Reklama

Wiara

Tęsknota za prawdziwym szczęściem

Każdy z nas pragnie szczęścia, dlatego aby je osiągnąć, jesteśmy gotowi do wielu poświęceń. I kiedy wydaje nam się, że to, o czym marzyliśmy, jest dla nas dostępne, czar pryska jak bańka mydlana i zaczynamy na nowo tęsknić za czymś, co nazywamy szczęściem

Niedziela Ogólnopolska 9/2018, str. 27

[ TEMATY ]

wiara

Giorgio Pulcini/fotolia.com

Człowiek nie może być szczęśliwy poza Bogiem, który z miłości powołał go do istnienia

Człowiek nie może być szczęśliwy poza Bogiem, który z miłości powołał go do istnienia

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Tęsknotę człowieka za szczęściem opisał św. Augustyn w autobiograficznym dziele zatytułowanym „Wyznania”. On sam, podobnie jak my dzisiaj, pragnął prawdziwego szczęścia. Dlatego czerpał z życia pełnymi garściami. Jednak to, co wydawało mu się szczytem ludzkiego spełnienia, pozostawiało w jego sercu pustkę i jakąś niewyobrażalną, niemożliwą do opisania tęsknotę – aż do chwili, kiedy przyjął chrzest. Od tego momentu jego życie zaczęło nabierać sensu, gdyż osobiste spotkanie z Jezusem Chrystusem pozwoliło mu na odnalezienie drogi do prawdziwego szczęścia.

My, ludzie XXI wieku, podobnie jak św. Augustyn, mamy niespokojne serce. Ono także tęskni. I choć wielu z nas to ignoruje, ono tęskni za Bogiem, gdyż to Bóg jest źródłem istnienia każdego z nas. Dlatego człowiek nie może być szczęśliwy poza Bogiem, który z miłości powołał go do istnienia.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Niestety, współczesny człowiek żyje tak, jakby Boga nie było. Bóg jest mu niepotrzebny, a wręcz przeszkadza mu w realizowaniu jego życiowych planów. Zamiast słuchać Boga i wypełniać Jego plan współczesny człowiek z uporem realizuje swoje życiowe plany. Chce żyć wyłącznie dla siebie. Nie chce żyć dla Boga. Ale czy przez to jest bardziej szczęśliwy? Niestety, nie!

Reklama

Wielu ludzi, szczególnie w chrześcijańskiej Europie, mimo że zostali ochrzczeni, żyje jak poganie. Nie obowiązują ich jakiekolwiek normy moralne. Wydaje im się, że jedyną normą są oni sami. Stąd rodzą się pytania: Co jest sensem ich życia? Po co żyją? Czy szczytem ich pragnień ma być tylko osiągnięcie szczęścia na ziemi?

I znowu staje przed nami św. Augustyn, który mówi: „Stworzyłeś nas dla Ciebie. I niespokojne jest serce nasze, dopóki w Tobie nie spocznie”. Dlatego my, jako wierzący, zdajemy sobie sprawę, że nigdy nie będziemy w pełni szczęśliwi, jeżeli w naszym codziennym życiu nie będzie obecny Bóg. Stąd każdy z nas, bez względu na jakość osobistej relacji z Bogiem, musi odkryć w sobie prawdę, że jest umiłowanym dzieckiem Bożym. Wówczas, otwierając się na miłość Boga, zacznie nawiązywać z Bogiem synowskie relacje. To sprawi, że pomimo swoich grzechów będzie kochał Boga tak, jak umie, nie zadręczając się myślą, że nie potrafi Go kochać. Bóg bowiem jest Bogiem miłości i jeżeli pozwolimy Mu działać w naszym życiu, wówczas On będzie uzdalniał nas coraz bardziej do głębszego miłowania siebie. W tym celu, aby pomóc nam powrócić do Boga, niekiedy stawia na naszej drodze kapłana czy osobę świecką, którzy pomagają nam przeżywać nasze życie na ziemi jako przygotowanie do prawdziwego życia z Bogiem w wieczności. I choć nie jest to łatwa droga, gdyż współczesny świat omamia ludzi mirażami pseudoszczęścia w postaci pieniędzy, sławy, seksu, to z chrześcijańskiego punktu widzenia wart podjęcia jest każdy wysiłek, aby pomóc współczesnemu człowiekowi stanąć w prawdzie wobec siebie samego, wobec innych ludzi i wobec Boga. To zadanie odnosi się szczególnie do tych, którzy przyjęli chrzest, a zaprzestali na co dzień żyć wiarą, gdyż jak każdy z nas, mimo że czasami nie chcą o tym słyszeć, zostali powołani do prawdziwego szczęścia z Bogiem w wieczności.

2018-02-28 10:37

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Zanim podniesiesz ręce, wznieś duszę

[ TEMATY ]

modlitwa

wiara

Karol Porwich/Niedziela

Postawa na modlitwie. Rady Orygenesa.

Zdarza ci się może, że nie wiesz co zrobić podczas modlitwy ze swoim ciałem. Postawa ciała też jest sposobem modlenia się, bo modlić się ma zawsze cały człowiek. Nasze ręce, nogi, kolana, głowa mogą wspomóc nas w komunii z Bogiem. Przypatrz się swojemu ciału w chwili, gdy się modlisz. Czy ono pomaga ci w modlitwie, czy przeszkadza? Czy wyraża ono w jakiś sposób twoją miłość do Boga, czy też świadczy, że Bóg nie jest dla ciebie najważniejszy? Postawa ciała ma też być znakiem twojej miłości do Boga. Jeśli kogoś kochasz i ktoś jest dla ciebie ważny, twoje ciało prostuje się, stara się zdyscyplinować i być całe zaangażowane w spotkanie. Jeśli ktoś jest ci całkowicie obojętny, twoje ciało nie zmienia pozycji, nie przejmuje się nadchodzącym gościem i najchętniej przyjmuje pozycję leniwą, ospałą, lekceważącą. Czy w postawie twojego ciała widać, że rozmawiasz z kimś najważniejszym? Postawa na modlitwie ma więc być postawą godną tego z kim rozmawiasz, ale musisz też uważać, by nie sprawiała ci tak dużego kłopotu, że zaczniesz bardziej myśleć o bolących członkach twojego ciała niż o samym Bogu. Zanim jednak zmobilizujesz do modlitwy swoje ciało, musisz najpierw pobudzić swoją duszę.

Pierwszeństwo ducha nad ciałem

CZYTAJ DALEJ

George Weigel: Polacy muszą przestać patrzeć na Jana Pawła II "wstecz" i zacząć patrzeć jego oczami w przyszłość

2024-05-14 14:40

[ TEMATY ]

George Weigel

św. Jan Paweł II

Monika Książek/Niedziela

George Weigel

George Weigel

Polscy katolicy powinni przestać patrzeć wstecz na tego wielkiego człowieka, jakim był Jan Paweł II, i zacząć patrzeć jego oczami w przyszłość. Trzeba poważnie przyjąć wezwanie Jana Pawła II do nowej ewangelizacji, w której każdy postrzega siebie jako ucznia-misjonarza - powiedział we wtorek goszczący w Polsce George Weigel. Amerykański teolog i pisarz, autor bestsellerowej biografii o życiu i pontyfikacie Jana Pawła II, uczestniczył w spotkaniu zorganizowanym w Sekretariacie Konferencji Episkopatu Polski w Warszawie.

George`a Weigela, autora bestsellerów o życiu i pontyfikacie św. Jana Pawła II, gości w Polsce dominikańskie Wydawnictwo "W drodze". Do 17 maja zaplanowano cykl spotkań autorskich, ponadto liczne debaty i wywiady, a także wręczenie amerykańskiemu gościowi Orderu Zasługi Rzeczypospolitej Polskiej. Współorganizatorem debaty w Warszawie i spotkania autorskiego w Krakowie jest Instytut Tertio Millennio.

CZYTAJ DALEJ

Małżeństwo z Andrychowa idzie do grobu św. Jakuba. Zaniosą tam też Twoją intencję

2024-05-15 12:09

[ TEMATY ]

Santiago de Compostela

Camino

świadectwa

Archiwum rodzinne

Mają już za sobą dwa tygodnie pieszej wędrówki. Zostało im jeszcze 100 dni, by planowo dotrzeć do sanktuarium w Santiago de Compostela. Dorota i Rafał Janoszowie zamierzają pokonać 2890 km. Wyruszyli z Andrychowa Drogą św. Jakuba, by podziękować za 35 lat małżeństwa. Dziękują także za trójkę swych dzieci, za pozostałych członków rodziny, za przyjaciół i za to, co ich w życiu spotkało. Andrychowskie małżeństwo znane jest z wieloletniego zaangażowania w Ekstremalną Drogę Krzyżową.

Małżonkowie przyznają, że po raz pierwszy znaleźli się na tym jednym z najbardziej znanych szlaków pielgrzymkowych 10 lat temu. „Było to dla nas bardzo głębokie doświadczenie duchowe, powiązane wtedy z wdzięcznością za 25 lat wspólnego życia małżeńskiego. Okazało się, że Camino wpisało się głęboko w nasze serca, a my wpisaliśmy je w serca naszych dzieci i ich przyjaciół. Za nami 6 takich wędrówek trasą północną i portugalską” - opowiadają na swym facebookowym profilu, który nazwali „Camino Wdzięczności”.

CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję