Reklama

Niedziela Kielecka

Patrzmy na Rodzinę Ulmów

Ta historia dopiero się rozpoczęła, a wydarzyło się już bardzo wiele – mówi ks. prał. Andrzej Kaszycki, proboszcz parafii św. Jadwigi Królowej w Kielcach, gdzie abp Kazimierz Nycz niedawno poświęcił nowy ołtarz Błogosławionej Rodziny.

Niedziela kielecka 2/2024, str. IV

[ TEMATY ]

Kielce

Archiwum prywatne Sławińskich

Ukraiński malarz Cukanow przy pracy nad obrazem

Ukraiński malarz Cukanow przy pracy nad obrazem

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Przed beatyfikacją parafianin Michał Sławiński przekazał parafii obraz Rodziny Ulmów, który namalował ukraiński artysta – Cukanow. W tym czasie parafianie pielgrzymowali z Proboszczem do Ziemi Świętej. – Poleciłem przed wyjazdem, aby na czas beatyfikacji, na 10 września obraz był oprawiony i postawiony na sztaludze przed ołtarzem. Podczas pielgrzymki ks. Paweł Samiczak, pracujący od lat w parafii, otrzymał e-mail od pewnej parafianki, która chciała się podzielić świadectwem. W dniu beatyfikacji modliła się przed obrazem do bł. Józefa Ulmy – opowiada Proboszcz.

Spowiedź po 40 latach

Na drugi dzień jej mąż, który przez 30 lat dzień w dzień pił alkohol przyszedł trzeźwy. Wieczorem, kiedy uklękła do pacierza, on zrobił podobnie, chociaż zawsze ją wyśmiewał, gdy się modliła. Co więcej po 40 lat wyspowiadał się. Parafianka prosiła w e-mailu aby, ten obraz powiesić w kaplicy Jezusa Miłosiernego i sprowadzić relikwie Ulmów. Proboszcz już wcześniej podjął taką decyzję. Parafianie wybrali się do Markowej na pielgrzymkę po relikwie 14 października, podróżowały 54 osoby, a już 5 listopada bp Andrzej Kaleta dokonał uroczystego wprowadzenia relikwii do kościoła.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Miłosierni u boku Miłosiernego

Powstała myśl, aby dla tego wizerunku został wybudowany ołtarz. – Uznaliśmy, że najlepsze miejsce dla niego będzie obok obrazu Jezusa Miłosiernego, ponieważ sami Ulmowie nazywani byli Miłosiernymi Samarytanami. I kiedy powstawał ołtarz sam jego budowniczy również (jak wyznał) dostąpił cudu za wstawiennictwem Błogosławionej Rodziny – relacjonuje ks. Kaszycki. 3 grudnia ub.r. kard. Kazimierz Nycz dokonał poświęcenia ołtarza oraz relikwiarium. Była to uroczystość „Te Deum laudamus” – dedykowana dziękczynieniu za bł. Wincentego Kadłubka w 800-lecie jego śmierci, za męczennika bp. Czesława Kaczmarka – w 60. rocznicę jego śmierci, za beatyfikację Rodziny Ulmów oraz za 50 lat kapłaństwa abp. Kazimierza Nycza.

– Polskę i cały Kościół ogarnęła ta, jak mogłoby się wydawać lokalna beatyfikacja, jaka miała miejsce w Markowej – wyjątkowa, beatyfikacja całej rodziny (włącznie z rodzącym się dzieckiem) – rodziny skromnej, aktywnej, zaangażowanej w społeczne życie wioski, pomaganiem ludziom, która w ostatnim etapie życia potrafiła zdecydować się na pomoc jeszcze bardziej odważnie – rodzinie żydowskiej, ukrywając ją i wiedząc, że za takie ukrywanie jest kara śmierci – przypomniał abp Nycz.

Reklama

Piękna rodzina

– Ta piękna, prosta, niewykształcona rodzina, która miała siedmioro dzieci jest wspaniałym przykładem dla życia rodzin dzisiaj. Równie dobrze mogliby być beatyfikowani jako wyznawcy, bo są dla nas przykładem tego promieniowania miłości bliźniego – powiedział. Zaznaczył, że „do ofiary życia dorastali całe lata międzywojenne – jako wzorowa rodzina, że są wzorem wychowania w rodzinie wielodzietnej” i „przykładem na rozwiązywanie problemów w rodzinach”. Zaznaczył, że dzieci przyjęli jako dar Boga. – Patrzmy na Rodzinę Ulmów i uczmy się tego wszystkiego, czego ona może nas nauczyć – zachęcał.

Dokonują się cuda

– Rodzina jest dla nas najważniejsza w orbicie działań duszpasterskich. W parafii mówimy, że „jesteśmy w rodzinie św. Jadwigi Królowej”. Najważniejsza jest troska o dzieci, młodzież małżeństwa, starszych, samotnych. Myślę, że Ulmowie będą nas w tych działaniach wspierali. Sprzyjają temu także wydarzenia jak: odnowienie przyrzeczeń małżeńskich, prowadzone przez ks. Zbigniewa Rabcię i Domowy Kościół (w parafii formuje 7 kręgów) czy jasełka z udziałem dzieci ze SP 39, które będę pokazane 14 stycznia.

– Myślę, że jest to początek sanktuarium, można powiedzieć że Ulmowie sami sobie wybrali to miejsce – tłumaczy. – Czy są nowe łaski? – pytam. – Tych świadectw jest już dużo – moralnych i fizycznych. Dokonują się cuda. Udostępnimy księgę, aby spisywane w niej były kolejne historie i łaski, mówi Proboszcz, zachęcając do modlitwy przy ołtarzu Błogosławionych Ulmów.

Reklama

Michał Sławiński opowiedział „Niedzieli”

Kiedy Ojciec Święty Franciszek podjął decyzję o beatyfikacji Rodziny Ulmów, postanowiłem, że będę w Markowej we wrześniu 2023 r. Ojciec jednego z moich kolegów z Ukrainy, jest artystą malarzem. Mieszkają oni w małym miasteczku Switłowodśk niedaleko Krzemieńczuka. W listach pisze często o wojnie, ich codziennym trudnym życiu, rosyjskich bombardowaniach. Kiedy dowiedziałem się, że jego ojciec zachorował onkologicznie i jest potrzebna pomoc materialna, postanowiłem zamówić u nich właśnie obraz rodziny Ulmów, żeby choć trochę ich wspomóc.

Schodził do schronu i malował

Opowiedziałem koledze całą historię rodziny Ulmów o ich życiu, ich męczeństwie. Wiadomo, że w ukraińskich mediach na pewno w ogóle bądź bardzo znikomo mówiono na ich temat… Był pod wrażeniem. Ojciec przyjął zamówienie z wielkim zadowoleniem i wzruszeniem. Obraz powstał w dość szybkim czasie, w bardzo niełatwych warunkach, często podczas nalotów. Kiedy były alarmy, malarz schodził do schronu i tam go malował. Jest wierną kopią obrazu Marii Monikowskiej-Tabisz, który znajduje się w kościele parafialnym w Markowej. Ona wyraziła zgodę na wykonanie kopii. Od początku powstawania tego obrazu powziąłem taką myśl, aby przekazać go parafii św. Jadwigi Królowej w Kielcach na ręce ks. proboszcza Kaszyckiego. Ale po drodze, powstał problem przetransportowania obrazu do Polski. Stanęło na tym, że obraz wyślemy… pocztą ukraińską. W warunkach wojennych było to prawie niewykonalne. Proszę sobie wyobrazić, że obraz przyszedł po… tygodniu. Ku mojemu zaskoczeniu malarz w ogólne nie wziął ode mnie pieniędzy za jego wykonanie, choć włożył w jego powstanie dużo pracy, sił (podobno malował 10 godzin dziennie). Kiedy nalegałem, że jednak mu zapłacę, on kategorycznie zabronił mi i powiedział, że „przebywając z tą rodziną codziennie, malując ją, bardzo się z nią zżył. I za takie obrazy nie bierze się pieniędzy”. 10 września ub.r. byłem na beatyfikacji, a 5 listopada bp Andrzej Kaleta dokonał wprowadzenia relikwii do naszego kościoła, a 3 grudnia ub.r. abp Kazimierz Nycz dokonał uroczystego poświęcenia ołtarza ku czci bł. rodziny Ulmów w naszym kościele.

Ulmowie są dla mnie wzorem

– W dzisiejszych szalonych czasach, kiedy wartości jak: rodzina, małżeństwo, miłość jest wyśmiewana, wyszydzana, opluwana, zohydzana, rodzina Ulmów jest tym fundamentem, z którego trzeba brać przykład, jak kochać, jak szanować drugiego człowieka, naszego bliźniego. Ważna jest ta wzajemna miłość i szacunek – to wartości, jakimi kierowała się rodzina Ulmów. I ostatni aspekt – nienarodzone dziecko pod sercem bł. Wiktorii Ulma. W dzisiejszym czasach, kiedy również w Polsce, toczą się dyskusje na temat aborcji, to właśnie bł. Wiktoria powinna był wzorem matki kochającej i otwartej na życie. Siostra Łucja z Fatimy powiedziała, że walka pomiędzy szatanem a Kościołem rozegra się na polu rodziny. Rodzina Ulmów powinna być dla nas wzorem, inspiracją do codziennej walki o nasze rodziny – powiedział Michał Sławiński.

2024-01-09 11:43

Ocena: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Bp Piotrowski do kieleckich karmelitanek: potrzebna jest wasza obecność

[ TEMATY ]

bp Jan Piotrowski

Kielce

karmelitanki

TER

Bp Jan Piotrowski

Bp Jan Piotrowski

Nadal, po 60 latach, potrzebna nam jest wasza obecność i modlitwa – mówił dzisiaj podczas Mszy św. w kaplicy kieleckich sióstr karmelitanek bp Jan Piotrowski, przewodnicząc Mszy św. dziękczynnej z okazji przybycia sióstr do Kielc w 1958 r.

Mszę św. biskup kielecki sprawował w asyście m.in. ojców karmelitów z sanktuarium w Piotrkowicach k. Chmielnika, księży z kieleckiej parafii Chrystusa Króla, na terenie której znajduje się klasztor karmelitański. Obecni byli członkowie Trzeciego Zakonu Karmelitańskiego oraz grupa osób z Kielc związana z duchowością Karmelu.

CZYTAJ DALEJ

Gospodyni Śląska z Piekar, módl się za nami...

2024-05-10 20:50

[ TEMATY ]

Rozważania majowe

Wołam Twoje Imię, Matko…

Karol Porwich/Niedziela

Droga maryjnej pobożności przyprowadziła nas dzisiaj do Śląskiego Zagłębia Górniczego, gdzie położone jest miasto Piekary Śląskie. Tutaj znajduje się ukochane przez ludność śląską sanktuarium Matki Bożej Piekarskiej, nazywanej Matką Sprawiedliwości i Miłości Społecznej.

Rozważanie 11

CZYTAJ DALEJ

Adorować to postawić Boga w centrum życia

2024-05-11 09:47

ks. Łukasz Romańczuk

Abp Józef Kupny, metropolita wrocławski

Abp Józef Kupny, metropolita wrocławski

Drugi dzień II Kongresu Wieczystej Adoracji rozpoczął się w katedrze pw. św. Jana Chrzciciela we Wrocławiu. Eucharystii przewodniczył abp Józef Kupny, metropolita wrocławski.

W homilii abp Józef Kupny wyjaśnił, czym jest adoracja Najświętszego Sakramentu. - Odkrywamy adorację jako wymóg wiary. Adorować to postawić Boga w centrum życia, to nadać wszystkim sprawom właściwy porządek, stawiając Boga na pierwszym miejscu. W życiu wiarą nie wystarczy sama wiedza teologiczna, potrzeba Go spotkać i adorować. Na niewiele zdadzą się nasze wiadomości z zakresu życia religijnego czy zdolności duszpasterskie, jeśli nie padamy na kolana. Wiara jest relacją z żywą osobą, którą się kocha. Stając twarzą w twarz z Jezusem poznajemy Jego oblicze. Adorując odkrywamy dzieje miłości z Bogiem, w którym nie wystarczają idee, ale trzeba Go postawić na pierwszym miejscu, tak jak stawia się osobę, którą kochamy. Taki właśnie musi być Kościół, adorujący i zakochany w Jezusie, swoim Oblubieńcu - wskazał. abp Kupny i dodał: - Trwanie na kolanach przed Jezusem jest lekarstwem na podziały w Kościele. Dzisiaj chcemy rozważać, że adoracja czyni jedność w Kościele. Przez adorację dokonuje się wyzwolenie z największego niewolnictwa, uzależnienia do nas samych.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję