Reklama

Niedziela Wrocławska

Trudne małżeństwo to nie wyrok

Czy rozwód to ostateczny akt zamykający drogę powrotu? Czy prowadzenie duszpasterstwa trudnych małżeństw to duże wyzwanie? Z Elżbietą Kowalczyk – liderką Wspólnoty Trudnych Małżeństw „Sychar” ognisko Wrocław-Leśnica oraz o. Janem Koniorem, jezuitą, opiekunem ogniska „Sychar” przy parafii św. Ignacego Loyoli we Wrocławiu rozmawia Grzegorz Kryszczuk.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Grzegorz Kryszczuk: Wrocławska wspólnota powstała dokładnie w 2010 r. i obchodzicie teraz okrągły jubileusz. A ja ciągle zastanawiam się, co znaczy określenie „trudne małżeństwa”?

Elżbieta Kowalczyk: Wspólnota swój początek miała w 2003 r., a we Wrocławiu jesteśmy od 10 lat. Jej początek wiąże się z inicjatywą trzech mężczyzn, a nie kobiet. Oni w swoich małżeństwach doświadczali trudności i kryzysów, czyli mówiąc wprost – rozwód wisiał na włosku. Postanowili naprawić swoje małżeństwo najpierw poprzez odbudowę relacji z Jezusem.

Ale jak to? Naprawić? Przecież teraz jak coś się zepsuje, to od razu się wyrzuca i kupuje nowe?

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Niestety tak jest, ale są chwalebne wyjątki. Na całym świecie mamy już ponad 50 ognisk wspólnoty. Ja z „siostrą” Beatą założyłyśmy wspólnotę przy jezuickiej parafii przy ul. Stysia, dzięki wsparciu ówczesnego proboszcza o. Pawła Pasierbka SJ.

Czy to jest duże wyzwanie, być duszpasterzem i posługiwać ludziom, którym nie układa się w małżeństwie?

O. Jan Konior SJ: Jest to wyzwanie, na pewno. To są ludzie w kryzysach, z którymi się spotykam i ich spowiadam. Czasem wystarczy długa rozmowa. W każdą drugą sobotę miesiąca modlimy się Koronką do Miłosierdzia Bożego. Oprócz tego aspektu duchowego, podpowiadam im w kwestii terapeutycznej.

Reklama

Kozetka w konfesjonale?

Nie wystarczy sama duchowość i modlitwa. Istnieją też bardzo skuteczne terapie, dlatego odsyłam tych, którzy tego potrzebują, do wierzących i doświadczonych terapeutów. Niekoniecznie jest to kosztowne, bo przy wrocławskich parafiach działają fantastyczne poradnie rodzinne.

Bardzo podoba mi się, w jaki sposób opowiadacie o bardzo dramatycznej sytuacji, jaką jest rozbicie małżeństwa. Czuje się optymizm w przekazie, że nawet po rozwodzie jest szansa na ponowny związek z tą samą osobą.

Rozwód według prawa państwowego to akt ostateczny. Ale nie dotyczy to sakramentu małżeństwa. Bóg bardzo konkretnie angażuje się w pobłogosławiony związek kobiety i mężczyzny i walczy o nich. We wspólnocie mamy takie hasło, które często powtarzamy, aby nawzajem się umocnić: „Każde sakramentalne małżeństwo jest do uratowania”. Dlatego wrocławski „Sychar” łączy się codziennie poprzez internet o godz. 21.00 i odmawia wspólnie Różaniec. To tylko jedna z wielu czynności, jakie wykonujemy, bo wierzymy w moc modlitwy!

A ile par sakramentalnych powróciło do siebie?

We Wrocławiu co najmniej 3 małżeństwa. Proszę pamiętać, że to nie jest łatwy proces. To też pokazuje, co może uczynić wiara i modlitwa.

Od czego trzeba zacząć?

Elżbieta Kowalczyk: Od porządków. W moim ognisku (na Leśnicy – przyp. red.) mam osoby, które nie są wcale po rozwodzie, nie zostały opuszczone przez współmałżonków. Poprzez modlitwę i naprawę relacji z Jezusem obserwują coraz lepszą relację w rodzinie. Jeżeli Bóg jest na pierwszym miejscu, a później małżonek, a dalej dzieci i na końcu znajomi, to wszystko wraca na swoje miejsce.

Są dwie możliwości. Rozstanie małżonków lub ponowne ich zejście. Czy jest trzecia droga?

Rozwód nie załatwia tematu. Istnieje trzecia możliwość, którą można zaproponować. Jest to separacja, która daje takie same prawne możliwości jak rozwód. Czasem doradzamy, żeby podjąć taki krok.

Nie rozumiem. Walczycie przecież o jedność?

Dochodzą do nas takie głosy i to jest bardzo raniące, że kapłani podczas spowiedzi potrafią zachęcić do tego, żeby zakończyć małżeństwo rozwodem. Dlatego staramy się uświadamiać, że istnieje jeszcze separacja.

Jak wyglądają spotkania we wrocławskich wspólnotach „Sychar”?

Najpierw jest krótka modlitwa, potem Eucharystia, a na koniec adoracja Najświętszego Sakramentu. Poza okresem pandemicznym mamy spotkanie formacyjne, gdzie najczęściej słuchamy konferencji. Dotyczą one tematów oscylujących wokół przebaczenia, ale też relacji damsko-męskich.

Korzystacie z jakichś książek?

Bardzo dobrymi pozycjami książkowymi są Urzekająca. Odkrywanie tajemnicy kobiecej duszy oraz Dzikie serce. Tęsknoty męskiej duszy. Po takiej lekturze przychodzi refleksja dotycząca przyczyn rozstania lub głębokiego kryzysu.

Wspominaliśmy już o tym, ale przypomnijmy teraz. Jaki powinien być pierwszy krok do naprawy małżeństwa? Spowiedź? Wewnętrzna decyzja?

O. Jan Konior SJ: Przede wszystkim wiara w uzdrowienie swojego małżeństwa przez Chrystusa. Taka osoba musi najpierw zacząć budować więź z Bogiem. Zacząć od modlitwy osobistej, potem za małżonka. Musi zacząć pracować nad swoimi wadami. Ważna jest także świadomość, że rozpad małżeństwa to też częściowo jego wina.

Co dalej?

Owocem tych działań jest na przykład spowiedź generalna, czyli z całego życia. Miałem już kilka takich przypadków. Kolejnym widocznym efektem jest wierność. Bóg jest wierny, ofiarny, ale też jest wymagający. Mądra miłość do małżonka dokonuje się na płaszczyźnie duchowej i fizycznej.

Mądra miłość, czyli cierpliwa?

Jeżeli można by było to jakoś zobrazować, to popatrzmy na przypowieść o synu marnotrawnym. Ojciec cierpliwie wyczekuje syna, który odszedł. Taką samą postawę musi mieć mąż, od którego odeszła żona, i na odwrót. Ciągle jest nadzieja na powrót. I ona powinna cały czas towarzyszyć wszystkim, którzy zmagają się z rozstaniem. Jeśli małżonek żąda zgody na rozwód, to nie można mu jej dać.

2020-12-09 10:30

Ocena: +1 -1

Reklama

Wybrane dla Ciebie

To moja służba Polsce

Niedziela Ogólnopolska 27/2018, str. 28-29

[ TEMATY ]

wywiad

rozmowa

Jakub Szymczuk/KPRP

Prezydent RP Andrzej Duda wręcza Adamowi Bujakowi nominację na członka Kapituły Orderu Orła Białego

Prezydent RP Andrzej Duda wręcza Adamowi Bujakowi nominację na członka Kapituły Orderu Orła Białego

W roku świętowania stulecia odzyskania niepodległości naszej ojczyzny do Kapituły Orderu Orła Białego został powołany Adam Bujak – polski artysta fotografik, laureat wielu prestiżowych wyróżnień, w tym m.in.: Orderu Wielkiego św. Zygmunta, nagrody Totus, medalu „Per Artem ad Deum” (Przez sztukę do Boga), Feniksa Maltańskiego i Orderu Orła Białego. Artysta uwiecznił w kadrze życie aktywność duszpasterską Karola Wojtyły – biskupa i kardynała oraz papieża Jana Pawła II. Jest także znanym i uznanym dokumentalistą polskiej historii, tradycji, zwyczajów i architektury oraz autorem albumów upamiętniających obrzędy i rytuały religijne chrześcijan nie tylko w Polsce.

MARIA FORTUNA-SUDOR: – Panie Adamie, gratuluję nowej roli! Proszę powiedzieć, czy spodziewał się Pan takiego wyróżnienia?

CZYTAJ DALEJ

Kraków: ks. Michał Rapacz ogłoszony błogosławionym

2024-06-15 11:57

[ TEMATY ]

beatyfikacja

Ks. Michał Rapacz

PAP/Łukasz Gągulski

Kard. Marcello Semeraro, prefekt Dykasterii Spraw Kanonizacyjnych, odczytał list apostolski papieża Franciszka, w którym Ojciec Święty swoją władzą zezwala, aby „Czcigodny Sługa Boży Michał Rapacz, prezbiter diecezjalny, męczennik, (…) był odtąd nazywany Błogosławionym”. Msza św. beatyfikacyjna proboszcza z Płok zamordowanego przez komunistów w 1946 r. trwa w Bazylice Bożego Miłosierdzia w Krakowie-Łagiewnikach.

Kard. Marcello Semeraro, prefekt Dykasterii Spraw Kanonizacyjnych, odczytał list apostolski papieża Franciszka, w którym Ojciec Święty swoją władzą zezwala, aby „Czcigodny Sługa Boży Michał Rapacz, prezbiter diecezjalny, męczennik, pasterz według Serca Chrystusa, wierny i szlachetny świadek Ewangelii aż do daru z własnego życia, był odtąd nazywany Błogosławionym, oraz aby co roku jego wspomnienie mogło być obchodzone dwunastego maja, w dniu jego narodzin dla nieba”.

CZYTAJ DALEJ

90-lecie parafii Najświętszego Serca Jezusowego w Lublinie

2024-06-16 08:10

Katarzyna Artymiak

Parafia Najświętszego Serca Jezusowego w Lublinie obchodzi w tym roku 90 lat istnienia. Piękny jubileusz wspólnota parafialna przeżywała poprzez misje święte, które naturalnie łączyły się z uroczystością Najświętszego Serca Jezusowego. Misje poprowadzili księża sercanie: Czesław Bloch i Piotr Chmielecki, natomiast Mszy św. odpustowej przewodniczył abp Stanisław Budzik. Jako wotum wdzięczności za 90 lat parafii została poświęcona odnowiona kaplica spowiedzi wraz obrazem Jezusa Miłosiernego, którego pierwszy wizerunek pod kierunkiem s. Faustyny Kowalskiej został namalowany w Wilnie przez Eugeniusza Kazimirowskiego także w 1934, czyli w tym samym roku, co powstanie parafii. Wkrótce zostaną tu umieszczone relikwie dwóch polskich błogosławionych spowiedników: ks. Michała Spoćki oraz o. Honorata Koźmińskiego.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję