Reklama

Benedykt XVI

Świadectwo

Dziękujmy Bogu za Benedykta XVI

Jego nauczanie w czasie tej pielgrzymki odebrałem jako pewne drogowskazy dla mojego posługiwania.

Niedziela Ogólnopolska 2/2023, str. XII

[ TEMATY ]

Benedykt XVI

abp Wacław Depo

Archiwum abp. Wacława Depo

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Dzisiaj, kiedy z wdzięcznością wobec Boga obejmujemy tajemnicę życia i posługi apostolskiej Benedykta XVI, jednocześnie ufając – jak sam powiedział na pogrzebie Jana Pawła II – że błogosławi nam już z domu Ojca, stawiamy sobie pytanie: czy mamy się zatrzymać jedynie na wspomnieniach czy też głębiej odczytywać i kontynuować dzieło, które nam przekazał?

W świadectwie dotyczącym moich spotkań z papieżem wspomnę o odważnym zaproszeniu ks. Kazimierza Wójtowicza, zmartwychwstańca, i Wydawnictwa Alleluja do napisania wprowadzenia biograficznego i teologicznego do kazań kard. Josepha Ratzingera związanych z okresem Bożego Narodzenia. Ta książeczka – pt. W czas Bożego Narodzenia – ukazała się w 2001 r., w 50. rocznicę święceń kapłańskich kardynała. Rok później – przed święceniami bp. Zygmunta Zimowskiego w Radomiu, którego 25 maja 2002 r. konsekrował kard. Ratzinger, z jego ust usłyszałem: „Księże rektorze, dobrze o mnie napisałeś”. Wówczas miałem też radość, że z woli biskupa nominata Zygmunta podczas jego konsekracji, w imieniu Kościoła radomskiego, prosiłem kard. Ratzingera o udzielenie tych święceń. Ksiądz kardynał, zwracając się do biskupa Zygmunta, powiedział: „Długo w Rzymie oczekiwaliśmy tego dnia. Wszyscy byliśmy przekonani, że taka była wola Boża, aby tobie powierzono taką odpowiedzialność w Kościele”. Następnego dnia na Jasnej Górze wraz z nowo wyświęconym bp. Zygmuntem Zimowskim ksiądz kardynał celebrował Eucharystię w 25. roku swoich święceń biskupich, zawierzając swoją posługę przez wstawiennictwo Matki Bożej Częstochowskiej.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Po kilku latach – w tym samym czasie, tzn. od 25 do 28 maja 2006 r. – odbyła się pielgrzymka do Polski już wówczas Benedykta XVI. Jak podkreślił, była to nie tylko sentymentalna podróż związana z osobą Jana Pawła II, ale i wędrówka wiary wpisana w misję, którą powierzył mu Bóg. Jasna Góra stała się więc – znów 26 maja – jego „domem zawierzenia Maryi”. Miesiąc później, 27 czerwca, Benedykt XVI powierzył mi odpowiedzialność biskupią w Kościele na ziemi zamojsko-lubaczowskiej. Jego nauczanie w czasie tej pielgrzymki odebrałem jako pewne drogowskazy dla mojego posługiwania: aby Kościół nie dopuścił do tego, by zamilkł w nim Duch Prawdy. Bo prawdy wiary nie są względne i nie zależą od sytuacji historycznej czy ludzkiej oceny. Uczestnicząc osobiście na Jasnej Górze, przyjmowałem kolejne światło z jego wiary w obecność Maryi: „Wiara jest obecna nie tylko w przeżyciach i nastrojach religijnych, ale przede wszystkim w myśleniu i działaniu, w codziennej pracy, w zmaganiu się ze sobą”.

Reklama

A na Błoniach Krakowskich wraz z młodzieżą mogliśmy usłyszeć jego wyznanie wiary we wspólnocie Kościoła: „Budowanie na Chrystusie i z Chrystusem oznacza budowanie na fundamencie, któremu na imię Miłość Ukrzyżowana (...). Oznacza to również budowanie na Kimś, kto jest odrzucony, ignorowany i wyśmiewany (...). Musimy to na nowo zapamiętać, że nasza wiara w Jezusa musi się często konfrontować z niewiarą innych, by pozostać naszą wiarą na zawsze”. I jeszcze jedno światło płynące z tego spotkania. „Budować na skale, którą jest Jezus Chrystus, oznacza budować na Piotrze i z Piotrem (...). Ani ten Piotr, który przyglada się naszemu spotkaniu zokna Boga Ojca, ani ten, który teraz stoi przed wami, ani żaden następny nigdy nie wystąpi przeciwko wam ani przeciw budowaniu trwałego domu na skale”.

Czymś niezwykłym było i pozostanie dla Kościoła w Polsce to, że ten papież – rodem z niemieckiej Bawarii – mówił do nas po polsku, również przez modlitwę w obozie Auschwitz-Birkenau.

Niezwykłymi darami zaufania były posłanie mnie do Kościoła częstochowskiego nominacją z 29 grudnia 2011 r. oraz jego błogosławieństwo udzielone mi w Watykanie w styczniu 2012 r. dla tej posługi. Dlatego nie powinno nikogo dziwić, że od tej nominacji wpisałem do swojego herbu biskupiego – obok krzyża Jana Pawła II i litery M – centralny fragment papieskiego herbu, a mianowicie muszlę: symbol pielgrzymowania w wierze. Kiedy 29 czerwca 2012 r. podczas Eucharystii na Watykanie otrzymałem paliusz metropolity, nałożony osobiście na ramiona przez papieża, powiedziałem o wierności Polski Bogu, Kościołowi Chrystusowemu, a w nim Maryi i następcom św. Piotra, a Benedykt XVI z uśmiechem odpowiedział: Maria spes nostra (Maria jest naszą nadzieją). I do tej wypowiedzi często się odwołuję podczas prefacji eucharystycznej czy Apelu Jasnogórskiego – że Maryja jest Matką niezawodnej nadziei.

Dziękując Bogu za osobę Benedykta XVI, za wszystkie jego drogi posługiwania oraz świadectwo życia oddanego Bogu i ludziom w Kościele, wzywamy wstawiennictwa Najświętszej Maryi Panny, Matki Chrystusa i Kościoła, o dar pełni życia w Bogu. Zawierzamy się już dziś jego orędownictwu za nami.

2023-01-03 13:52

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

28 lutego - dzień modlitwy w intencji Benedykta XVI

[ TEMATY ]

papież

Benedykt XVI

modlitwa

TER

Benedykt XVI

Benedykt XVI

W pierwszą rocznicę zakończenia pontyfikatu Benedykta XVI, 28 lutego, odbędzie się dzień modlitwy w intencji papieża seniora. Zaproponował to internetowy blog La Vigna del Signore (Winnica Pańska).

CZYTAJ DALEJ

Święty Jan Nepomucen

Niedziela podlaska 20/2001

[ TEMATY ]

święty

Arkadiusz Bednarczyk

Św. Jan Nepomucen z kościoła w Lutczy

Św. Jan Nepomucen z kościoła w Lutczy

Św. Jan Nepomucen urodził się w Pomuku (Nepomuku) koło Pragi. Jako młody człowiek odznaczał się wielką pobożnością i religijnością. Pierwsze zapiski o drodze powołania kapłańskiego Jana pochodzą z roku 1370, w których figuruje jako kleryk, zatrudniony na stanowisku notariusza w kurii biskupiej w Pradze. W 1380 r. z rąk abp. Jana Jenzensteina otrzymał święcenia kapłańskie i probostwo przy kościele św. Galla w Pradze. Z biegiem lat św. Jan wspinał się po stopniach i godnościach kościelnych, aż w 1390 r. został mianowany wikariuszem generalnym przy arcybiskupie Janie. Lata życia kapłańskiego św. Jana przypadły na burzliwy okres panowania w Czechach Wacława IV Luksemburczyka. Król Wacław słynął z hulaszczego stylu życia i jawnej niechęci do Rzymu. Pragnieniem króla było zawładnąć dobrami kościelnymi i mianować nowego biskupa. Na drodze jednak stanęła mu lojalność i posłuszeństwo św. Jana Nepomucena.

Pod koniec swego życia pełnił funkcję spowiednika królowej Zofii na dworze czeskim. Zazdrosny król bezskutecznie usiłował wydobyć od Świętego szczegóły jej spowiedzi. Zachowującego milczenie kapłana ukarał śmiercią. Zginął on śmiercią męczeńską z rąk króla Wacława IV Luksemburczyka w 1393 r. Po bestialskich torturach, w których król osobiście brał udział, na pół żywego męczennika zrzucono z mostu Karola IV do rzeki Wełtawy. Ciało znaleziono dopiero po kilku dniach i pochowano w kościele w pobliżu rzeki. Spoczywa ono w katedrze św. Wita w bardzo bogatym grobowcu po prawej stronie ołtarza głównego. Kulisy i motyw śmierci Świętego przez wiele lat nie był znany, jednak historyk Tomasz Ebendorfer około 1450 r. pisze, że bezpośrednią przyczyną śmierci było dochowanie przez Jana tajemnicy spowiedzi. Dzień jego święta obchodzono zawsze 16 maja. Tylko w Polsce, w diecezji katowickiej i opolskiej obowiązuje wspomnienie 21 maja, gdyż 16 maja przypada św. Andrzeja Boboli. Jest bardzo ciekawą kwestią to, że kult św. Jana Nepomucena bardzo szybko rozprzestrzenił się na całą praktycznie Europę.

W wieku XVII kult jego rozpowszechnił się daleko poza granice Pragi i Czech. Oficjalny jednak proces rozpoczęto dopiero z polecenia cesarza Józefa II w roku 1710. Papież Innocenty XII potwierdził oddawany mu powszechnie tytuł błogosławionego. Zatwierdził także teksty liturgiczne do Mszału i Brewiarza: na Czechy, Austrię, Niemcy, Polskę i Litwę. W kilka lat potem w roku 1729 papież Benedykt XIII zaliczył go uroczyście w poczet świętych.

Postać św. Jana Nepomucena jest w Polsce dobrze znana. Kult tego Świętego należy do najpospolitszych. Znajduje się w naszej Ojczyźnie ponad kilkaset jego figur, które można spotkać na polnych drogach, we wsiach i miastach. Często jest ukazywany w sutannie, komży, czasem w pelerynie z gronostajowego futra i birecie na głowie. Najczęściej spotykanym atrybutem św. Jana Nepomucena jest krzyż odpustowy na godzinę śmierci, przyciskany do piersi jedną ręką, podczas gdy druga trzyma gałązkę palmową lub książkę, niekiedy zamkniętą na kłódkę. Ikonografia przedstawia go zawsze w stroju kapłańskim, z palmą męczeńską w ręku i z palcem na ustach na znak milczenia. Również w licznych kościołach znajdują się obrazy św. Jana przedstawiające go w podobnych ujęciach. Jest on patronem spowiedników i powodzian, opiekunem ludzi biednych, strażnikiem tajemnicy pocztowej.

W Polsce kult św. Jana Nepomucena należy do najpospolitszych. Ponad kilkaset jego figur można spotkać na drogach polnych. Są one pamiątkami po dziś dzień, dawniej bardzo żywego, dziś już jednak zanikającego kultu św. Jana Nepomucena.

Nie ma kościoła ani dawnej kaplicy, by Święty nie miał swojego ołtarza, figury, obrazu, feretronu, sztandaru. Był czczony też jako patron mostów i orędownik chroniący od powodzi. W Polsce jest on popularny jako męczennik sakramentu pokuty, jako patron dobrej sławy i szczerej spowiedzi.

CZYTAJ DALEJ

#PodcastUmajony (odcinek 22.): Wierny pies

2024-05-21 20:50

[ TEMATY ]

Ks. Tomasz Podlewski

#PodcastUmajony

Mat. prasowy

Która modlitwa zmiękcza nawet najtrudniejsze charaktery? Czy istnieją zmarnowane adoracje? Po co w ogóle patrzeć na Jezusa? I co to wszystko ma wspólnego z narkozą? Zapraszamy na dwudziesty drugi odcinek „Podcastu umajonego”, w którym ks. Tomasz Podlewski opowiada o adoracji, której uczy Maryja.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję