Reklama

Niedziela Sandomierska

Skauci Europy pielgrzymowali na Święty Krzyż

Ponad pół tysiąca młodych mężczyzn z całej Polski wędrowało do świętokrzyskiego sanktuarium, aby zawierzyć Bogu rozpoczynający się rok pracy

[ TEMATY ]

Bp Marek Solarczyk

Święty Krzyż

skauci europy

Krzysztof Zasussi

Krzysztof Maj

Pielgrzymka Wędrowników na Święty Krzyż

Pielgrzymka Wędrowników na Święty Krzyż

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W ostatni wrześniowy weekend, pod hasłem „Błogosławieni, którzy cierpią prześladowanie dla sprawiedliwości, albowiem do nich należy królestwo niebieskie” odbyła się 28. Pielgrzymka Skautów Europy. Trzy dni wspólnej drogi były okazją do rozmów, wymiany doświadczeń i radosnego bycia razem. Każdy z wędrowników jest inny, ale łączy ich Chrystus i praca formacyjna z dziećmi i młodzieżą. Wędrowanie skautów jest bardzo proste. Śpią w namiotach, gotują na ogniu, niosą w plecakach cały niezbędny sprzęt. Żyją w małych wspólnotach, kręgach, które mają po kilkanaście osób. To właśnie w Kręgu uczą się miłości bliźniego i rezygnacji z siebie. W drodze na Święty Krzyż każdego dnia biorą do ręki różaniec i Słowo Boże.

- Każdy, kto spala się dla innych, potrzebuje otrzymać światło od kogoś innego – zauważa Karol Dominiczak z Gniezna. Święty Krzyż pozwala mi naładować baterie, które dają siły do pracy z jednostką na cały rok. Ta pielgrzymka jest bodźcem do działania, pokazaniem, iż ideały i cele skautingu mają sens, i obudzeniem chęci do walki o dusze i rozwój chłopców.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

U stóp świętokrzyskiego sanktuarium konferencję na temat przywództwa w Starym Testamencie wygłosił biskup diecezji radomskiej Marek Solarczyk.

- Skauci i to wszystko, co się dzieje tutaj w Nowej Słupi pod Świętym Krzyżem, jest dowodem na to, że ta wyjątkowa wspólnota mężczyzn niesie w sobie chęć tworzenia i przeżywania swojego życia z oddaniem i odpowiedzialnością. To spotkanie, to wyjątkowa okazja, by zobaczyć pięciuset młodych ludzi, którzy są tu z Bogiem i ze sobą, dla tego wszystkiego co ich tutaj jednoczy - zauważył biskup Solarczyk.

Po konferencji rozpoczęła się Drogą Krzyżowa, która doprowadziła skautów pod same drzwi Bazyliki, gdzie podczas adoracji powierzyli nowy rok pracy formacyjnej Bogu. Ważnym wydarzeniem był obrzęd wymarszu wędrownika. Przy blasku pochodni, dwóch skautów uroczyście wstąpiło do wspólnoty dorosłych. Wobec wszystkich zebranych publicznie wyrazili chęć pójścia drogą Ośmiu Błogosławieństw przez całe swoje życie.

Reklama

Ostatniego dnia pielgrzymki z wędrownikami spotkał się wybitny reżyser Krzysztof Zanussi. Zachęcił on wszystkich do odkrywania i realizowania swoich pasji. Podzielił się także swoimi przemyśleniami dotyczącymi życia i współczesnej kondycji człowieka.

- Wracam do swojej jednostki z nowymi siłami i motywacją do pracy – dzieli się Szymon Helbin z Krakowa. Warto starać się przeżyć życie pięknie, ale by to robić muszę podejmować konkretne zadania w mojej pracy, w mojej rodzinie, wśród bliskich i znajomych. Spotkanie tylu niesamowitych facetów, którym przyświeca wspólny cel i ideały jest motywujące i dodaje sił. To znak, że nie jestem na mojej drodze sam. Wspiera mnie wspólnota - dodaje Szymon.

Pielgrzymkę zakończył apel i tradycyjny okrzyk - Ad Mariam Europa!


2022-09-26 11:36

Ocena: +4 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Bydgoszcz: świąteczne pierniki dla ubogich i bezdomnych od Skautów Europy

[ TEMATY ]

bezdomni

święta

skauci europy

Adobe.Stock

„Dobry uczynek jest jak bumerang, on zawsze powróci” – powiedziała Izabela ze Skautów Europy. Wilczki z Gromady Przyłęki-Brzoza upiekły, przyozdobiły setki świątecznych pierników, które trafiły do bydgoskiej Ogrzewalni „U Miecia”.

Pierwszy etap prac odbywał się w domach. Drugi w gościnnej plebanii parafii w Przyłękach. Był on częścią jednej ze zbiórek skautów, które odbywają się co dwa tygodnie. – Zależy nam, by ubodzy i bezdomni mimo wszystko poczuli klimat świąt. Warto pomagać, bo po pierwsze wykonujemy dobry uczynek, a po drugie dobro do nas powraca. Dzięki temu ci ludzie są choć trochę szczęśliwi – dodała Lena.

CZYTAJ DALEJ

Niebo – misja na co dzień!

2024-05-07 08:46

Niedziela Ogólnopolska 19/2024, str. 22

[ TEMATY ]

homilia

Karol Porwich/Niedziela

Zmartwychwstały Pan dał swoim uczniom wystarczająco wiele dowodów na to, że żyje. A teraz, przed wstąpieniem do Ojca, przygotowuje ich do nowego etapu w dziejach zbawienia ludzkiej rodziny. Rozstający się z Apostołami Pan objawia im swoje (i Ojca) dalekosiężne plany. Oto dość zwyczajni ludzie – uczniowie Jezusa, chrześcijanie – mają maksymalnie zaangażować się w rozwój królestwa Bożego na ziemi. Wnet ruszą w świat z Dobrą Nowiną. Pamiętają też, że mają się modlić, wiedzą, jak to czynić i o co prosić Ojca: „Przyjdź królestwo Twoje, bądź wola Twoja jako w niebie, tak i na ziemi”. Podczas licznych spotkań ze Zmartwychwstałym uczniowie zostali obdarowani tchnieniem Ducha Pocieszyciela. Ale będzie Go „więcej”. Jezus uroczyście obiecał, że wydarzy się cud zstąpienia Ducha Świętego, który obdarzy uczniów mocą i licznymi nadprzyrodzonymi darami. Tak wyposażeni będą zdolni nieść Ewangelię „aż po krańce ziemi”. Dobra Nowina o zbawieniu powinna być zaniesiona do wszystkich ludzi. A tymczasem Jezus – po wydaniu misyjnego polecenia i złożeniu obietnicy – „uniósł się w ich obecności w górę i obłok zabrał Go im sprzed oczu. Kiedy jeszcze wpatrywali się w Niego, jak wstępował do nieba, przystąpili do nich dwaj mężowie w białych szatach. I rzekli: «Mężowie z Galilei, dlaczego stoicie i wpatrujecie się w niebo? Ten Jezus, wzięty od was do nieba, przyjdzie tak samo, jak widzieliście Go wstępującego do nieba»”. Osamotnieni uczniowie, a po nich kolejne pokolenia wierzących mają się przystosować do nowego rodzaju obecności Zbawiciela. Już się boleśnie przekonali, że nie potrafią zatrzymać Go przy sobie. Teraz mają codziennie pielęgnować i doskonalić sztukę słuchania słowa Bożego, by odradzała się i rosła ich ufna wiara w Jezusa obecnego pośród nich – obecnego i udzielającego się szczególniej w eucharystycznej Ofierze i Uczcie.

CZYTAJ DALEJ

Polsko-ukraińskie mosty

2024-05-13 05:46

Ira Petrovska

Iliana Minich widzi swoją przyszłość w Polsce

Iliana Minich widzi swoją przyszłość w Polsce

Żyję tu bezpiecznie z rodziną; wiem, że w Lublinie jestem mile widziana - mówi Iliana Minich.

CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję