Reklama

Felietony

Miłośnikom Europejczykom

Niespotykana jest skala uznania krytyki cudzych poglądów czy przedstawiania prawdy i określenie ich jako zbrodni przeciw ludzkości.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Właśnie przeczytałem informację, że Organizacja Narodów Zjednoczonych będzie w tych dniach głosować nad propozycją dokumentu, który stanowi rejestr zbrodni przeciw ludzkości. Tą kategorią może się stać krytyka genderowej identyfikacji płci, pojawiające się w tej krytyce przywoływanie prostych faktów biologicznych czy choćby cytowanie Pisma Świętego. Skala proponowanej cenzury jest niespotykana. Niespotykana jest też skala uznania krytyki cudzych poglądów czy przedstawiania prawdy i określenie ich jako zbrodni przeciw ludzkości. Gdy piszę te słowa, nie wiem, jaki będzie ostateczny efekt debaty. Wiem natomiast, że niezależnie od jej wyniku będziemy świadkami coraz ostrzejszej walki cywilizacyjnej. W trakcie kampanii samorządowej prezydent Poznania zachęcał do głosowania na kandydatów do rady miasta należących do społeczności LGBT. Wśród proponowanych przez nich projektów znalazło się m.in. dofinansowanie ze środków miejskich tranzycji, poza świadczeniami finansowanymi przez NFZ. Postulat ten zasługuje na zauważenie. Nie tylko dlatego, że ma się jak pięść do nosa w stosunku do realnych problemów miasta, które boryka się chociażby z fatalnym stanem nawierzchni. Problemem jest to, że postulowana tranzycja jest okaleczeniem zdrowego człowieka i uzależnieniem go do końca życia od opieki medycznej. Tranzycji dokonuje się przede wszystkim na etapie życia nastolatka – człowieka, który w wielu innych przypadkach pozbawiony jest autonomii w kwestiach dotyczących terapii. W tym przypadku jednak ta autonomia jest niemal nieograniczona i wprost proporcjonalna do ignorancji rzekomego pacjenta. Tranzycja oznacza zabieg chirurgiczny oraz systematyczne stosowanie hormonów, blokerów i opiekę lekarską przez całe życie. A wszystko to w imię nie realnego problemu medycznego, tylko odmiennego stanu świadomości.

Poznań jest jednak miastem na wskroś europejskim, równającym swoimi standardami w górę. Zresztą – o tę europejskość zabiegają też liczne inne miasta. Determinacja w dążeniu do europejskości niewątpliwie ogranicza zdolności poznawcze. Toteż zapewne drużynie Jaśkowiaka ubiegającej się o miejsca w radzie miasta oraz innym drużynom LGBT umykają ważne informacje. Jak choćby te, które płynęły ze Szwecji z Instytutu Karolinska, przyznającego Nagrody Nobla, który kilka lat temu sprzeciwił się istniejącej skali tranzycji. Podobnym tropem poszła Francuska Akademia Medyczna, uznając problemy transseksualne za epidemię społeczną, a nie biologiczną. Epidemię wywoływaną przez środki społecznego przekazu infekujące młodych ludzi. Głosy zdroworozsądkowe i racjonalne są jednak w perspektywie ideologii ignorowane.

Do przeprowadzenia każdej rewolucji potrzebny jest stosowny język. Przekonywał o tym Orwell, przekonywali najwięksi zbrodniarze totalitarni XX wieku. Współczesna ideologia również kaleczy i rujnuje język, wprowadzając nowomowę w postaci np. „osób nieheteronormatywnych”. Przywołując redaktora Janeckiego, można by zapytać: „Dlaczego tylko «osoby nieheteronormatywne»? A może «osoby niezdeterminowaneheterostandardowoparadygmatycznienormatywne»?”. Tymczasem Bawaria wydała walkę językowi neutralnemu płciowo, czyli językowi zawierającemu formy uwzględniające zarówno mężczyzn, jak i kobiety, a także osoby nieidentyfikujące się wyłącznie z tymi dwiema płciami. W języku niemieckim wyrażało się to m.in. przy pomocy gwiazdki, ukośnika, podkreślnika, dwukropka (np. student*innen; student*ki). W formie mówionej stosowano natomiast krótkie pauzy. Tymczasem minister spraw wewnętrznych Bawarii Joachim Herrmann stwierdził, że władze państwowe muszą przestrzegać oficjalnych zasad pisowni. Minister podkreślił, że jego rząd przywiązuje dużą wagę do poprawnego i zrozumiałego języka. Jak zauważył, tzw. gendering to nielegalne i całkowicie niepotrzebne niszczenie zasad językowych. Wyjaśnił też, że równość językowa kobiet i mężczyzn jest ważna i możliwa do realizacji przy uwzględnieniu tradycyjnego języka. Ci, którzy uważają inaczej, najwyraźniej nie znają języka. To ostatnie stwierdzenie jakże trafnie określa kondycję obecnej elity politycznej w Polsce, a także wielu przedstawicieli elit intelektualnych (przepraszam za nadużycie słowa). Bawaria nie jest pierwszym krajem związkowym, który uczynił język kwestią polityczną. W Saksonii, Saksonii-Anhalt i Szlezwiku-Holsztynie nowomowa genderowa w szkole wyrażana za pomocą znaków transkrypcyjnych uważana jest za błędy ortograficzne. Także rząd Hesji zakazał używania tej nowomowy w administracji.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2024-04-09 14:22

Ocena: 0 -2

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Misja dziennikarska to wzięcie odpowiedzialności za prawdę

Misja dziennikarska musi być traktowana nie jako zawód, ale wzięcie odpowiedzialności za prawdę, za siebie, rodziny, Ojczyznę i Kościół. Największym wrogiem prawdy jest zamęt – mówił w homilii w Kaplicy Matki Bożej na Jasnej Górze abp Wacław Depo, metropolita częstochowski i przewodniczący Rady ds. Środków Społecznego Przekazu Konferencji Episkopatu Polski. 18 września odbyła się jubileuszowa 25. Pielgrzymka Czytelników, Pracowników i Współpracowników Tygodnika Katolickiego „Niedziela”na Jasną Górę, pod hasłem: „Zaszczytna jest służba Słowu” (bł. kard. Stefan Wyszyński).

Na początku Mszy św. o. Waldemar Pastusiak, kustosz Jasnej Góry podziękował „Niedzieli” za szerzenie kultu Jasnogórskiej Pani. – Dziękujemy za obecność w Kościele Tygodnika Katolickiego „Niedziela”. Cieszymy się, że u Tronu Jasnogórskiej Pani czerpiecie siłę i moc do przekazywania słowa Bożego. To niezwykle wielka odpowiedzialność za głoszenie Ewangelii, która spoczywa na wszystkich redaktorach, ale także na nas czytelnikach. Chcemy, aby słowo Boże owocowało w naszym codziennym życiu – mówił o. Pastusiak.

CZYTAJ DALEJ

10 mało znanych faktów o objawieniach w Fatimie

[ TEMATY ]

Fatima

objawienia fatimskie

Family News Service

Karol Porwich/Niedziela

Maryja ukazywała się w Fatimie raz w miesiącu od 13 maja do 13 października 1917 roku. Z objawieniami fatimskimi i ich historią związane są fascynujące fakty, wciąż niestety mało znane lub zapomniane. Przypominamy kilka z nich.

Cud słońca, którego świadkami były dziesiątki tysięcy ludzi. Małe dzieci, którym w odległej portugalskiej wiosce objawiała się Maryja. Matka Boża przekazała im trzy tajemnice fatimskie. Dwie z nich zostały upublicznione w 1941 roku, trzecia zaś na ujawnienie czekała aż do 2000 roku. Te fakty są powszechnie znane. Ale co właściwie wydarzyło się na wzgórzach w środkowej Portugalii 105 lat temu? I jakie znaczenie ma to dla Kościoła w XXI wieku? Mija właśnie 105 lat odkąd trojgu pastuszkom ukazała się Matka Boża.

CZYTAJ DALEJ

Kard. Sarah do prezbiterów diecezji włocławskiej: bądźcie ludźmi Boga i ludźmi modlitwy

2024-05-16 19:49

[ TEMATY ]

kard. Robert Sarah

diecezja włocławska

Copyright Niedziela/Wlodzimierz Rędzioch

- Uważnie obserwujmy Kościół, jakim dzisiaj jesteśmy, a stwierdzimy, że on dużo mówi, a mało się modli. Zajmuje się sprawami niebędącymi w jego kompetencji, a zaniedbuje właściwą sobie misję, którą jest głoszenie Jezusowej Ewangelii - mówił kard. Robert Sarach do prezbiterów diecezji włocławskiej, przybyłych 16 maja do sanktuarium św. Józefa w Sieradzu.

Emerytowanego prefekta Kongregacji ds. Kultu Bożego i Dyscypliny Sakramentów powitał biskup włocławski Krzysztof Wętkowski. Obok biskupa diecezjalnego i biskupa seniora Stanisława Gębickiego, w wydarzeniu uczestniczyło około 300 prezbiterów. W programie dorocznej diecezjalnej pielgrzymki kapłanów znalazła się konferencja, adoracja Najświętszego Sakramentu i Msza św.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję