Reklama

Polityka

Francja/ Media: wyjście z Afganistanu to dla USA strata honoru; UE nadal skazana na USA ws. bezpieczeństwa

Komentatorzy i eksperci we francuskich mediach mocno krytykują politykę USA w Afganistanie, oskarżając je o bezmyślność i egoizm, a zakończenie interwencji wojskowej uznając za „stratę honoru” oraz przejaw „upadku moralnego” i hipokryzji. Oceniają jednak, że Unia Europejska w kwestiach bezpieczeństwa nadal skazana będzie na ochronę Waszyngtonu.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Wycofanie się sił USA z Afganistanu publicyści określają jako oznakę zmierzchu supermocarstwa amerykańskiego. Stany Zjednoczone skompromitowały się definitywnie na Bliskim Wschodzie, a i inni sojusznicy muszą poważnie zastanowić się, w jakim stopniu mogą liczyć na wypełnianie zobowiązań przez Waszyngton - twierdzą.

Przyznają jednocześnie, że Europa nie jest zdolna do prowadzenia, a nawet określenia, wspólnej polityki obronnej i musi wierzyć w amerykański parasol ochronny.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Najwięcej krytycznych wobec USA tekstów zamieścił dziennik „Le Figaro”, który przez tydzień opublikował cztery komentarze redakcyjne potępiające strategię i taktykę amerykańską od początku interwencji w Afganistanie w 2001 r. Szczególnie atakowani są obecny prezydent USA Joe Biden i jego poprzednik Donald Trump.

W tekście zatytułowanym „Kapitulacja” czytamy, że gdy „Ameryka oddaje Afganistan pod panowanie talibów, Europejczycy są na pierwszej linii: tragedia humanitarna, exodus uchodźców, siedlisko islamskiego terroryzmu (w Afganistanie - PAP)... Niezależnie od tego, czy nastąpi najgorsze, ucieczka z Afganistanu pozostanie niezmywalną plamą na bilansie prezydentury Joe Bidena”.

Redakcja dziennika ocenia, że Biden, mając do wyboru „wojnę albo utratę honoru”, wybrał to drugie „i pozostaje z klęską”.

„Wynikiem 20 lat wojny będzie podwójna porażka geostrategiczna. Dżihadyści na całym świecie nabiorą wigoru z powodu ujawnienia amerykańskiej słabości. A Chiny, tak samo jak Rosja, nie omieszkają wypełnić próżni pozostawionej przez Amerykę” – przewiduje autor komentarza.

„U odpowiedzialnych za amerykańską politykę wyczuwa się przede wszystkim chęć przeczekania, aż media zajmą się czymś innym. Wiedzą oni, że w końcu to Europa, a nie USA, drogo zapłaci za ich niekonsekwencję” – pisał politolog i publicysta „Le Figaro” Renaud Girard.

W piątek na stronie internetowej tej gazety Cedric Bannel - były dyplomata, publicysta i pisarz, przedstawiany jako osoba dobrze znająca Afganistan - oskarża Waszyngton o „utrzymywanie wioski potiomkinowskiej”, która „na naszych oczach znikła wraz ze swą fałszywą administracją, fałszywą służbą publiczną, fałszywą armią, ale z prawdziwymi kontami bankowymi w rajach podatkowych Dubaju, Londynu czy Panamy”.

Reklama

Pascal Jalabert, szef paryskiego biura zgrupowania gazet regionalnych Ebra, powiedział w debacie radia France Info, że postępowanie Bidena to „kontynuacja polityki (poprzedniego demokratycznego prezydenta USA Baracka) Obamy, który rozpoczął wychodzenie (sił USA) z Afganistanu i uniemożliwił ówczesnemu prezydentowi Francji interwencję w Syrii, tym samym +wpuszczając+ tam Rosjan". "USA egoistycznie odmawiają interwencji tam, gdzie jej interesy nie są bezpośrednio zagrożone” - ostrzegł.

„USA na bezładnym wycofaniu się z Afganistanu tracą prestiż i wiarygodność na scenie światowej” – oceniał w tym samym programie Guilhem Ricavy, szef redakcji grupy dzienników „La Provence”.

Profesor w dziedzinie geopolityki Frederic Encel przyznał w wywiadzie dla Radio J, że to, co się dzieje w Afganistanie, „w połączeniu z coraz silniejszą niechęcią amerykańskiej opinii publicznej do wysyłania (żołnierzy) daleko od kraju, wpłynie na potencjalnych i obecnych sojuszników” USA, którzy wahać się będą przed zacieśnieniem więzów z tym krajem.

Encel wyraził przekonanie, że „w perspektywie strategicznej i długookresowej” jesteśmy świadkami „nowej sekwencji globalnej dyslokacji amerykańskiej w stronę Indo-Pacyfiku, rozpoczętej przez prezydenta Baracka Obamę".

Według politologa „z punktu widzenia Białego Domu i Pentagonu niezależnie od tego, jak żałosny jest odwrót”, lepiej jest opuścić kraj, „w którym nie ma się realnych interesów”, „na rzecz strefy o nieskończenie większym znaczeniu strategicznym”.

Reklama

Gerard Chaliand, uznawany za jednego z najlepszych we Francji specjalistów w dziedzinie geostrategii i nieregularnych konfliktów, uznał w wywiadzie radiowym, że rozwój wypadków w Afganistanie „nie pozwoli Francji na spełnienie wielokrotnie wyrażonego pragnienia, by oddalić się od USA w ramach bardziej niezależnej Europy”.

Rzeczywistość UE to „brak wspólnej obrony, brak wspólnego bezpieczeństwa i sprzeczna ocena zagrożeń”. (…) „Dlatego, gdy chodzi o bezpieczeństwo, Europa dalej będzie zależna od USA” - podsumowuje ekspert. (PAP)

llew/ jo/ akl/

2021-08-20 19:58

Oceń: +3 -1

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Afganistan: Talibowie liczą na powołanie rządu "w kilka dni"

[ TEMATY ]

Afganistan

talibowie

PAP/EPA/STRINGER

Talibowie spodziewają się, że pokojowe przekazanie władzy w Afganistanie odbędzie w "najbliższych kilku dniach" i zostanie powołany nowy rząd - przekazał w niedzielę w wywiadzie dla BBC ich rzecznik Suhail Shaheen.

Rzecznik wezwał prezydenta kraju Aszrafa Ghaniego i innych przywódców, by rozpoczęli współpracę z Talibanem. Z Kabulu, otoczonego przez talibów, napływają sprzeczne informacje i nie jest jasne, czy strony konfliktu porozumiały się.

CZYTAJ DALEJ

Papież: sobór zachęcał, by rodzice monitorowali i wspierali szkoły

2024-05-31 20:11

[ TEMATY ]

szkoła

papież

rodzice

PAP/CLAUDIO PERI

To rodzice są głównymi architektami wychowania swoich dzieci, ale potrzebują w tym pomocy całego społeczeństwa, poczynając od szkoły - napisał Papież w przesłaniu na kongres stowarzyszenia APEL. Zrzesza ono rodziców szkolnictwa katolickiego we Francji. Liczy ono w sumie 991 tys. członków, reprezentujących 2 mln uczniów. Jest to największe stowarzyszenie rodziców w tym kraju.

Papież przypomniał, że to Sobór Watykański II zachęcał rodziców do tworzenia stowarzyszeń, aby monitorować i wspierać działalność szkół. Zdaniem Franciszka silne partnerstwo między szkołą i rodziną umożliwia przekazywanie nie tylko wiedzy, ale również wartości ludzkich i duchowych. Ostatecznie chodzi o to, by pomóc młodym w odkryciu Bożego planu dla każdego z nich. Franciszek przypomniał, że edukacja nie kończy się na szkole. Jej skutki są odczuwane przez całe życie. Umożliwia ona przyjmowanie radości i prób, które niesie z sobą życie.

CZYTAJ DALEJ

Watykan: nowi członkowie Dykasterii Nauki Wiary

2024-06-01 16:16

[ TEMATY ]

Watykan

Monika Książek

Ojciec Święty mianował dwóch kardynałów i jednego arcybiskupa członkami Dykasterii ds. Nauki Wiary. Do grona członków dykasterii dołączyli kardynał José Tolentino de Mendonça, prefekt Dykasterii Kultury i Edukacji, oraz kardynał Marcello Semeraro, prefekt Dykasterii Spraw Kanonizacyjnych.

Zastąpią oni kardynałów Marca Ouelleta, emerytowanego prefekta Dykasterii ds. Biskupów, i Seana O'Malleya, przewodniczącego Papieskiej Komisji ds. Ochrony Małoletnich i arcybiskupa Bostonu, którzy w czerwcu skończą 80 lat (odpowiednio 8 i 29 czerwca), a zatem zostaną wezwani do opuszczenia wszystkich stanowisk, zgodnie z ustaleniami konstytucji apostolskiej Praedicate Evangelium.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję