Reklama

W diecezjach

Emigranci zarobkowi pielgrzymowali do Jemielnicy

W sanktuarium św. Józefa w Jemielnicy (diecezja opolska) spotkali się pracujący za granicą i ich bliscy. Mszy św. w dzień Świętych Młodzianków przewodniczył bp Waldemar Musioł.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

- Święty Józef, uciekając przed Herodem do Egiptu, szukał miejsca dla swojej rodziny - mówił, witając uczestników ks. prałat Henryk Pichen, kustosz sanktuarium św. Józefa. - Wy szukaliście pracy za granicą, by rodzinom w kraju żyło się jak najlepiej. Doświadczacie rozłąki, samotności, lęku i niepokoju. Tego samego doświadczają Wasi bliscy. Dzisiaj chcemy się w Waszej intencji modlić. Kościół opolski pamięta o wszystkich, którzy tego trudu doświadczają.

Biskup w kazaniu przywołał postać króla Heroda, „którego umysł nie był prawy, serce nie było czyste, bo skażone nienawiścią i którego dłonie nie były miłosierne, bo ociekały krwią. Żądny władzy wymordował żydowską rodzinę królewską, która panowała przed nim".

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

- Jednym z adresatów jego nienawiści był Jezus - mówił bp Musioł. - Kazał więc wymordować wszystkich chłopców do dwóch lat zamieszkujących Betlejem. (...) Nadeszła noc, w której obudzona przez Józefa Maryja musi razem z Dzieciątkiem uciekać do Egiptu. Maryja i Józef nie celebrują rozczarowania. Wstają i robią co trzeba. By ratować życie dziecka. By ratować życie Jezusa.

- Czy trwoga Maryi i Józefa jest dzisiaj naszym udziałem? - kontynuował biskup. - Nie musimy się, przynajmniej na razie, obawiać o życie naszych dzieci. Musimy jednak zmagać się z - czasem nieuświadamianym - niebezpieczeństwem pozbawiania życia Jezusa w naszych sercach i w naszych rodzinach. Świat czyni nas ludźmi coraz bardziej uzależnionymi od doznań. Zły duch prowadzi walkę o nasze dusze powabem wolności, prawa do samostanowienia, kultem ludzkiego geniuszu i samowystarczalności. Wmawia nam, że im mniej ofiary, a więcej przyjemności, tym bardziej udane życie. Podążanie za nim, wprowadza nasze serca dystans do zasad, dla poszanowania prawa, osłabia w nas Boże życie. To jest podstawowe pytanie: Czy ten proces dostrzegamy i czy widzimy, jak bardzo jest destrukcyjny? Czy nas boli? Ten ból trzeba w sobie odważnie wygenerować.

Reklama

Biskup zachęcał emigrantów zarobkowych, by naśladowali Świętą Rodzinę: uciekali od zła, nie z tchórzostwa, lecz by ocalić życie Boga w sobie. I wskazał na trzy wskazówki, które w tym mogą pomóc: należy dawać świadectwo zaufania Panu Bogu, inwestować w więzi z najbliższymi oraz otaczać się ludźmi podzielającymi naszą wiarę, przekonania i wartości.

W spotkaniu, które z inicjatywy biskupa Andrzeja Czai odbywa się od 2012 r., zawsze w święto Świętych Młodzianków, wzięło udział kilkadziesiąt rodzin. Uczestniczyli w mszy św., a po niej biskup Waldemar Musioł zaprosił ich na wspólną modlitwę do kaplicy poświęconej św. Józefowi. Tutaj wszystkim chętnym udzielił indywidualnego błogosławieństwa. Z każdą z tych osób biskup krótko rozmawiał.

Wśród uczestników nabożeństwa był Zygmunt Malec z Jemielnicy, który do sanktuarium przyszedł razem z żoną Teresą. Pan Zygmunt od 2011 r. pracuje w Berlinie.

- To już szmat czasu - sam ocenia - jak pracuję tam jako ślusarz w firmie recyklingowej zajmującej się produkcją biomasy do elektrowni. To jest raczej ciężka praca, ale zdecydowałem się na wyjazd, kiedy upadła piekarnia, w jakiej tu niedaleko pracowałem. Trzeba było szukać jakiegoś innego rozwiązania.

Pani Teresa cieszy się, że mąż wraca co tydzień na weekend do domu. - Teraz ostatnio mąż przyjeżdżał co dwa tygodnie, bo paliwo poszło do góry - przyznaje. - Dzwonimy do siebie codziennie. Ten kontakt jest bardzo potrzebny.

Panu Zygmuntowi do pełnej emerytury brakuje dwóch lat pracy. Wcześniej do małej ojczyzny nie wróci, bo wie, że nikt by go teraz nie zatrudnił. - Ale na tej rodzinnej mszy św., jeśli tylko jest możliwość, staram się zawsze być - mówi. - Przychodzimy tu prosić o błogosławieństwo, żeby się wszystko dobrze skończyło - dodaje żona.

W diecezji opolskiej emigrantów za pracą jest bardzo wielu.

Romuald Jończy, ekonomista, profesor Uniwersytetu Ekonomicznego we Wrocławiu i Uniwersytetu Opolskiego podkreśla, że najwięcej mieszkańców województwa opolskiego emigrowało za pracą w latach 2001-2006 (od 2007 dołączyli do nich także Opolanie bez niemieckiego paszportu), ale nadal liczbę mieszkańców regionu pracujących za granicę można szacować na poziomie ok. 10-12 proc. Opolan w wieku produkcyjnym, czyli 50-60 tys. osób. Są to przede wszystkim osoby starsze - 55 plus i więcej oraz te, które za granicą pracowali przez większość życia.

2023-12-28 20:53

Oceń: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Chcą polską telewizję publiczną na Litwie

[ TEMATY ]

emigracja

Polacy

Artur Stelmasiak

Frakcja Akcji Wyborczej Polaków na Litwie – Związku Chrześcijańskich Rodzin (AWPL-ZChR) w parlamencie litewskim zwróciła się do prezesa Zarządu Telewizji Polskiej Jacka Kurskiego z prośbą o retransmisję na Litwie ośmiu kanałów TVP, ważnych dla promowania kultury, historii, języka wśród Polaków na Litwie i nie tylko: TVP Info, TVP Kultura, TVP Historia, TVP Religia, TVP ABC (dla dzieci), TVP Rozrywka, TVP Seriale, TVP Parlament. Od 2008 roku mieszkańcy Litwy nie mają dostępu do treści emitowanych przez Telewizję Polską, mogą oglądać wyłącznie stację TVP Polonia.

O retransmisji kanałów Telewizji Polskiej na Litwie sporo ostatnio mówili posłowie konserwatyści z tzw. Zespołu Trzeciego Maja. Niestety ich propozycje ograniczają się jedynie do retransmisji TVP Info. Jak podkreślają komentatorzy, potrzeba retransmisji TVP Info na Litwie jest zrozumiała, aby w toczącej się obecnie wojnie informacyjnej były również podawane rzetelne informacje między innymi z Polski. Z kolei niektórzy polscy komentatorzy dziwią się, dlaczego nie ma już tak dużego zapału na Litwie do retransmisji w kraju takich kanałów, jak TVP Historia czy TVP Kultura, które umożliwiają kontakt z polską historią, kulturą czy kanałów TVP ABC (dla dzieci), TVP Rozrywka, TVP Muzyka, za pośrednictwem których byłby promowany język polski również wśród młodzieży.

CZYTAJ DALEJ

Święto Nawiedzenia Najświętszej Maryi Panny

[ TEMATY ]

Matka Boża

pl.wikipedia.org

"Z życia Maryi-Nawiedzenie" - obraz Giotto di Bondone w Kaplicy Scrovegnich

Wywodzi się ono z religijności chrześcijańskiego Wschodu. Uroczystość tę wprowadził do zakonu franciszkańskiego św. Bonawentura w roku 1263. Kiedy zaś powstała wielka schizma na Zachodzie, wtedy święto to rozszerzył na cały Kościół papież Bonifacy IX w roku 1389, aby uprosić za przyczyną Maryi jedność w Kościele Chrystusowym. Sobór w Bazylei (1441) to święto zatwierdził.

CZYTAJ DALEJ

Arkadiusz Mularczyk: Bruksela wykorzystała narzędzia do zamiany władzy w Polsce

2024-05-31 13:34

[ TEMATY ]

wywiad

wybory

parlament europejski

Sztab wyborczy Arkadiusza Mularczyka

Powrót Donalda Tuska do władzy okazał się być dla Komisji Europejskiej najważniejszym kamieniem milowym. Ma to niestety swoje konsekwencje: Polska wraca z pozycji wschodzącej potęgi Europy środkowo-wschodniej do roli kraju podporządkowanego Niemcom i eurokratom w Brukseli - mówi poseł Arkadiusz Mularczyk, kandydat do Parlamentu Europejskiego

Artur Stelmasiak: Dlaczego Pan kandyduje do Parlamentu Europejskiego?

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję