Reklama

Niedziela Wrocławska

Felieton Matki Polki

Dorsz, telefon i babcia

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Czas płynie, a z jego biegiem pojawiają się nowe doświadczenia i nowe możliwości. Wraz z przejściem na emeryturę babcia położyła się na oddziale geriatrycznym w celu gruntownego przebadania. Z każdym telefonem odkrywałam, dotąd niepoznane oblicze babci – kolaborantki, która ukrywała małe ucieczki (na zwiedzanie miasta) sąsiadek z sali. W przerwach między badaniami babcia utkała niezły plan na wakacje, bowiem jedna z pacjentek z zamiłowaniem organizowała wycieczki i chętnie udzieliła rabatu swojej tajnej współpracownicy. Babcia za to, chcąc podzielić się swoją radością, zabrała ze sobą i wnuczkę, tę, która nad morzem jeszcze nie była – moją córkę. I zaczęło się.

Telefon pierwszy: – Dojechałyśmy z przygodami, bo okazało się, że organizatorka pomyliła godziny zbiórki i w ostatniej chwili zdążyłyśmy na pociąg! Przepraszam, muszę kończyć, bo przyszła komisja sprawdzać czystość pokojów! Zapraszamy szanowna komisjo! – koniec dość tajemniczego połączenia.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Telefon drugi: – Mamo! To jest kolonia! Poznałam fajne dzieci i śpię z babcią w sali od angielskiego! A jutro będzie chrzest kolonijny! Daję ci babcię!

– Tak, tak! Jest fantastycznie! Jedzenie pyszne (tu szczegółowe menu trzech minionych posiłków, z uwzględnieniem miar ilości zjedzonych przez wnuczkę). A teraz idziemy nad morze i na rybkę!

Telefon trzeci to reakcja wnuczki na pierwszy raz w życiu widziane morze i olbrzymia radość babci (nie wiadomo kto głośniejszy). W tle szum morskich fal. Trudno czegokolwiek się dowiedzieć, a nawet dosłuchać.

Telefon czwarty: – Byłyśmy na świeżym dorszu! Ale największym, budzącym grozę przeżyciem, było odkrycie, że Jadzia zapomniała o sandałkach! Zostawiła je gdzieś na plaży... Nie martw się jednak, odnalazłyśmy zgubę! I stwierdziłyśmy, że trzeba je wiązać na sznureczku i zakładać na szyję, by iść brzegiem morza na boso.

Reklama

Hmm, taki chytry pomysł miała onegdaj jej święta imienniczka...

Sporo jeszcze odebrałam telefonów. O pięknych ogrodach, stu dziewięćdziesięciu schodach na latarnię morską, o zachodzie słońca, o córce za sterem i zielonej nocy. Jednak najważniejszą z informacji odebrałam między słowami: prawdziwą i głęboką radość przynosi relacja, w wyniku której rodzi się przyjaźń. Taka prawdziwa – zbudowana na fundamencie nieprzespanej w pociągu nocy z domieszką marudzenia dziesięć razy młodszej kompanki. Ale zbudowanej także z każdym krokiem małych nóżek (babcia to wytrawny wędrowiec) i z każdym posiłkiem... między posiłkami (nie lada wyzwanie dla niejadka).

Wanda Mokrzycka z wrocławskiej wspólnoty Duży Dom, matka ośmiorga dzieci, autorka artykułów dla Aleteia Polska

2018-07-17 13:10

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Wzór

U babci w ogródku toniemy w morzu kwiatów. Jednym przybyszom sięgają po pas, inni nurzają się cali tak, że świata poza nimi nie widzą. Z babcią na czele (tak metaforycznie)! Babcia o roślinach opowiada pięknie. Uchyla rąbka tajemnicy życia mieszkańców ogrodu: owadów, ptaków czy bezkręgowców. Biesiadników proszonych, bo na spodeczku świeże mleko, i tych niemile widzianych, co rozgoszczą się sami. Babcia opowiada barwnie, jasno, a każde jej słowo odciska się w wyobraźni wnuków, pozostawiając po sobie obraz dojrzewających owoców na tle zachodzącego słońca, albo procesu rozwoju motyla.

CZYTAJ DALEJ

Mario na Piaskach do której z pieśniami szli karmelici skrzypiąc trzewikami módl się za nami

2024-05-15 20:45

[ TEMATY ]

Rozważania majowe

Wołam Twoje Imię, Matko…

pl. wikipedia.org

Matka Boża Piaskowa

Matka Boża Piaskowa

W naszej majowej wędrówce, której szlak wyznaczył ks. Jan Twardowski docieramy dziś do Krakowa, by na chwilę zatrzymać się w cieniu karmelitańskiej duchowości. Po kilku dniach wędrówki przybyliśmy ponownie do Krakowa, gdzie na przedmieściach dawnego miasta – zwanym „Na Piasku” znajduje się ufundowany przez Władysława Jagiełłę i jego małżonkę Jadwigę kościół ojców karmelitów. To w tej świątyni uklękniemy dziś przed obrazem Matki Bożej Piaskowej, nazywanej też „Panią Krakowa”.

Obraz, który zatrzymuje dziś nasza uwagę znajduje się w kaplicy przy kościele Nawiedzenia Najświętszej Marii Panny. Jest jednym z najpopularniejszych wizerunków Bogurodzicy w mieście. Wizerunek jest nietypowy w porównaniu do tych, które widzieliśmy do tej pory. Nie jest rzeźbą ani obrazem malowanym na desce czy płótnie. Ten, przed którym dziś się zatrzymujemy zgodnie z myślą ks. Jana jest malunkiem wykonanym na tynku.

CZYTAJ DALEJ

Czy możliwa jest niechrześcijańska Europa? – Wykład Mistrzowski prof. Weilera

2024-05-16 07:30

[ TEMATY ]

archidiecezja łódzka

ks. Paweł Kłys

Już po raz 3. z inicjatywny kard. Grzegorza Rysia w Wyższym Seminarium Duchownym w Łodzi został zorganizowany Wykład Mistrzowski. O wygłoszenie wykładu "Czy możliwa jest niechrześcijańska Europa?" został poproszony prof. Joseph Halevi Horowitz Weiler.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję