Reklama

Niedziela Sosnowiecka

Znak został dany

Biskup Grzegorz Kaszak sprawował Pasterkę wraz z proboszczem bazyliki katedralnej ks. kan. Janem Gaikiem. W procesji zaniósł także do szopki figurę nowo narodzonego Jezusa.

Niedziela sosnowiecka 2/2022, str. I

[ TEMATY ]

pasterka

Piotr Lorenc/Niedziela

Pasterka w bazylice katedralnej

Pasterka w bazylice katedralnej

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Narodził się wam Zbawiciel i znak jest dla was dany. Opisują ten znak: Dzieciątko, dopiero co urodzone niemowlę owinięte w pieluszki i ułożone w żłobie. Powinniśmy się dzisiaj pochylić nad tym znakiem. Używamy w życiu wielu różnych znaków i wiemy, że są bardzo ważne. Znak ma to do siebie, że odnosi nas do innej rzeczywistości. Musimy się zatrzymywać nad tymi znakami. One bardzo często nas ostrzegają i prowadzą. Mówią także nam o tych innych rzeczywistościach, które są, a które możemy przegapić i przejść obok – mówił podczas Pasterki w sosnowieckiej bazylice katedralnej bp Grzegorz Kaszak.

– Narodzone w grocie Dzieciątko było znakiem dla pasterzy. Oznaczało narodziny nie tylko człowieka, ale Zbawiciela wyzwalającego od zła. Jednak wyzwolenie to nie okazało się oswobodzeniem od zła rzymskiej okupacji. Pan Bóg ma inne wyzwolenie, którym jest wolność od nieszczęścia wiecznego buntu przeciwko Panu Bogu. Ten, kto jest wolny od buntu przeciwko Stwórcy, ma serce skłonne do tego, żeby żyć dobrze, uczciwie i sprawiedliwie. Dzięki temu będzie można skutecznie podejmować walkę z nędzą, uciskiem, krzywdą, niesprawiedliwością i ludzką złością – przekonywał biskup sosnowiecki.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

– My żyjemy potrzebami. Aby żyć potrzebujemy tlenu. Nieustannie potrzebujemy pożywienia. Kiedy go braknie człowiek będzie umierał. I to w boleściach. A Pan Bóg niczego nie potrzebuje. Skoro tak jest, to dlaczego „Opuściłeś niebiańskie obłoki, a obrałeś te nasze ziemskie barłogi?” – pytał biskup zastanawiając się nad sensem Bożego Narodzenia.

Także w dzień Bożego Narodzenia bp Grzegorz Kaszak przewodniczył w bazylice katedralnej uroczystej Mszy św. z udziałem alumnów Wyższego Seminarium Duchownego Diecezji Sosnowieckiej w Częstochowie. Razem modlili się przełożeni i wychowawcy seminarium. Homilię wygłosił proboszcz parafii katedralnej ks. kan. Jan Gaik.

2022-01-04 18:35

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Abp Depo: narodziny Syna Bożego jako bezradnego dziecka to prowokacja ze strony Boga

– Ośmielam się powiedzieć: jest prowokacją idącą od samego Boga, że oto Jego odwieczny Syn narodził się jako bezradne dziecko – podkreślił abp Wacław Depo podczas Pasterki, której przewodniczył w bazylice archikatedralnej Świętej Rodziny w Częstochowie.

– Przyszliśmy tutaj, aby po raz kolejny pokonać mroki tego świata, który wcale nie ułatwia nam refleksji nad tym, co stanowi treść Bożego Narodzenia. Wprost przeciwnie – świat jakby się zaprzysiągł, aby nam odebrać tę radość i nowość wiary – powiedział w homilii metropolita częstochowski. – Nadzieja i radość wiary płyną z faktu, że w zapadłej mieścinie Judei, w Betlejem, w 14 r. panowania Cezara Augusta, narodził się odwieczny Syn Boga, Bóg-Człowiek, zrodzony z Maryi Dziewicy – dodał.

CZYTAJ DALEJ

Św. Norbercie Biskupie! Czy Ty nie lubisz Polaków?

Ależ skąd! Oczywiście, że lubię! Kocham przecież wszystkich ludzi. Rozumiem jednak, dlaczego padło takie pytanie. „Usprawiedliwię się” za chwilę. Wpierw powiem parę zdań o sobie.
Moje staroniemieckie imię oznacza osobę, która dokonuje wielkich i widocznych czynów gdzieś na północy (nord, czyli „północ” i beraht, czyli „błyszczący”, „jaśniejący”). W pewnym sensie byłem taką osobą. Żyłem na przełomie XI i XII wieku. Urodziłem się w Niemczech w bogatej i wpływowej rodzinie. Dzięki temu od dziecięcych lat obracałem się wśród elit (przebywałem m.in. na dworze cesarza Henryka V). Można powiedzieć, że zrobiłem kościelną karierę - byłem przecież arcybiskupem Moguncji.
Wcześniej, mając 35 lat, cudem uniknąłem śmierci od rażenia piorunem. Wydarzenie to zmieniło moje życie. Przemierzałem Europę, ewangelizując i wzywając do poprawy postępowania. Będąc człowiekiem wykształconym i jednocześnie mającym dar popularyzacji posiadanej wiedzy, potrafiłem szybko zgromadzić wokół siebie grono naśladowców. Umiałem zjednywać sobie ludzi dzięki wrodzonej inteligencji, kulturze osobistej oraz ujmującej osobowości. Wraz z moimi uczniami stworzyliśmy nowy zakon (norbertanie). Poświęciliśmy się bez reszty pracy apostolskiej nad poprawą obyczajów wśród kleru i świeckich.
Powrócę do pytania. Zapewne wielu tak właśnie myśli o mnie. Dzieje się tak, ponieważ jako arcybiskup sąsiadującej z wami metropolii rościłem sobie prawo do sprawowania władzy nad diecezjami w Polsce, które podlegały metropolii w Gnieźnie. Przyznaję, że nie było to zbyt mądre. Jako usprawiedliwienie mogę tylko dodać, że kierowała mną troska o dobro Kościoła powszechnego. Wtedy na Waszych ziemiach chrześcijaństwo jeszcze dobrze nie okrzepło. Bóg jednak wezwał mnie rychło do siebie, a Stolica Apostolska przywróciła bardzo szybko arcybiskupom gnieźnieńskim przysługujące im prawa. Wszystko więc dobrze się skończyło.
W sztuce przedstawia się mnie zwykle w stroju biskupim z krzyżem w dłoni. Moimi atrybutami są najczęściej anioł z mitrą i monstrancja.
Mógłbym jeszcze sporo o sobie powiedzieć, gdyż moje życie obfitowało w wiele wydarzeń. Patrząc jednak na nie z perspektywy tylu stuleci, chcę na koniec gorąco zachęcić wszystkich do realizowania Bożych zamysłów w swoim życiu. Proszę mi uwierzyć, że nawet najgorsze rzeczy Bóg jest w stanie przemienić w dobro. One też mają sens, choć my jeszcze tego nie widzimy z niskiego poziomu naszej ludzkiej egzystencji.

CZYTAJ DALEJ

Europa zasad i wartości - postaw na eurorealistów

2024-06-06 20:59

[ TEMATY ]

Unia Europejska

wybory

Jadwiga Wiśniewska

Karol Porwich/Niedziela

Potrzeba w Unii Europejskiej eurorealistów, ludzi którym zależy aby Unia Europejska była silna siłą państw członkowskich, żeby się rozwijała i czerpała moc i odwagę z korzeni chrześcijańskich - powiedziała w Częstochowie, podczas meetingu wyborczego europoseł Jadwiga Wiśniewska.

– Te wybory są bardzo ważne. By szerzyło się zło, wystarczy żeby dobrzy ludzie nic nie robili. Myślę, że wszyscy ci, którzy mają w swoich sercach za dewizę dobro, powinni czuć się zobowiązani do tego, żeby pójść na zbliżające się wybory. Chcemy Unii wartości, a nie Unii, w której tych wartości brakuje - apeluje Jadwiga Wiśniewska, poseł do Parlamentu Europejskiego z ramienia PiS.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję