Reklama

Kościół nad Odrą i Bałtykiem

Dziedzictwo św. Ottona

Przygotowujemy się do podniosłego Jubileuszu 900-lecia pomorskiej misji św. Ottona z Bambergu. Obchody Jubileuszowe są ważne także dla władz samorządowych, poprosiliśmy więc o refleksje na ten temat Stanisława Stępnia – starostę pyrzyckiego oraz Mariusza Majaka – sekretarza.

Niedziela szczecińsko-kamieńska 13/2024, str. IV

[ TEMATY ]

Pyrzyce

Ks. Robert Gołębiowski

Starosta pyrzycki Stanisław Stępień (po prawej) i sekretarz starostwa Mariusz Majak

Starosta pyrzycki Stanisław Stępień (po prawej) i sekretarz starostwa Mariusz Majak

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Ks. Robert Gołębiowski: Kiedy Panowie zetknęli się z postacią św. Ottona? Jak była ona umiejscawiana w historii Pyrzyc?

Stanisław Stępień: Mieszkam w Pyrzycach od 1974 r. i od zawsze ważną część życia stanowi moja rodzinna parafia św. Ottona, która w tym roku obchodzi jubileusz 100-lecia swojego istnienia. Dlatego mogę z pełną odpowiedzialnością stwierdzić, że ta znajomość ważnego świętego dla naszych ziem trwa już dla mnie 50 lat. W latach 80. XX wieku obchodziliśmy u nas kolejne jubileusze chrztu pyrzyczan, m.in. z bardzo podniosłą procesją od Studzienki do kościoła św. Ottona i to wówczas w sposób bardziej wyrazisty przybliżyłem sobie postać oraz znaczenie duchowe misji, jaką spełnił u nas św. Otton. Muszę przyznać, że tak całościowo w historię posługi duszpasterskiej Apostoła Pomorzan wniknąłem kilka lat temu, gdy rozpoczęliśmy szeroko zakrojone przygotowania do obecnego Jubileuszu. Warto dodać, że np. w 2002 r. odbyły się u nas podniosłe obchody Dożynek Archidiecezjalnych, na których obecny był kard. Henryk Gulbinowicz, siedemnastu biskupów, a wśród nich także biskup z Bambergu i bardzo mocno wybrzmiał wówczas akcent o św. Ottonie w kontekście gości, którzy przybyli do nas z różnych stron Polski.

Mariusz Majak: Do Pyrzyc przybyłem z Nowego Warpna mając dwa lata, ale szczerze mówiąc przez lata szkolnej edukacji zabrakło mi w naszych pyrzyckich szkołach w nauczaniu historii i przy innych okazjach słowa o tym, że jesteśmy dumni z tego, że w historię Polski mocno wpisana jest obecność w 1124 r. św. Ottona w Pyrzycach. Dopiero powrót katechezy do szkoły nadrobił w jakimś znaczeniu te zaległości.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Jak dzieło św. Ottona oddziałuje na osobiste życie?

Stanisław Stępień: Kiedy poznałem już tak dogłębnie postać św. Ottona to muszę przyznać, że urzekła mnie konsekwencja w jego działaniu. Cała misja ewangelizacyjna była niezwykle trudna. Musimy dostrzec jego wytrwałość, szczególnie kiedy po dokonaniu chrztu pyrzyczan powędrował dalej docierając do Szczecina, Wolina, Cerkwicy i natrafiając kilka razy na ostry opór oraz brak zrozumienia nie zniechęcił się, ale dalej wypełniał swoją misję przynosząc na naszą ziemię chrześcijaństwo.

Reklama

Mariusz Majak: Patrząc na postać św. Ottona obok niezaprzeczalnych wartości duchowych koniecznie musimy dostrzec także jego zdolności dyplomatyczne. Było to widoczne zwłaszcza wtedy, kiedy wydawało się, że jego działalność zakończy się fiaskiem, gdyż niektórzy Pomorzanie nie chcieli przyjąć Bożych przykazań i wynikającego z tego ascetycznego trybu życia. Używał innych argumentów, niekoniecznie religijnych, aby skruszyć ich serca. Miał także wpływ na postawę i wydawane decyzje przez Bolesława Krzywoustego.

Jakim w takim razie darem dla ziemi pyrzyckiej był św. Otton?

Mariusz Majak: Niewątpliwe należy to mocno podkreślić, że gdyby nie misja św. Ottona nie mielibyśmy tutaj polskości. Gdyby nie chrzest pyrzyczan nie mielibyśmy żadnych praw do tych ziem. Bardzo istotnym było to, że dokonało się to z woli władcy Polski a św. Otton był wiernym wykonawcą tej woli nie tylko w sensie religijnym, ale szczególnie narodowym. Dla nas ma to ogromne znaczenie, gdy uświadamiamy sobie, że do Pyrzyc dotarł także sam Bolesław Krzywousty.

Stanisław Stępień: Całe dziedzictwo historyczne naszych ziem jest następstwem dzieła, które przeprowadził św. Otton. Dobrze więc się dzieje, że wreszcie odzyskuje ono właściwe miejsce w całej hierarchii wieków, które minęły od 1124 r. Problem z uwypukleniem rangi tego wydarzenia przez wiele powojennych lat wynikał z kontekstu politycznego, a także również chociażby z nieuregulowania własności prawnej terenu studzienki.

Przedstawmy założenia projektu rewitalizacji Studzienki Ottonowej, który jest realizowany przy pomocy Starostwa w Pyrzycach.

Stanisław Stępień: Opracowany projekt we współpracy z parafią Najświętszej Maryi Panny Bolesnej i przy ogromnym udziale dziekana ks. kan. dr. Grzegorza Harasimiaka jest realizowany od 2018 r., z przerwą na pandemię. Same prace inwestycyjne rozpoczęły się od uporządkowania terenu w postaci rozebrania starego płotu, wycięcia wielu krzaków, pielęgnacji starych drzew, nowych nasadzeń, usunięcia dawnych chodników. Następnie przeszliśmy do samej studzienki, aby uzupełnić braki, odkryć w pełni samo źródełko, a także odnowić tzw. „basen pielgrzymi”. Z rządowego programu „Polski Ład” otrzymaliśmy promessę w wysokości prawie 700 tys. zł na renowację całego obiektu.

Mariusz Majak: Do całokształtu prac należy dodać również powstałe trzy kamienne rzeźby: św. Ottona, Bolesława Krzywoustego i Warcisława. Zaproponowałem ks. Dziekanowi, aby były podobne do tych z Ostrowa Lednickiego. Poprosiliśmy artystkę Nataszę Sobczak z Gościcina k. Wejherowa o podjęcie się dzieła wykonania tych figur. Stworzyła najpierw trzy drewniane rzeźby, które posłużyły jako podbudowa do formy kamiennej. Wiosną dokonamy jeszcze renowacji samych kamiennych elementów studzienki i wykonamy ścieżki, chodniki. Następnie czeka nas praca nad promocją tego miejsca, stworzeniem folderu Ottonowego i np. znaczków turystycznych, które można zdobywać tak jak sprawności harcerskie. Chlubimy się tym, że od wielu lat we współpracy z ks. dziekanem Grzegorzem organizowane są plenery malarskie, których tematyka związana jest także z misją św. Ottona. Bardzo nam zależy, aby Pyrzyce zaistniały w sposób trwały na mapie tzw. turystyki religijnej.

2024-03-26 12:47

Ocena: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Chrzcielne źródło patrona

Niedziela szczecińsko-kamieńska 12/2024, str. IV

[ TEMATY ]

Pyrzyce

Ks. Robert Gołębiowski

Chrzcielnica ze studnią św. Ottona

Chrzcielnica ze studnią św. Ottona

Zbliża się czas głównych obchodów Jubileuszu 900-lecia Pomorskiej Misji Ewangelizacyjnej św. Ottona z Bambergu. Poprosiliśmy o przybliżenie kontekstu historycznego misji św. Ottona byłego burmistrza i starostę pyrzyckiego Kazimierza Lipińskiego.

Ksiądz Robert Gołębiowski: Był Pan przez 12 lat burmistrzem Pyrzyc, a następnie starostą. Jako rodowity pyrzyczanin, jak Pan osobiście odczytuje charyzmat św. Ottona?

Kazimierz Lipiński: Kiedy rozpocząłem swoją misję społeczną nawiązałem wówczas bliski kontakt z ks. kan. Januarym Żelawskim – kustoszem sanktuarium w Brzesku, który jest zafascynowany św. Ottonem i nieustannie podkreślał, że także tam Apostoł Pomorza ochrzcił grupę wiernych. Przez te kontakty zbliżyłem się do miejscowego Źródła Jordan oraz do pyrzyckiego baptysterium, a przez to do osoby św. Ottona, chcąc poznać wszystkie szczegóły dotyczące jego posługi i odkrycia wartości dokonanego dzieła dla historii ziemi pyrzyckiej. Będąc burmistrzem napisałem wówczas artykuł o znaczeniu posługi św. Ottona nawiązując do słów Jana Pawła II: „abyśmy strzegli dziedzictwa, któremu na imię Polska”. Do tego dziedzictwa niewątpliwie należy misja św. Ottona, dlatego skupiliśmy się w pracach samorządowych nad przywróceniem właściwego miejsca dla kultu tego świętego. W konsekwencji doprowadziło to chociażby do wyjazdu przedstawicieli samorządu oraz liderów grup wiejskich do Bambergu, gdzie nawiedziliśmy m.in. grób św. Ottona, a także miejscową katedrę. Zaowocowało to także obchodami 885. rocznicy Chrztu w Pyrzycach, a następnie nadaniem patronatu i późniejszym przybyciem 10 czerwca 2009 r. abp. Ludwiga Schicka do Pyrzyc i uroczystym zainstalowaniem relikwii Apostoła Pomorza w kościele Wniebowzięcia NMP i św. Maurycego. Przekazał je na ręce abp. Andrzeja Dzięgi i proboszcza ks. Tadeusza Zachary, chrystusowca. Wydarzenia te sprawiły, że ze szczególnym podejściem zacząłem troszczyć się o przypominanie i rozkrzewianie dzieła, którego dokonał u nas nasz Patron.

CZYTAJ DALEJ

Trwam w Winnym Krzewie

2024-04-23 12:03

Niedziela Ogólnopolska 17/2024, str. 22

[ TEMATY ]

rozważanie

Adobe Stock

Jakiś czas temu spotkałem mężczyznę, który po wielu latach przeżytych z dala od Boga i Kościoła odnalazł skarb wiary i utracony całkowicie sens życia. Urodził się w dobrej katolickiej rodzinie. Rodzice zadbali o jego religijną formację. Pokazali mu prawdziwe rodzinne życie, jednak już jako nastolatek zaczął się od tego wszystkiego odcinać. Spotkał takie osoby, które przekonały go, że religia to ludzki wymysł, że Boga nie ma, a Kościół i jego ludzie to zwykli hipokryci. Począł się zatracać, zaczął bowiem nadużywać alkoholu, zażywać narkotyki, prowadzić rozwiązłe życie, w niczym nieskrępowanej wolności. Porzucił dom, zrozpaczonych rodziców i związał się z towarzystwem, które wyznawało podobne „wartości”. Tam poznał swoją przyszłą żonę. Zawarli nawet sakrament małżeństwa, bo ktoś ich przekonał, że to fajna „impreza”. Dali życie trzem córkom, których nawet nie ochrzcili. Małżeństwo tego człowieka rozpadło się, a córki totalnie pogubiły się w życiu. Został sam z poczuciem przegranego życia. Postanowił ze sobą skończyć. I wtedy spotkał kogoś, kto przypomniał mu o Bogu, o sakramentach świętych, o Różańcu i zaprowadził do wspólnoty działającej w parafii, która otoczyła go miłością i modlitwą. Dzisiaj odbudowuje swoje życie, porządkuje swoje sprawy. Na jego dłoni widziałem owinięty różaniec, z którym, jak powiedział, nigdy się już nie rozstaje. Na pożegnanie przyznał, że nareszcie czerpie pełnymi garściami z Bożej miłości.

CZYTAJ DALEJ

Lublin. Wiosna organowa

2024-04-28 10:52

materiały prasowe

W archikatedrze lubelskiej rozpoczyna się kolejna edycja „Lubelskiej Wiosny Organowej”.

CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję