Reklama

Niedziela Wrocławska

Zatęsknij za Eucharystią

Tęsknimy za różnymi rzeczami (…) Czy kiedyś jednak tęskniłem za przyjęciem Komunii świętej? To jest chleb pielgrzymów przez świat do królestwa nie z tego świata – mówił bp Maciej Małyga w katedrze wrocławskiej.

Marzena Cyfert

Mszy Wieczerzy Pańskiej przewodniczył bp Maciej Małyga

Mszy Wieczerzy Pańskiej przewodniczył bp Maciej Małyga

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Ksiądz biskup przewodniczył Mszy Wieczerzy Pańskiej. Eucharystię koncelebrowali abp Józef Kupny, bp Jacek Kiciński oraz kapłani z diecezji.

W homilii biskup Maciej zaprosił do zatrzymania się na paru słowach z Ewangelii św. Jana: „Jezus umiłowawszy swoich na świecie, do końca ich umiłował”.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

– Zaczniemy od słowa „swoich”. Jezus mówi do swoich uczniów: jesteście moi, jesteś mój, jesteś moja. Usłyszmy to dzisiaj bardzo wyraźnie również my. To prawdziwe słowo pokrzepienia i nadziei. Tym bardziej, że Pan Jezus wypowiada je w momencie bardzo szczególnym, gdy rozpoczyna się najczarniejsza noc człowieka. Już za chwilę Ewangelista zapisze, że Judasz wyjdzie, a była noc. Noc nie tylko w tym najzwyczajniejszym sensie, ale w sensie ducha, rozpaczy, pozornego zwycięstwa zła – mówił ksiądz biskup.

Zauważył, że słowa Pana Jezusa „jesteście moi” nie są wypowiadane w sensie posiadania czy kontrolowania nas przez Boga.

– On za chwilę umyje nogi swoim uczniom jako ich sługa. To „swoi” oznacza miłość, wybranie, upodobanie. Tak właśnie Bóg mówi do swego ludu przez całą historię zbawienia. Gdybyśmy wzięli Pismo Święte i zaczęli tam szukać słowa „własność”, mówiącego o Izraelu jako własności Boga, znaleźlibyśmy dużo takich miejsc. I takie jest też dosłowne brzmienie rozważanego fragmentu Ewangelii. W języku polskim „umiłowawszy swoich”, ale Jan napisał: „umiłowawszy własnych” – podkreślał ksiądz biskup.

Przytoczył słowa Księgi Powtórzonego Prawa, zalecając, by odnieść je do siebie osobiście i do nas jako Kościoła: „Jesteś narodem poświęconym Panu, Bogu twojemu. Ciebie wybrał Pan, Bóg twój, byś spośród wszystkich narodów, które są na powierzchni ziemi, był ludem będącym Jego szczególną własnością. Pan wybrał was i znalazł upodobanie w was nie dlatego, że liczebnie przewyższacie wszystkie narody, gdyż ze wszystkich narodów jesteście najmniejszym, lecz ponieważ Pan was umiłował” (Pwt 7, 6-8a)

Reklama

– Zatem w tym słowie „swoich” słyszymy też troskę Boga. Skoro jesteśmy Jego, do Niego należymy, to zostaliśmy otoczeni Jego czujną miłością, bo swoich się nigdy nie zostawia. Wyrazem tej miłości Pana Jezusa, jej wielkim aktem, jest najpierw umycie uczniom nóg, które zapowiada coś jeszcze większego, nieskończonego, czyli oddanie się za nas na krzyżu i pozostanie z nami w Eucharystii – mówił bp Małyga.

Zaznaczył, że krzyż pokazuje, że swoi mogą Go także nie przyjąć. „Słowo przyszło do swojej własności a swoi Go nie przyjęli”. Nawiązał do wcześniejszego fragmentu Ewangelii według św. Jana o dobrym Pasterzu.

– Tam jest wyraźnie mowa o zadaniach dla swoich, czyli dla nas. Pan Jezus robi to za pomocą obrazu owiec, pasterza, zagrody. I to jest obraz naszego osobistego życia. Swoi są jak owce, które nasłuchują i słuchają głosu pasterza. On je woła po imieniu – nauczał ksiądz biskup i podkreślał, że owce w zagrodzie, które są wymieszane z różnych stad, znają głos swojego pasterza i potrafią odróżnić go od głosu innych pasterzy.

– I to jest też nasze doświadczenie, że tych wołań jest bardzo wiele. Głosy słychać z każdej strony, każdy nam coś tłumaczy i do czegoś przekonuje i chce, żebyśmy szli za nim. Ale swoi, należący do Jezusa, potrafią odróżnić głos pasterza od głosu najemnika – mówił biskup Maciej.

Zauważył, że Pan Jezus mówi dalej, że swoje owce dają się wyprowadzić z zagrody. Tak jak Abraham, który wyruszył z domu rodzinnego, czy jak Piotr, który został powołany przez Jezusa.

– Potem pasterz staje na czele owiec i prowadzi je dalej. I to jest nasze doświadczenie. Nasłuchujmy głosu Boga, odróżniajmy Jego głos od innych wezwań, by wyjść z zagrody z pasterzem na czele – zachęcał ksiądz biskup.

Reklama

Kolejny rozważany fragment Ewangelii: „Umiłowawszy swoich na świecie”, podkreśla, że jako ludzie wierzący żyjemy na świecie. Czasem brakuje nam sił, popełniamy pomyłki, mamy rodziny, pracę, chodzimy do szkoły, sprawdzamy wiadomości w Internecie, słyszymy różne głosy.

– W Ewangelii według św. Jana słowo „świat” nie oznacza tylko zwyczajnej codzienności, ale różne siły przeciwne wierze i Bogu. Jest jakaś przestrzeń ciemności, grzechu, nocy, oporu wokół Ewangelii – w nas samych i wokół nas. Swoi w tym świecie żyją. Z jednej strony słyszymy głos Boga, jesteśmy otoczeni Jego czujną miłością, co daje pokój naszym sercom, ale z drugiej ulegamy siłom, których nie chcemy. Żyjemy w świecie a to znaczy, że aby pójść za głosem dobrego pasterza, musimy ponieść różne ofiary, czyli wybrać coś, co jest jednak trudniejsze. To nas kosztuje, bo nie wszyscy nas rozumieją, wielu się sprzeciwia. Pan Jezus wie to najlepiej. On sam tego doświadczył umęczony i ukrzyżowany – przekonywał bp Małyga.

Przypomniał słowa Jezusa wypowiedziane do uczniów: „Gdybyście byli ze świata, świat by was kochał jako swoją własność”.

– Jezus wie, co oznacza życie w świecie i właśnie dlatego jest Eucharystia. To jest uobecnienie Jego ofiary, oczyszczającej cały ten świat. W Eucharystii Jezus pozostał ze swoimi, z nami w świecie naszej codzienności. Kiedy z odpowiednim nastawieniem serca przyjmujemy Komunię Świętą, głęboko się z Nim jednoczymy. Zaczynamy dzielić Jego myśli i pragnienia. Dzięki temu lepiej odróżnimy głos Boga od głosu świata. Komunia święta umacnia w nas miłość, która przecież słabnie w życiu codziennym w świecie. Doświadczamy tego, jak prawdziwa jest łaska i jak prawdziwy jest brak łaski – mówił biskup Maciej, podkreślając, że Komunia święta nas przemienia.

– Tęsknimy za różnymi rzeczami: ktoś czeka na spotkanie, albo czytanie książki, czy oglądanie filmu. Ale możemy też zadać sobie pytanie: Czy kiedyś jednak tęskniłem za przyjęciem Komunii świętej? To jest chleb pielgrzymów przez świat do królestwa nie z tego świata – zakończył kaznodzieja.

Podczas Eucharystii bp Małyga umył nogi wiernym, nawiązując do Chrystusa, który podczas Ostatniej Wieczerzy umył nogi Apostołom.

2024-03-28 23:37

Ocena: +4 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Z Biskupem Wojtyłą szła do chorych

Niedziela Ogólnopolska 16/2018, str. 14-16

[ TEMATY ]

wywiad

Hanna Chrzanowska

www.hannachrzanowska.pl

Kard. Karol Wojtyła z Hanną Chrzanowską i osobami chorymi

Kard. Karol Wojtyła z Hanną Chrzanowską i osobami chorymi

Hanna Chrzanowska uświadamia nam, że nasze życie to przede wszystkim służba drugiemu człowiekowi. Świadectwem życia wzywa nas do bezinteresownego otwarcia się na potrzeby bliźnich, zwłaszcza chorych i cierpiących – mówi dyrektor Domu Polskiego Jana Pawła II w Rzymie ks. Mieczysław Niepsuj, rzymski postulator procesu beatyfikacyjnego krakowskiej pielęgniarki, w rozmowie z Marią Fortuną-Sudor.

Maria Fortuna-Sudor: – Proszę powiedzieć, jak Ksiądz Dyrektor został postulatorem w procesie beatyfikacyjnym Hanny Chrzanowskiej.

CZYTAJ DALEJ

Boży szaleniec, który uczy nas, jak zawierzyć się Maryi

[ TEMATY ]

Ludwik de Montfort

wikipedia.org

Św. Ludwik Maria Grignion de Montfort jako człowiek oddany Duchowi Świętemu wzrastał w osobistej świętości, „od dobrego ku lepszemu”. Wiemy jednakże, że do tej przygody zaprasza każdego.

Oto o jakich misjonarzy prosi Pana w ekstatycznej Modlitwie płomiennej: „o kapłanów wolnych Twoją wolnością, oderwanych od wszystkiego, bez ojca i matki, bez braci i sióstr, bez krewnych według ciała, przyjaciół według świata, dóbr doczesnych, bez więzów i trosk, a nawet własnej woli. (...), o niewolników Twojej miłości i Twojej woli, o ludzi według Serca Twego, którzy oderwani od własnej woli, która ich zagłusza i hamuje, aby spełniali wyłącznie Twoją wolę i pokonali wszystkich Twoich nieprzyjaciół, jako nowi Dawidowie z laską Krzyża i procą Różańca świętego w rękach (...), o ludzi podobnych do obłoków wzniesionych ponad ziemię, nasyconych niebiańską rosą, którzy bez przeszkód będą pędzić na wszystkie strony świata przynagleni tchnieniem Ducha Świętego.

CZYTAJ DALEJ

Jak udzielić pasterskiego wsparcia

2024-04-27 12:45

[ TEMATY ]

warsztaty

Świebodzin

Zielona Góra

Gorzów Wielkopolski

dekanalny ojciec duchowny

Archiwum organizatora

Warsztaty dla dekanalnych ojców duchownych

Warsztaty dla dekanalnych ojców duchownych

W sobotę 27 kwietnia w Sanktuarium Miłosierdzia Bożego w Świebodzinie odbyły się warsztaty dla dekanalnych ojców duchownych, które poprowadził ks. dr Dariusz Wołczecki. Tematem ćwiczeń było, jak rozmawiać, żeby się spotkać relacyjnie i udzielić pasterskiego wsparcia.

Dekanalny ojciec duchowny jest kapłanem wybranym przez biskupa diecezjalnego spośród księży posługujących w dekanacie, który troszczy się o odpowiedni poziom życia duchowego kapłanów. Spotkanie rozpoczęło się wspólną modlitwą brewiarzową i wzajemnym podzieleniem się dylematami i radościami płynącymi z posługi dekanalnego ojca duchownego.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję