Reklama

Aspekty

Pomaganie nie jest trudne

Powodowani miłością Chrystusa każdego dnia czynią dobro, które ubogaca skarbiec łask Kościoła.

2024-04-16 14:14

Niedziela zielonogórsko-gorzowska 16/2024, str. I

[ TEMATY ]

Gorzów Wlkp.

Karolina Krasowska

Fotogaleria z gali i pełna lista laureatów na stronie www.aspekty.niedziela.pl

Fotogaleria z gali i pełna lista laureatów na stronie www.aspekty.niedziela.pl

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W parafii Pierwszych Męczenników Polski w Gorzowie Wlkp. 8 kwietnia odbyła się uroczysta gala nagrody Człowiek Człowiekowi. W tym roku statuetki przyznano po raz 22.

Cicho i pokornie

Od 25 lat nagroda w formie statuetki jest przyznawana przez biskupa diecezjalnego osobom, które w sposób szczególny swoją postawą i działaniem rozpowszechniają ideę dobroczynności w diecezji. W tym roku statuetki wręczył bp Adrian Put. – Chodzi o to, aby dostrzec tych, którzy na co dzień bardzo konkretnie, a jednocześnie cicho i pokornie pomagają drugiemu człowiekowi. Są to osoby i instytucje – i im dzisiaj podziękowaliśmy – powiedział biskup pomocniczy diecezji. W homilii zwrócił uwagę, że od momentu przyjścia na świat Syna Bożego każde uczynione dobro ma wartość nie tylko tu, na ziemi, ale także w wieczności. – Kiedy gromadzimy się w tej świątyni i chcemy konkretnym osobom i organizacjom podziękować za uczynione dobro, to możemy z dumą stanąć przed Chrystusowym krzyżem i powiedzieć, że nie dziękujemy wam tylko i wyłącznie za wasze dobre uczynki, bo one, czynione z miłości, zakorzenione w miłości Chrystusowej, mają znaczenie tu, ale także tam, w wieczności. Wasze dobro bardzo się pomnaża, a to, co czynicie powodowani miłością Chrystusową, ubogaca skarbiec łask wszelkich Kościoła, który jest dany każdemu z nas – podkreślił bp Put.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

157 statuetek

Laureaci nagrody szerzą zasadę miłości bliźniego w życiu codziennym, pomagając chorym, niepełnosprawnym, cierpiącym, ubogim i uzależnionym. – Wnioski, które wpłynęły, mówią o pięknej posłudze miłości miłosiernej człowieka wobec człowieka. Kiedy są pytani, dlaczego to robią, to odpowiedzią jest, że nie potrafią inaczej – bo mi kiedyś ktoś pomógł, więc teraz i ja chcę pomagać, bo wiara w Boga do tego mnie pcha, bo mam z tego radość, bo inni mnie potrzebują i tak zwyczajnie po ludzku nie mogę przejść obojętnie – mówił dyrektor diecezjalnej Caritas ks. Stanisław Podfigorny. – Początkowo postanowiliśmy przyznawać nagrodę kilku osobom, ale okazało się, że ludzi czyniących dobro w diecezji, w województwie, jest ogromna rzesza. Wtedy odkryliśmy to wielkie bogactwo wspólnoty Kościoła. Wiemy, że gdybyśmy chcieli nagrodzić wszystkich dobroczynnych w diecezji, to zabrakłoby nam życia. Do tej pory przyznaliśmy 157 statuetek – powiedział Augustyn Wiernicki ze Stowarzyszenia Pomocy Bliźniemu im. Brata Krystyna w Gorzowie Wlkp.

Trzeba chcieć

Statuetkę przyznano w 3 kategoriach: indywidualnej, organizacji i darczyńcy. Łącznie biskup wręczył 14 statuetek. – Jesteśmy zaszczyceni, że to właśnie nam przypadły te piękne statuetki. Będą one dla nas motywacją do dalszej pracy i do jeszcze większych wysiłków. Mamy motto, że „pomaganie nie jest trudne”, tylko trzeba chcieć – a my chcemy i będziemy to robić – powiedziała Teresa Opara z parafii Matki Bożej Fatimskiej w Gubinie. Pani Teresa od 20 lat przewodniczy Parafialnemu Zespołowi Caritas, od 15 lat koordynuje działalność Parafialnego Klubu Seniora. Aktywizuje osoby starsze i samotne, organizując spotkania, wyjazdy, warsztaty czy szkolenia. Podobnie pani Stefania Krokoszyńska z parafii Najświętszego Serca Pana Jezusa w Żarach. – Zawsze chciałam pomagać i czynię to prowadząc od 22 lat Parafialny Zespół Caritas. Pomagamy starszym i bezdomnym oraz wielodzietnym rodzinom. Robimy dekoracje ślubne i w ten sposób pozyskujemy środki dla potrzebujących, rozprowadzamy żywność, organizujemy kolonie i wypoczynek dla dzieci. Mam czas dla rodziny i potrzebujących. Bardzo dobrze się z tym czuję, to dla mnie wielka satysfakcja – wylicza pani Stefania.

Ocena: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Jubileuszowe pisanki

Niedziela zielonogórsko-gorzowska 16/2023, str. III

[ TEMATY ]

Gorzów Wlkp.

Piotr Sewerynki

Dorota Garbiec, technika batikowo-szpilkowa

Dorota Garbiec, technika batikowo-szpilkowa

Rozstrzygnięto 50. Ogólnopolski Konkurs Pisanek im. Michała Kowalskiego.

Pierwszy konkurs odbył się w 1971 r. Dwa razy się nie odbył: podczas stanu wojennego i w czasie pandemii. Jego pomysłodawcą i wieloletnim organizatorem do śmierci w 1999 r. był jego patron Michał Kowalski, działacz społeczny i wieloletni przewodniczący gorzowskiego oddziału Ukraińskiego Towarzystwa Społeczno-Kulturalnego, a później oddziału Związku Ukraińców. Konkurs od samego początku jednoczył mniejszość ukraińską w Polsce w tamtym czasie, a także miał na celu kultywowanie tradycji pisankarskich. Początkowo brało w nim udział zaledwie kilku pisankarzy, ale z każdym kolejnym rokiem ta ilość zdecydowanie rosła. Dziś udział biorą osoby z całej Polski, a jego ideą jest przede wszystkim wspieranie tradycyjnych technik pisankarskich – mówi przewodniczący komisji konkursowej dr Mirosław Pecuch. – Prace przysłali uczestnicy właściwie z każdego województwa. Znalazły się na nich różne motywy regionalne, uczestnicy użyli też różnych technik. Najmłodszy z uczestników miał 6 lat, najstarsza uczestniczka Aleksandra Charko z miejscowości Nowotki k. Elbląga ma 92 lata; została wyróżniona nagrodą za długoletni udział w konkursie, bo bierze udział od początku lat 90. Wszystkie nadesłane pisanki są przepiękne, nawiązują do tradycji i wymagały dużych zdolności, bo trzeba mieć naprawdę niezwykły dar, żeby wykonać takie wzory – dodaje etnograf z Muzeum Lubuskiego w Gorzowie Wlkp.

CZYTAJ DALEJ

Świdnica. Złożyli przysięgę, będą święceni

2024-05-10 23:38

[ TEMATY ]

Świdnica

święcenia diakonatu

wsd świdnica

alumni

archiwum prywatne

Marcin Dudek składa przysięgę przed święceniami diakonatu.

Marcin Dudek składa przysięgę przed święceniami diakonatu.

W sobotę 11 maja Kościół świdnicki cieszyć się będzie z czterech nowych duchownych.

CZYTAJ DALEJ

Protestujący zdecydowanie: precz z zielonym obłędem

2024-05-11 11:36

[ TEMATY ]

protest

rolnicy

protesty

Łukasz Brodzik

Z najdalszych zakątków naszego kraju do Warszawy zjechały setki tysięcy Polaków na protest Precz z Zielonym Ładem. Nam udało się bezpośrednio porozmawiać z kilkoma uczestnikami manifestacji.

Wsiadamy do autokaru w Zielonej Górze. To jedno z najodleglejszych miejsc, z których wyruszają na protest niezadowoleni z unijnej „polityki klimatycznej” rodacy. Zbiórka 3:45, wyjazd o 4:00. Wszyscy przed czasem, pełna mobilizacja. Z województwa lubuskiego łącznie wyruszają 4 autokary. Na dworze jest jeszcze ciemno, gdy zabieramy „na pokład” kolejnych związkowców z Sulechowa. Jeszcze tylko pożegnanie z figurą Chrystusa Króla w Świebodzinie i „wskakujemy” na autostradę.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję