Reklama

Nauka

Japońska Agencja Kosmiczna: "księżycowy snajper" wylądował na Księżycu

Lądownik Smart Lander for Investigating Moon (SLIM) japońskiej agencji kosmicznej JAXA, nazywany "księżycowym snajperem" ze względu na eksperymentalną technologię precyzyjnego lądowania, wylądował na Księżycu.

[ TEMATY ]

Japonia

Księżyc

lądownik

JAXA

PAP/JAXA

Zdjęcie udostępnione przez Japan Aerospace Exploration Agency (JAXA) przedstawia model ądownika SLIM.

Zdjęcie udostępnione przez Japan Aerospace Exploration Agency (JAXA) przedstawia model ądownika SLIM.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Japonia stała się tym samym piątym krajem, który pomyślnie wylądował na Księżycu. SLIM miał być pierwszym lądownikiem, który mógł wylądować z wysoką precyzją, z dokładnością poniżej 100 metrów. Jak wyjaśnia Reuters, potwierdzanie, czy SLIM osiągnął ten cel może potrwać miesiąc.

Agencja JAXA przekazała, że jej lądownik jest na księżycu, ale wciąż sprawdzany jest "jego status".

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Mierzący 2,4 m wysokości SLIM to bezzałogowy statek kosmiczny, którego głównym celem jest zademonstrowanie precyzyjnych technik lądowania na Księżycu. Zazwyczaj strefa lądowania rozciąga się na obszarze 10 km.

PAP/JAXA HANDOUT

Obraz udostępniony przez Japan Aerospace Exploration Agency (JAXA) 19 stycznia 2024 r. przedstawia artystyczną ilustrację fazy lądowania SLIM na Księżycu.

Obraz udostępniony przez Japan Aerospace Exploration Agency (JAXA) 19 stycznia 2024 r. przedstawia artystyczną ilustrację fazy lądowania SLIM na Księżycu.

Komputer pokładowy lądownika jest wyposażony w zaawansowane algorytmy, które na bieżąco porównują mapy kraterów, zarejestrowane przez poprzednie misje, z obrazami rejestrowanymi na bieżąco przez kamery pokładowe w celu identyfikacji dokładnej lokalizacji statku i nawigowania do miejsca lądowania.

To technologia, która pozwoliłaby lądować "tam, gdzie chcemy, a nie tam, gdzie łatwo jest wylądować" – wyjaśnia JAXA.

Zaplanowane miejsce lądowania znajduje się na zboczu o nachyleniu 15 st. w pobliżu krateru uderzeniowego o nazwie Shioli, w pobliżu morza księżycowego Mare Nectaris. Miało to pozwolić przetestować zdolność SLIM-a do lądowania na nierównej powierzchni w regionie, w którym - jak się uważa - znajdują się zasoby wody.

Dane zebrane przez SLIM zostaną również wykorzystane w projekcie NASA Artemis, która ma na celu wysłanie astronautów na powierzchni Księżyca i zbudowanie tam bazy.

Na pokładzie SLIM znajdują się dwa małe autonomiczne roboty księżycowe, które miały zostać wypuszczone tuż przed lądowaniem.

Pierwszy z nich, LEV-1, wyposażony w antenę i kamerę, ma za zadanie rejestrować lądowanie SLIM. Drugi robot, LEV-2, to łazik w kształcie kuli z dwoma kamerami, które ma odczepić się od lądownika na wysokości około 1,8 m nad powierzchnią, opracowany został przez JAXA we współpracy z Sony, producentem zabawek Tomy i Uniwersytetem Doshisha.

Reklama

JAXA wystrzeliła rakietę H-IIA z lądownikiem SLIM 7 września 2023 roku po trzykrotnym odkładaniu startu z powodu złej pogody, a 25 grudnia wszedł on na orbitę księżycową. (PAP)

krp/ fit/

2024-01-19 16:36

Ocena: +3 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Święta Mama

Niedziela Ogólnopolska 17/2019, str. 12-13

[ TEMATY ]

św. Joanna Beretta Molla

Ewa Mika, Św. Joanna Beretta Molla /Archiwum parafii św. Antoniego w Toruniu

Jest przykładem dla matek, że życie dziecka jest darem. Niezależnie od wszystkiego.

Było to 25 lat temu, 24 kwietnia 1994 r., w piękny niedzielny poranek Plac św. Piotra od wczesnych godzin wypełniał się pielgrzymami, którzy pragnęli uczestniczyć w wyjątkowej uroczystości – ogłoszeniu matki rodziny błogosławioną. Wielu nie wiedziało, że wśród nich znajdował się 82-letni wówczas mąż Joanny Beretty Molli. Był skupiony, rozmodlony, wzruszony. Jego serce biło wdzięcznością wobec Boga, a także wobec Ojca Świętego Jana Pawła II. Zresztą często to podkreślał w prywatnej rozmowie. Twierdził, że wieczności mu nie starczy, by dziękować Panu Bogu za tak wspaniałą żonę. To pierwszy mąż w historii Kościoła, który doczekał wyniesienia do chwały ołtarzy swojej ukochanej małżonki. Dołączył do niej 3 kwietnia 2010 r., po 48 latach życia w samotności. Ten czas bez wspaniałej żony, matki ich dzieci, był dla niego okresem bardzo trudnym. Pozostawiona czwórka pociech wymagała od ojca wielkiej mobilizacji. Nauczony przez małżonkę, że w chwilach trudnych trzeba zwracać się do Bożej Opatrzności, czynił to każdego dnia. Wierząc w świętych obcowanie, prosił Joannę, by przychodziła mu z pomocą. Jak twierdził, wszystkie trudne sprawy zawsze się rozwiązywały.

CZYTAJ DALEJ

Trwam w Winnym Krzewie

2024-04-23 12:03

Niedziela Ogólnopolska 17/2024, str. 22

[ TEMATY ]

rozważanie

Adobe Stock

Jakiś czas temu spotkałem mężczyznę, który po wielu latach przeżytych z dala od Boga i Kościoła odnalazł skarb wiary i utracony całkowicie sens życia. Urodził się w dobrej katolickiej rodzinie. Rodzice zadbali o jego religijną formację. Pokazali mu prawdziwe rodzinne życie, jednak już jako nastolatek zaczął się od tego wszystkiego odcinać. Spotkał takie osoby, które przekonały go, że religia to ludzki wymysł, że Boga nie ma, a Kościół i jego ludzie to zwykli hipokryci. Począł się zatracać, zaczął bowiem nadużywać alkoholu, zażywać narkotyki, prowadzić rozwiązłe życie, w niczym nieskrępowanej wolności. Porzucił dom, zrozpaczonych rodziców i związał się z towarzystwem, które wyznawało podobne „wartości”. Tam poznał swoją przyszłą żonę. Zawarli nawet sakrament małżeństwa, bo ktoś ich przekonał, że to fajna „impreza”. Dali życie trzem córkom, których nawet nie ochrzcili. Małżeństwo tego człowieka rozpadło się, a córki totalnie pogubiły się w życiu. Został sam z poczuciem przegranego życia. Postanowił ze sobą skończyć. I wtedy spotkał kogoś, kto przypomniał mu o Bogu, o sakramentach świętych, o Różańcu i zaprowadził do wspólnoty działającej w parafii, która otoczyła go miłością i modlitwą. Dzisiaj odbudowuje swoje życie, porządkuje swoje sprawy. Na jego dłoni widziałem owinięty różaniec, z którym, jak powiedział, nigdy się już nie rozstaje. Na pożegnanie przyznał, że nareszcie czerpie pełnymi garściami z Bożej miłości.

CZYTAJ DALEJ

Papież w Wenecji: paradoksalnie, pobyt w więzieniu może oznaczać nowy początek

2024-04-28 09:16

[ TEMATY ]

papież Franciszek

PAP/EPA

Paradoksalnie, pobyt w zakładzie karnym może oznaczać początek czegoś nowego, poprzez ponowne odkrycie nieoczekiwanego piękna w nas samych i w innych, czego symbolem jest wydarzenie artystyczne, które gościcie i do którego projektu aktywnie wnosicie swój wkład" - powiedział Franciszek do kobiet osadzonych w Zakładzie Karnym Wenecja-Giudecca. W nim znajduje się Pawilon Stolicy Apostolskiej na 60. Międzynarodowej Wystawie Sztuki - La Biennale w Wenecji.

Papież zapewnił kobiety, osadzone w Zakładzie Karnym w Giudecca, że zajmują one szczególne miejsce w jego sercu.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję