Reklama

Niedziela Wrocławska

Trzebnica: uroczystości ku czci św. Jadwigi

Ponad 20 tys. pątników przybyło dziś do Międzynarodowego Sanktuarium św. Jadwigi w Trzebnicy. Kilkanaście tysięcy z nich pokonało trzydziestokilometrową trasę z Wrocławia w pieszej pielgrzymce. Uroczystej Eucharystii w pierwszym dniu obchodów ku czci księżnej przewodniczył bp Piotr Libera.

[ TEMATY ]

św. Jadwiga Śląska

Trzebnica

Tomasz Lewandowski

Grób św. Jadwigi Śląskiej w Trzebnicy

Grób św. Jadwigi Śląskiej w Trzebnicy

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W homilii biskup płocki podkreślił, że przykład św. Jadwigi pokazuje, iż chrześcijaństwo jest niezależne od upływającego czasu, ludzkich grzechów i granic dzielących ludzi, a świętość zawsze fascynowała i fascynuje człowieka. Świadkowie zaś przemawiają przez słów. W tym kontekście hierarcha zauważył, iż dziś wielu usiłuje pokazać wiarę w Jezusa Chrystusa jako brudną i grzeszną.

Przywołał wydarzenie sprzed miesiąca, kiedy w Płocku obchodzono jubileusz 450-lecia śmierci św. Stanisława Kostki i cały polski episkopat spotkał się, by poznać dziedzictwo tego świętego, a następnie by dyskutować na temat wyzwań duszpasterstwa młodzieży, w kontekście synodu, który za kilkanaście dni miał rozpocząć się w Watykanie.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Bp Libera opowiadał, że kiedy po uroczystościach odbyła się konferencja prasowa, dziennikarzy interesował tylko jeden temat: pedofilia. – Pedofilia jest wielkim złem i trzeba to diabelskie zło wypalić i my to robimy – mówił. - Ale ono nie może przesłonić piękna świętości i całej wymowy chrześcijaństwa. Oni jednak tylko to chcą widzieć, tylko to chcą przekazać i sprzedać jako jedyną prawdę o Kościele i chrześcijaństwie.

Następnie wezwał zebranych do troski o Kościół. – Oczyszczajmy nasz Kościół, czujmy się jego synami i córkami i pamiętajmy, że kler to także św. Stanisław Kostka, św. Andrzej Bobola, ks. Piotr Skarga, ks. Stefan Wyszyński, ks. Jerzy Popiełuszko, kardynał Kominek. Biskup płocki zaznaczył też, że w polskim społeczeństwie zbyt wielu jest – jak mówił – „indywidualistów żyjących w zamkniętym świecie smartfonu i Internetu”. Prosił przy tym, by rodzice troszczyli się o szerzenie świętości i piękna chrześcijaństwa przede wszystkim przez mądre wychowanie młodego pokolenia.

Na zakończenie Eucharystii abp Józef Kupny odznaczył kolejne osoby Medalem Świętej Jadwigi Śląskiej - najwyższym odznaczeniem, jakie w archidiecezji wrocławskiej otrzymują osoby świeckie i konsekrowane, a także instytucje i osoby prawne. Przyznawany on jest za zasługi w budowaniu Królestwa Bożego” na Dolnym Śląsku. W tym roku wśród odznaczonych znaleźli się m.in. prof. Wojciech Witkiewicz, znany dolnośląski lekarz, dyrektor Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego we Wrocławiu, Piotr Sutowicz ze Stowarzyszenia „Civitas Christiana” czy s. Maria Christiana Genowefa Bąk, wieloletnia katechetka z Oleśnicy. W tym roku pośród pielgrzymów znalazła się spora grupa obywateli Ukrainy, którzy zamieszkali w ostatnim czasie na Dolnym Śląsku, dlatego pierwsze czytanie podczas liturgii zostało odczytane właśnie w języku ukraińskim.

Reklama

Tradycyjnie przyjmuje się, że pielgrzymka trzebnicka jest zwieńczeniem wrocławskiego pielgrzymowania na Jasną Górą, jednak o ile liczba pątników zmierzających do Częstochowy od lat utrzymuje się na stałym poziomie, to pielgrzymowanie do grobu św. Jadwigi z roku na rok przyciąga coraz więcej chętnych.

– Na pewno sprzyja temu fakt, że aby wybrać się na tę pielgrzymkę potrzeba tylko jednego dnia, a do tego jest to zawsze sobota w okolicach liturgicznego wspomnienia św. Jadwigi – tłumaczą organizatorzy, dodając, że to sprawia, iż w trzebnickim pielgrzymowaniu bierze udział wielu ludzi starszych, dla których trasa na Jasną Górą jest zbyt trudnym wyzwaniem, oraz ogromna rzesza młodzieży, którzy dopiero doświadczają tego czym jest pielgrzymka.

2018-10-13 19:36

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Wyjątkowe spotkanie „rodziny św. Jadwigi” w Trzebnicy

[ TEMATY ]

św. Jadwiga Śląska

Trzebnica

Adrianna Sierocińska

Na Ogólnopolską Pielgrzymkę Parafii św. Jadwigi Śląskiej do Patronki w Trzebnicy przyjechało 20 grup z różnych stron Polski. Najliczniej zaprezentowała się parafia z Rzeczycy (diecezja zielonogórsko-gorzowska, gmina Grębocice), mająca 100 przedstawicieli. Wyjątkową grupę stanowiła delegacja z Dębicy (diecezja tarnowska), ponieważ Jadwiga patronuje nie tylko tamtejszej parafii, ale i – podobnie jak w Trzebnicy - miejscowości. Do grobu św. Jadwigi pielgrzymowali również parafianie z archidiecezji wrocławskiej, diecezji świdnickiej, legnickiej, siedleckiej, sosnowieckiej, katowickiej, opolskiej czy poznańskiej.

Pielgrzymi mieli okazje wysłuchać konferencji o. prof. Kazimierza Lubowickiego, który przedstawił św. Jadwigę jako wzór kobiety, żony i matki. O. Lubowicki nazwał Jadwigę kobietą czcigodną, której droga była prosta. Jadwiga miała pokój serca i w naturalny sposób odnosiła swoją codzienność do Boga, dzięki czemu była kobietą uroczą, radosną, żyła pełnią życia. Nie skupiała się na sobie, lecz była otwarta na innych, pomagała ubogim, chciała jak najwięcej zrobić dla drugiego człowieka. Jak zaznaczył o. Lubowicki, dzieci wychowywała w szacunku do starszych i chorych, ucząc ich, że w każdym człowieku swoje oblicze ma Chrystus. Na uwagę zasługuje także niezłomna wiara św. Jadwigi, która mimo wielu trudności, jakich doświadczyła w życiu, nie zadawała Bogu pytań: „dlaczego ja?” czy „dlaczego nas to spotkało?”. Prowadziła głębokie życie duchowe: szybko poznała, jak wielką wartość ma Eucharystia, odmawiała też Liturgię Godzin, dużo czasu spędzała na modlitwie. Zawsze nosiła przy sobie małą figurkę Matki Bożej, została z nią nawet złożona do grobu. Jadwiga to także dobra żona, która rozumiała, że „im bliżej małżonkowie są Boga, tym bliżej są siebie”. O.Lubowicki przywoływał sytuacje z życia Świętej, kiedy porzucała wszystkie zajęcia, by oddać się opiece nad cierpiącym mężem lub gdy z wielką odwagą i cierpliwością walczyła o jego wyzwolenie z niewoli. Prelegent wyjaśniał, że św. Jadwiga była królewną, kobietą z klasą, na widok której książę Konrad Mazowiecki wzruszył się i któremu skruszało serce. Św. Jadwiga to również wzór dla matek. Dzieci wychowywała w bojaźni Bożej i z radością przyjmowała każde z nich. 4 z 7 jej dzieci zmarło przedwcześnie, zaś po śmierci swojego syna Henryka Pobożnego pod Legnicą w 1241 r., gdzie walczył za lud i za wiarę, dziękowała Bogu za to, że dał jej tak wspaniałego syna. O. Lubowicki przekonywał, że dziś potrzebujemy matek, które w taki sposób wychowają swoje dzieci.

CZYTAJ DALEJ

Święty oracz

Niedziela przemyska 20/2012

W miesiącu maju częściej niż w innych miesiącach zwracamy uwagę „na łąki umajone” i całe piękno przyrody. Gromadzimy się także przy przydrożnych kapliczkach, aby czcić Maryję i śpiewać majówki. W tym pięknym miesiącu wspominamy również bardzo ważną postać w historii Kościoła, jaką niewątpliwie jest św. Izydor zwany Oraczem, patron rolników.
Ten Hiszpan z dwunastego stulecia (zmarł 15 maja w 1130 r.) dał przykład świętości życia już od najmłodszych lat. Wychowywany został w pobożnej atmosferze swojego rodzinnego domu, w którym panowało ubóstwo. Jako spadek po swoich rodzicach otrzymać miał jedynie pług. Zapamiętał również słowa, które powtarzano w domu: „Módl się i pracuj, a dopomoże ci Bóg”. Przekazy o życiu Świętego wspominają, iż dom rodzinny świętego Oracza padł ofiarą najazdu Maurów i Izydor zmuszony był przenieść się na wieś. Tu, aby zarobić na chleb, pracował u sąsiada. Ktoś „życzliwy” doniósł, że nie wypełnia on należycie swoich obowiązków, oddając się za to „nadmiernym” modlitwom i „próżnej” medytacji. Jakież było zdumienie chlebodawcy Izydora, gdy ujrzał go pogrążonego w modlitwie, podczas gdy pracę wykonywały za niego tajemnicze postaci - mówiono, iż były to anioły. Po zakończonej modlitwie Izydor pracowicie orał i w tajemniczy sposób zawsze wykonywał zaplanowane na dzień prace polowe. Pobożna postawa świętego rolnika i jego gorliwa praca powodowały zawiść u innych pracowników. Jednak z czasem, będąc świadkami jego świętego życia, zmienili nastawienie i obdarzyli go szacunkiem. Ta postawa świętości wzbudziła również u Juana Vargasa (gospodarza, u którego Izydor pracował) podziw. Przyszły święty ożenił się ze świątobliwą Marią Torribą, która po śmierci (ok. 1175 r.) cieszyła się wielkim kultem u Hiszpanów. Po śmierci męża Maria oddawała się praktykom ascetycznym jako pustelnica; miała wielkie nabożeństwo do Najświętszej Marii Panny. W 1615 r. jej doczesne szczątki przeniesiono do Torrelaguna. Św. Izydor po swojej śmierci ukazać się miał hiszpańskiemu władcy Alfonsowi Kastylijskiemu, który dzięki jego pomocy zwyciężył Maurów w 1212 r. pod Las Navas de Tolosa. Kiedy król, wracając z wojennej wyprawy, zapragnął oddać cześć relikwiom Świętego, otworzono przed nim sarkofag Izydora, a król zdumiony oznajmił, że właśnie tego ubogiego rolnika widział, jak wskazuje jego wojskom drogę...
Izydor znany był z wielu różnych cudów, których dokonywać miał mocą swojej modlitwy. Po śmierci Izydora, po upływie czterdziestu lat, kiedy otwarto jego grób, okazało się, że jego zwłoki są w stanie nienaruszonym. Przeniesiono je wówczas do madryckiego kościoła. W siedemnastym stuleciu jezuici wybudowali w Madrycie barokową bazylikę pod jego wezwaniem, mieszczącą jego relikwie. Wśród licznych legend pojawiają się przekazy mówiące o uratowaniu barana porwanego przez wilka, oraz o powstrzymaniu suszy. Izydor miał niezwykły dar godzenia zwaśnionych sąsiadów; z ubogimi dzielił się nawet najskromniejszym posiłkiem. Dzięki modlitwom Izydora i jego żony uratował się ich syn, który nieszczęśliwie wpadł do studni, a którego nadzwyczajny strumień wody wyrzucił ponownie na powierzchnię. Piękna i nostalgiczna legenda, mówiąca o tragedii Vargasa, któremu umarła córeczka, wspomina, iż dzięki modlitwie wzruszonego tragedią Izydora, dziewczyna odzyskała życie, a świadkami tego niezwykłego wydarzenia było wielu ludzi. Za sprawą św. Izydora zdrowie odzyskać miał król hiszpański Filip III, który w dowód wdzięczności ufundował nowy relikwiarz na szczątki Świętego.
W Polsce kult św. Izydora rozprzestrzenił się na dobre w siedemnastym stuleciu. Szerzyli go głównie jezuici, mający przecież hiszpańskie korzenie. Izydor został obrany patronem rolników. W Polsce powstawały również liczne bractwa - konfraternie, którym patronował, np. w Kłobucku - obdarzone w siedemnastym stuleciu przez papieża Urbana VIII szeregiem odpustów. To właśnie dzięki jezuitom do Łańcuta dotarł kult Izydora, czego materialnym śladem jest dzisiaj piękny, zabytkowy witraż z dziewiętnastego stulecia z Wiednia, przedstawiający modlącego się podczas prac polowych Izydora. Do łańcuckiego kościoła farnego przychodzili więc przed wojną rolnicy z okolicznych miejscowości (które nie miały wówczas swoich kościołów parafialnych), modląc się do św. Izydora o pomyślność podczas prac polowych i o obfite plony. Ciekawą figurę św. Izydora wspierającego się na łopacie znajdziemy w Bazylice Kolegiackiej w Przeworsku w jednym z bocznych ołtarzy (narzędzia rolnicze to najczęstsze atrybuty św. Izydora, przedstawianego również podczas modlitwy do krucyfiksu i z orzącymi aniołami). W 1848 r. w Wielkopolsce o wolność z pruskim zaborcą walczyli chłopi, niosąc jego podobiznę na sztandarach. W 1622 r. papież Grzegorz XV wyniósł go na ołtarze jako świętego.

CZYTAJ DALEJ

Papież zachęca Polaków do obrony życia ludzkiego

2024-05-15 11:03

[ TEMATY ]

Franciszek

PAP/EPA/Riccardo Antimiani

O potrzebie ochrony życia ludzkiego od poczęcia do naturalnej śmierci przypominał Franciszek pozdrawiając Polaków podczas dzisiejszej audiencji ogólnej.


Podziel się cytatem

Pozdrawiam serdecznie wszystkich Polaków.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję