Reklama

Czechy

Czeski film

Choć wielu spodziewało się zwycięstwa w wyborach parlamentarnych partii ANO Andreja Babiša, miliardera i postkomunisty, teraz prawie wszyscy zdają się zaskoczeni

Niedziela Ogólnopolska 48/2017, str. 55

Wojciech Dudkiewicz

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Dlaczego wybory w Czechach wygrała Akcja Niezadowolonych Obywateli ANO (po czesku „tak”) Andreja Babiša? Dobre pytanie, na które są różne odpowiedzi, ale pewnie żadna dobra. W każdym razie bez Babiša partia nie powstałaby ani nie osiągnęłaby żadnego sukcesu.

Porównywany z Donaldem Trumpem miliarder (to porównanie, oczywiście, Babišowi nie przeszkadza), zajmujący drugie miejsce na liście najbogatszych Czechów, który wkrótce stworzy rząd, podobnie jak on obiecuje kierować krajem tak jak swoimi interesami. Czyli dobrze, z sukcesem. Dla Czechów Babiš uosabia sukces i nie wiadomo dlaczego nie kojarzy się z tym, czego zdają się nie znosić – politycznym establishmentem. Nie wiadomo, dlaczego, wszak do politycznego establishmentu należy. Szefuje partii, która odnosiła już sukcesy w wyborczych przepychankach, był już pierwszym wicepremierem i ministrem finansów.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Czesi rozczarowani

Dlaczego akurat Andrej Babiš i ANO Babiša? Nad tym głowiły się i nadal głowią nawet tęgie głowy. Na pomoc ruszyły im sondaże. Wykazują, że Czesi są rozczarowani, a ich rozczarowanie jest wielkie, wieloletnie i wielopoziomowe. Nic dziwnego, że według Eurostatu jedna trzecia Czechów (35 proc.) sytuację swojego kraju widzi w czarnych barwach, a tylko jedna czwarta ocenia pozytywnie przyszłość swego kraju.

Na paradoks zakrawa fakt, że gospodarka czeska jeszcze nigdy nie była w tak dobrym stanie, ale np. w żadnym z czterech państw Grupy Wyszehradzkiej nie ma aż takiego rozczarowania Unią Europejską. Choć podobnie jak Polacy Czesi z radością witali wejście do UE, dziś są do bólu eurosceptyczni, co pokazuje sondaż przeprowadzony na zlecenie Fundacji Wyszehradzkiej. Podczas gdy aż prawie 85 proc. Polaków widzi korzyści z przynależności do UE – to Czechów tylko nieco więcej niż połowa. Ufa jej tylko jedna trzecia Czechów, a jedna czwarta chciałaby wystąpienia z Unii.

Ale jak wykazują różne sondaże, wszystkie kraje grupy wobec nikogo nie żywią takiej nieufności jak wobec własnego rządu, parlamentu i rodzimych partii. Pod tym względem Czesi znów biją wszystkich na głowę: co szósty Czech darzy zaufaniem rząd, a co dziewiąty parlament. Pełnym zaufaniem cieszy się tylko jedna instytucja – straż ogniowa.

Reklama

Kto się cieszy

Gdy w końcu października w Czechach odbywały się wybory parlamentarne, emocji zbyt wielkich nie było. Kampania nie ożywiła za bardzo największych czeskich miast. Nie było ostrych polemik, starć, spięć, w czeskiej prasie pisano, że to najnudniejsza kampania od lat. Bo skoro nie można było liczyć na niespodziankę – porażkę Andreja Babiša i jego ANO?...

W przedwyborczych sondażach partia Babiša niezmiennie była faworytem. Zdobyła najwięcej, bo jedną trzecią głosów. W czasie kampanii porównywano Babiša z Trumpem, a po wyborach liberalna prasa – która wszystko odnosi do Putina – pisała: „Putin może się cieszyć”.

Czescy publicyści, politolodzy, socjologowie wskazują, że miliarder większość wyborców przekonał obietnicą, że „zrobi porządki” w Czechach. Także z korupcją wśród elit, co zakrawa na ironię, bo głośno było o aferach, w których miał uczestniczyć. W połowie tego roku w związku z podejrzeniem o nadużycia podatkowe przestał być ministrem finansów. Toczy się śledztwo w sprawie wyłudzenia ponad 2 mln euro dotacji unijnych, co kosztowało go immunitet poselski. Wznowiono też postępowanie w sprawie jego współpracy z komunistyczną bezpieką.

Idioci i tępacy

Obiecywał, że zreformuje system polityczny, do którego coraz więcej Czechów czuje tylko niechęć. Niektórym z pewnością podobały się ostre wypowiedzi Babiša. Członków establishmentu nazwał idiotami, a dziennikarzy – tępakami. Trafił w ten sposób do wielu Czechów. Niewielu uważa go za typ autokratycznego oligarchy, który jest przekonany, że jego wodzowski styl zarządzania przyniesie krajowi dobrobyt.

Zapowiedź Babiša, że zamierza kierować krajem tak jak swoimi firmami, przyciąga tych, którzy szukają prostych rozwiązań. Inni ostrzegają, że Babiš może osłabić, zniszczyć, a nie zreformować instytucje ważne dla funkcjonowania państwa. Jeśli stworzy rząd, bo to nie jest takie pewne. Liderzy umiarkowanych ugrupowań nie kwapią się do tworzenia koalicji z ANO. Możliwy jest rząd mniejszościowy z poparciem prezydenta Milosza Zemana. Czechy mają długą tradycję takich rządów. Od lat nie było ani jednego rządu, który miałby wyraźne wsparcie w parlamencie. Albo była to bardzo nieznaczna większość, albo gabinety techniczne.

2017-11-22 12:43

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Zmiany kapłanów 2024 r.

2024-05-22 15:45

[ TEMATY ]

zmiany księży

zmiany personalne

zmiany kapłanów

Karol Porwich/Niedziela

Maj i czerwiec to miesiąc personalnych zmian wśród duchownych. Przedstawiamy bieżące zmiany księży proboszczów i wikariuszy w poszczególnych diecezjach.

Biskupi w swoich diecezjach kierują poszczególnych księży na nowe parafie.

CZYTAJ DALEJ

Święto Chrystusa Najwyższego i Wiecznego Kapłana

[ TEMATY ]

święto

Adobe Stock

Święto Jezusa Chrystusa, Najwyższego i Wiecznego Kapłana obchodzone jest w Polsce od 2013 r. Ma ono przyczynić do świętości życia duchowieństwa oraz być inspiracją do modlitwy o nowe, święte i liczne powołania kapłańskie.

Papież Benedykt XVI zaproponował, żeby do kalendarza liturgicznego wprowadzić nowe święto ku czci Jezusa Chrystusa Najwyższego i Wiecznego Kapłana. Jest to odpowiedź Ojca Świętego na postulaty zgłaszane przez różne episkopaty, ale przede wszystkim środowiska zakonne dla upamiętnienia Roku Kapłańskiego, który był obchodzony od 19 czerwca 2009 do 11 czerwca 2010 r. Jest to odpowiedź papieża na potrzebę obchodzenia takiego święta. (Do tej pory w Mszale Rzymskim jest tylko Msza wotywna, którą często kapłani sprawują z okazji pierwszego czwartku miesiąca, gdy w sposób szczególny modlimy się o powołania kapłańskie i dziękujemy Chrystusowi za ustanowienie sakramentu Eucharystii i kapłaństwa).

CZYTAJ DALEJ

Francuscy biskupi w Watykanie: potrzebujemy poważnej dyskusji o Europie

2024-05-23 17:14

[ TEMATY ]

Watykan

Francja

biskupi

Episkopat News

Potrzebujemy poważnej dyskusji o Europie, a tymczasem wszystko wskazuje na to, że najbliższe wybory nie będą dotyczyły Unii, lecz będą konsekwencją lokalnego niezadowolenia - powiedział przewodniczący francuskich biskupów. Wraz z prezydium episkopatu złożył wizytę w Watykanie. Rozmawiano o forsowanej przez prezydenta Emmanuela Macrona eutanazji oraz wyborach do Parlamentu Europejskiego.

Poproszony o komentarz dla prognoz przewidujących wysokie notowania ugrupowań prawicowych, abp Eric de Moulins-Beaufort powiedział, że episkopat nie będzie wskazywał, na kogo głosować. Martwi go natomiast brak dyskusji o Europie. „Jaką Europę zostawiamy przyszłym pokoleniom? Co tak naprawdę chcemy zbudować i jaki świat przygotowujemy dla tych, którzy przyjdą po nas?” - mówił przewodniczący Episkopatu.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję