Reklama

Rodzina

porządki w torebce

Jak oszczędzić na dziecku?

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Tytułowe pytanie brzmi jak rozdział z poradnika „Jak zostać najgorszym rodzicem?”. Wiadomo, że dzieci ma się po to, żeby je kochać i o nie dbać. Problem w tym, że na rynku mamy teraz mnóstwo produktów dla dzieci i zewsząd jesteśmy poddawani presji, by je kupować. Które z nich są faktycznie potrzebne, a które to strata pieniędzy?

Niemowlęciu i małemu dziecku jest zupełnie obojętne, jakie ubrania nosi i w jakim wózku jeździ. Ważne, żeby te rzeczy były wygodne i wykonane z dobrych materiałów. Dzięki

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Internetowi mamy dzisiaj sporo możliwości kupienia używanych ubrań i akcesoriów w bardzo atrakcyjnych cenach. Na takie zakupy trzeba poświęcić więcej czasu, ale można sporo oszczędzić. Od czterech lat należę do sąsiedzkiej grupy na Facebooku i zanim wybiorę się do sklepu po coś większego, najpierw przeglądam oferty sprzedażowe albo sama zadaję pytanie typu: „Kupię wiosenną kurtkę dla chłopca na 152 cm”. Kurtki sprzedają się w naszej grupie najczęściej za 20-30 zł.

Reklama

Zabawki. Dzisiaj dzieci mają wszystko. Nie przeszkadza im to pragnąć ciągle nowych rzeczy, a my, rodzice uwielbiamy sprawiać im radość. Trzeba tu jednak zachować rozsądek, żeby nie stracić fortuny i nie żyć w bałaganie. Dziecku wystarczy kilkanaście zabawek. Jeśli mamy więcej, możemy część schować do pudła i wyjąć za jakiś czas. Można też przyjąć zasadę, że czekamy z droższymi rzeczami do jakiejś okazji (urodziny, Dzień Dziecka, Boże Narodzenie) albo kupujemy nową dopiero wtedy, kiedy oddamy albo sprzedamy jedną starą.

W wielu rodzinach rzeka pieniędzy płynie na drobne – z pozoru! – przyjemności, takie jak kino, lody, fastfood w centrum handlowym, pamiątki z wakacji. Trzeba uczyć dzieci od małego radości ze zwykłego życia i umiarkowania w uleganiu takim pokusom. Najlepszą pamiątką znad morza są wspomnienia i zdjęcia, a nie ciupaga z napisem „Kołobrzeg”.

Niepubliczne przedszkola i szkoły to olbrzymie obciążenie dla domowego budżetu. Sama posyłam swoje dzieci do takich i w sumie jestem zadowolona, ale główny powód to ich katolicki charakter. Natomiast bardzo nam dokuczają dojazdy i brak szkolnych kolegów w sąsiedztwie. Z rozmów z innymi rodzicami wiem, że przedmioty, których kiepsko uczy szkoła rejonowa, można łatwo nadrobić na kursach i korepetycjach. Ciekawą alternatywą, coraz bardziej popularną w Polsce, jest też edukacja domowa.

2019-04-24 08:57

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Tajlandia: trudny los dzieci ulicy

[ TEMATY ]

dzieci

bieda

Tajlandia

Katolickie organizacje pomocowe biją na alarm, że Tajlandczycy coraz niechętnej niosą pomoc dzieciom ulicy. Jednocześnie w tym azjatyckim kraju systematycznie rośnie liczna nieletnich pozbawionych dachu nad głową i możliwości nauki oraz jakiejkolwiek opieki medycznej.

Dyrektor jednej z tajlandzkich fundacji walczących o lepszą przyszłość dzieci alarmuje, że w tym kraju ponad 3,5 mln nieletnich potrzebuje pilnego wsparcia. Nie wszyscy z nich żyją na ulicy, ale wszystkim doskwiera przejmujące ubóstwo, zmuszające ich do pracy i żebraniny. W wielu wypadkach to sami rodzice wysyłają dzieci na ulicę, by zapracowały na całą rodzinę. Babcia 11-latki sprzedającej kwiaty wyznaje, że „biorąc klientów na litość" jest ona w stanie zarobić więcej niż dorośli. Kobieta cały czas towarzyszy jednak wnuczce, by zapobiec porwaniu jej przez handlarzy ludzi, którzy poszukują bezbronnych dzieci, by przeznaczyć je na dochodowy rynek usług seksualnych, który do Tajlandii ściąga zamożnych klientów z całego świata.

CZYTAJ DALEJ

Historia powołania. Znajomy w seminarium, Jezus na krzyżu i… Jan Paweł II

2024-05-18 10:30

[ TEMATY ]

świadectwo

zakonnica

archwium s. Joanny Cybułki

Chciałam wiedzieć, co ze sobą zrobić, ale… żeby to było na zawsze! Szukałam swojego miejsca. Czułam pewnego rodzaju niepokój – tak o początkach swojego powołania opowiedziała portalowi Polskifr.fr s. Joanna Cybułka z Instytutu Zakonnego Apostołek Jezusa Ukrzyżowanego. Ważną rolę w jej powołaniu odegrał św. Jan Paweł II, który przyszedł na świat dokładnie 104 lata temu.

„W ciągu nauki w szkole średniej zastanawiałam się nad sobą, moim życiem i przyszłością, szukałam mojej drogi. Po maturze z koleżanką z liceum zaczęłyśmy jeździć do Krakowa na skupienia i rekolekcje powołaniowe. Dało mi to dużo, bo mogłam poznawać siebie, pogłębiać życie modlitwy i znajomość Pisma Świętego” – podkreśliła s. Joanna.

CZYTAJ DALEJ

Matko Boża Kalwaryjska, módl się za nami...

2024-05-18 20:50

[ TEMATY ]

Rozważania majowe

Wołam Twoje Imię, Matko…

Ks. Mariusz Michalski

Cudowny obraz Matki Bożej Kalwaryjskiej (w nowej sukni) w Kalwarii Pacławskiej

Cudowny obraz Matki Bożej Kalwaryjskiej (w nowej sukni) w Kalwarii Pacławskiej

Wyrazem nieprzerwanego i wciąż żywego kultu, a jednocześnie największym religijnym wydarzeniem w XIX – wiecznej Galicji, była uroczysta koronacja obrazu w 1887 roku. Inicjatorem uroczystości był kardynał Albin Dunajewski, administrator diecezji krakowskiej.

Rozważanie 19

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję