaniec

maj

Karol Porwich/Niedziela

33 689 różańców odmówiono od początku maja aż do dzisiaj w ramach akcji „Wyzwanie 50 tys. różańców”. To inicjatywa promowana przez amerykańskiego biskupa Roberta Barrona wraz z zespołem katolickiej aplikacji Hallow. Jak pokazuje mapa wydarzenia, biorą w nim udział ludzie z całego świata.

„W ubiegłym roku w maju rzuciliśmy wyzwanie, aby przez miesiąc odmówić 10 tys. różańców i myśleliśmy, że to naprawdę ambitny cel; osiągnęliśmy go w 48 godzin” - wyjaśnia bp Barron. Ostatecznie w zeszłym roku liczba modlitw sięgnęła 64 tys.

CZYTAJ DALEJ

Eksperci: Zarządzenie prezydenta stolicy ws. symboli religijnych narusza Konstytucję RP

2024-05-17 19:16

[ TEMATY ]

konstytucja

wolność religijna

prezydent Warszawy

flickr.com

Prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski nie chce symboli religijnych w publicznych przestrzeniach stołecznych urzędów. "Urząd jest świecki i jest neutralny światopoglądowo i religijnie, takich symboli, w przestrzeniach wspólnych, tam, gdzie przyjmowani są klienci urzędu, nie powinno być" - przekonuje rzeczniczka urzędu. Zdaniem Łukasza Bernacińskiego z Wydziału Prawa i Administracji Uniwersytetu Łódzkiego, zarządzenie prezydenta stolicy narusza gwarantowaną konstytucyjnie wolność sumienia i religii. Profesor UKSW, politolog ks. Piotr Mazurkiewicz ocenia z kolei, że takie inicjatywy nie mają nic wspólnego z neutralnością lecz są próbą ateizowania przestrzeni publicznej.

Stołeczne urzędy bez symboli religijnych

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję