Reklama

Niedziela Sandomierska

Szkoła inna niż wszystkie

Uczniowie szkół podstawowych oraz ich rodzice stoją przed dylematem wyboru szkoły średniej. Na terenie naszej diecezji jest wiele placówek edukacyjnych, jednak niewiele z nich proponuje takie wychowanie młodego człowieka jak Szkoły Katolickie im. Królowej Jadwigi w Sandomierzu.

2024-04-16 14:14

Niedziela sandomierska 16/2024, str. V

[ TEMATY ]

Sandomierz

Archiwum szkoły

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Na sandomierskiej mapie jest takie szczególne miejsce. Położone wśród zieleni Jadwiżańskiego Wzgórza, spoglądające na wąwóz, wstęgę Wisły i katedralne wieże. Miejsce naznaczone historią i życiem pokoleń. Mowa o Katolickich Szkołach im. św. Jadwigi Królowej, które wyrosły na podwalinie przedwojennych szkół prowadzonych przez Zgromadzenie Sióstr Służek NMPN. Obecnie znajduje się tam szkoła podstawowa i liceum ogólnokształcące.

Kształtowanie ducha

Czym na pierwszy rzut różnią się te szkoły od innych? Obecnością św. Królowej w jej relikwiach? Kaplicą z Najświętszym Sakramentem? Atmosferą? Poziomem edukacji? Kreatywnością uczniów i nauczycieli? Kameralnością? Pewnie poniekąd tym wszystkim. Nauka choć bardzo różnorodna, z lekcjami prowadzonymi przez kompetentnych nauczycieli, otwartymi na potrzeby i możliwości ucznia nie jest jednak jedynym celem szkoły. Chodzi o pomoc w kształtowaniu człowieka wartościowego, świadomego swojej przynależności do Boga, miłującego Ojca. Stąd Msze św., modlitwa za szkołę, wieczory uwielbienia, wyjazdowe rekolekcje, udział w uroczystościach kościelnych. Dyrekcja oraz nauczyciele wierzą, że młody człowiek, by wzrastać potrzebuje dwóch skrzydeł – wiedzy i wiary – kiedy któreś niedomaga życiowy lot może napotkać na komplikacje.

Różnorodność

W liceum jest duży wybór profili: psychologiczno–pedagogiczny, prawno-dziennikarski, architektura, inżynieria, medyczno–ekologiczny, językowy, możliwość dobierania rozszerzeń, bardzo dobrze wyposażone klasopracownie, nauczyciele pasjonaci, kontakt z uczelniami wyższymi, zajęcia pozalekcyjne rozwijające zainteresowania. Wszystko to jest bardzo ważne, ale równie ważny jest klimat, tworzenie wspólnoty opartej na wartościach chrześcijańskich, gdzie uczniowie, nauczyciele, rodzice, pracownicy szkół wspólnie wzrastają ku dobru. Z pewnością sprzyjają temu małoliczne klasy i otwartość na drugiego człowieka. Integracja między sobą stanowi dobrą bazę do podejmowania różnych inicjatyw na rzecz szkoły i poza nią, zaangażowanie wolontariackie i pomocowe. Atutem liceum jest posiadanie własnego internatu dzięki czemu nawet osoby z dalszych stron mogą korzystać z edukacji w szkole. Nie jest szkoła dla wszystkich, ktoś kto pragnie zginąć w tłumie, pozostać bezimienny lub nastawiony wyłącznie na naukę nie odnajdzie się w realiach, które są proponowane w tych szkołach. Jednak jeżeli chce relacji z drugim człowiekiem i Bogiem, wszechstronnego rozwoju, odkrywania pasji, poszerzania wiedzy i horyzontów, to na pewno odnajdzie się w klimacie szkół z Jadwiżańskiego Wzgórza.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Ocena: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Ocalone dziedzictwo

Niedziela sandomierska 34/2021, str. VI

[ TEMATY ]

Sandomierz

wystawy

Archiwum muzeum

Karol Estreicher w Domu Długosza, 1937 r.

Karol Estreicher w Domu Długosza, 1937 r.

Pod takim tytułem w ogrodzie przy Domu Długosza zainaugurowane zostały dwie plenerowe prezentacje.

Pierwsza z nich zatytułowana jest „Sandomierski epizod wojennych losów ołtarza Wita Stwosza”. W sierpniu 1939 r., w obliczu zbliżającej się wojny, w kościele Mariackim w Krakowie rozpoczęto demontaż ołtarza Wita Stwosza, na który składało się ponad tysiąc części. Wyjęte z ołtarza rzeźby i płaskorzeźby zostały zapakowane do trzydziestu skrzyń oraz pięciu dużych paczek tekturowych. Największe skrzynie zaplanowano ukryć w Sandomierzu. Pozostałe części ołtarza podzielono na trzy grupy i ukryto w różnych miejscach w Krakowie. Transportem skrzyń z Krakowa do Sandomierza kierował dr Karol Estreicher jun., krakowski uczony, wówczas starszy asystent w Zakładzie Historii Sztuki Uniwersytetu Jagiellońskiego. Za wyborem Sandomierza na punkt ewakuacji ołtarza przemawiały, jak możemy przypuszczać, bliskie związki Estreichera z tym miastem, gdzie w latach 1936-37 urządzał Muzeum Diecezjalne w obecnej siedzibie w Domu Długosza. W nocy z 28 na 29 sierpnia 1939 r. z Krakowa do Sandomierza wypłynęły Wisłą galary ciągnione przez holowniki, na które załadowano skrzynie. Galary dotarły do Sandomierza w dniu 1 września rano. Przy transporcie skrzyń znad Wisły pomagali więźniowie z sandomierskiego zamku. Biskup Jan Kanty Lorek, wówczas administrator apostolski diecezji sandomierskiej, podjął decyzję, że największe skrzynie, w których znajdowały się rzeźby, zostaną ukryte w przedsionku katedry, a skrzynie z płaskorzeźbami w gmachu Seminarium Duchownego. Zachował się dokument z datą 1 września 1939 r., który zawiera spis przewiezionych do Sandomierza części ołtarza Wita Stwosza. Biskup Lorek pozostawił na nim adnotację: „odebrałem bez sprawdzania zawartości”. W dniu 9 września 1939 r. wojska niemieckie zdobyły Sandomierz. Pociągnęło to za sobą dotkliwe skutki także dla katedry, gdzie dokonano wielu zniszczeń. Cztery skrzynie złożone w kruchcie zachodniej katedry szczęśliwie ocalały. Tymczasem w Krakowie Niemcy rozpoczęli poszukiwania ołtarza Wita Stwosza. Zachowała się notatka spisana własnoręcznie przez abp. księcia Adama Stefana Sapiehę, w dniu 18 września 1939 r., opisująca, jak hitlerowcy wymusili na nim ujawnienie miejsca przechowywania ołtarza. Arcybiskup Sapieha nie chciał też narażać na niebezpieczeństwo duchownych z Sandomierza. Skrzynie z rzeźbami Wita Stwosza były przechowywane w Sandomierzu do 5 października 1939 r. Następnie dzieło trafiło do Reichsbanku w Berlinie, a wreszcie do Norymbergii, gdzie ołtarz został ukryty w schronie przeciwlotniczym pod górą zamkową. Do Krakowa powrócił w 1946 r., specjalnym pociągiem, w czterech wagonach i stu siedmiu wyściełanych wiórami skrzyniach. Tym samym pociągiem wracały także cenne dzieła sztuki, które Niemcy wywieźli z Sandomierza na przełomie 1939 i 1940 r.: Relikwiarz drzewa Krzyża Świętego, dar króla Władysława Jagiełły dla sandomierskiej kolegiaty, a także obraz Łukasza Cranacha Starszego Matka Boska z Dzieciątkiem i św. Katarzyną Aleksandryjską ze zbiorów Muzeum Diecezjalnego. Powrócił wówczas do Sandomierza jeszcze jeden zabytek. Karol Estreicher w swoim dzienniku zapisał: „Dziś rano odnalazłem przypadkiem obrazy Canaletta zawinięte w gobelin sandomierski. Komplet. Wyobrażam sobie radość w Warszawie z powodu odnalezienia Canaletta. Już chciałem gobelin z Katedry sandomierskiej odłożyć na bok jako mniej wartościowy. Zwróciło moją uwagę, dlaczego tak mało wartościowy gobelin jest nawinięty na bęben? Rozpakowałem. Zaczęły chrzęścić obrazy Canaletta!”.

CZYTAJ DALEJ

Nowenna do Ducha Świętego

[ TEMATY ]

nowenna

Pio Si/Fotolia.com

Jak co roku w oczekiwaniu na Niedzielę Zesłania Ducha Świętego Kościół katolicki będzie odprawiał nowennę do Ducha Świętego i tym samym trwał we wspólnej modlitwie, podobnie jak apostołowie, którzy modlili się jednomyślnie po wniebowstąpieniu Pana Jezusa czekając w Jerozolimie na zapowiedziane przez Niego zesłanie Ducha Świętego.

Ponieważ nowenna do Ducha Świętego przypada w maju i czerwcu, dlatego łączy się ją z nabożeństwami majowymi czy też czerwcowymi w następujący sposób:

CZYTAJ DALEJ

Rzym: Papież Franciszek odwiedzi Kapitol

2024-05-11 13:55

[ TEMATY ]

Rzym

Papież Franciszek odwiedzi Wzgórze Kapitolińskie w Rzymie 10 czerwca o godzinie 9:00. Wiadomość, która została ogłoszona przez kapelana lokalnej policji Roma Capitale, ks. Massimo Cocci, podczas inauguracji nowego posterunku policji drogowej na Piazza del Campidoglio, została teraz potwierdzona przez Biuro Prasowe Stolicy Apostolskiej.

26 marca 2019 r., dokładnie dziesięć lat po ostatniej wizycie papieża na Kapitolu, papież Franciszek odwiedził Campidoglio - Kapitol. Ówczesna burmistrz Rzymu, Virginia Raggi (dziś burmistrzem jest Roberto Gualtieri), przyjęła papieża w Palazzo Senatorio, a następnie towarzyszyła mu w prywatnym spotkaniu w swoim gabinecie. Była także u jego boku podczas innych etapów wizyty, w tym ostatnim w Sali Juliusza Cezara, skąd papież zaapelował do Rzymu i Rzymian: "Niech Rzym, zapłodniony krwią męczenników umie czerpać ze swej kultury, ukształtowanej przez wiarę w Chrystusa zasoby kreatywności i miłości niezbędne do przezwyciężenia obaw, które grożą zablokowaniem inicjatyw i możliwych dróg. Mogą one sprawić, że miasto rozkwitnie, stanie się bardziej braterskie i stworzy możliwości rozwoju, zarówno obywatelskiego jak i kulturowego, gospodarczego i społecznego. Niech Rzym będzie miastem mostów, a nie murów!".

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję