Reklama

Kultura

POKŁOSIE - prowokacja Pasikowskiego

[ TEMATY ]

film

Żydzi

recenzja

Apple Film

Kadr z filmu "Pokłosie" (materiały prasowe)

Kadr z filmu

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Władysław Pasikowski po dziesięciu latach nieobecności wraca na ekrany kin z charakterystycznym dla niego mocnym uderzeniem. Najnowszy jego film "Pokłosie" wzbudzał mieszane uczucia, zanim jeszcze powstał. A obecnie wywołuje coraz to żywsze dyskusje.

Jedni krytycy zachwycają się najnowszym filmem Pasikowskiego. Inni podnoszą głos oburzenia i krytyki w stosunku do niekompetencji filmu, który miał opowiadać o jednej z najmroczniejszych kart naszej historii z czasów II wojny światowej. Film reżysera "Krolla" wydaje się być tylko dobrze opowiedzianym thrillerem sensacyjnym, który z historią niewiele ma wspólnego.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Pasikowski opowiada historię dwóch braci, którzy postanawiają dowiedzieć się prawdy o przeszłości swojej wioski i przy tym odkryć prawdę o swojej rodzinie. Droga do prawdy, jak to zazwyczaj bywa, jest naznaczona wielkim wysiłkiem i napotyka przeszkody, które w tym przypadku "rzucają" pod nogi mieszkańcy wioski. Pokazanie odwagi i determinacji w poszukiwaniu prawdy, odwagi w zderzeniu się z odkrytą prawdą, zasługuje w tym filmie na uznanie.

Prawdę, nawet tą, która jest dla nas bolesna i niewygodna, należy poznać. Inną rzeczą jest, czy ten obraz ukazuje rzeczywiście prawdę obiektywną z jej różnymi aspektami, czy ten obraz jest zgodny z faktami historycznymi? Wydaje się, że film raczej nie spełnia tych oczekiwań.

"Pokłosie" jest filmem fabularnym, przedstawiającym rzeczywistość skomplikowaną w sposób jednowymiarowy, czarno - bialy i radykalny. W filmie jest dużo uproszczeń i uogólnień. Pomija się np: fakt kolaboracji pewnej części Żydów z okupantami sowieckimi, która póżniej, latem 1941 r., zrodziła nienawiść i doprowadziła do egzekucji. Nie usprawiedliwia to morderców, ale taka była ich motywacja. Pominięcie tego wątku jest nieuczciwe, a Pasikowski o tym nawet nie wspomniał.

Usprawiedliwieniem może być fakt, że nie jest to film historyczny lub dokumentalny, tylko fabularna opowieść o pewnej rodzinie i mieszkańcach wsi gdzieś w Polsce. Ten film jest indywidualną wizją artysty, który jest jedynie inspirowany tragicznymi wydarzeniami, do jakich doszło w Jedwabnem. Jeśli reżyserowi chodziło o wbicie kija w mrowisko i wywołanie dyskusji, to się zabieg powiódł.

Reklama

Po dyskusji nad filmem "Pokłosie" okazuje się, że potrzebny jest nam Polakom film o Jedwabnem. Opowieść o tej ciemnej karcie naszej historycznej przeszłości, o mordzie w tej mazurskiej wiosce, staje się wyzwaniem dla polskich filmowców. To ważny temat, który powinien być podjęty przez kulturę masową. Potrzebny jest film odważny, uczciwy i wyważony, zachowujący wszystkie okoliczności towarzyszące tej zbrodni. Może Pasikowskiemu chodzi o to, by do tematu podejść jeszcze raz, przebadać go ponownie, używając do tego nowych metod, gdyż problem nie został rozwiązany i prawda jest nadal nieodkryta. Może ten film to prowokacja do ponownego zbadania całej sprawy?

To odważny film o agresji i nienawiści wynikających z antysemickiej postawy. Film pokazuje do czego, taka postawa może prowadzić. Wymowna jest scena, kiedy Franek wracając, stojąc na przystanku, niszczy fragment ściany, na której wymalowany jest antysemicki rysunek. Złość i nienawiść tkwiące w głębi człowieka, niczym nieuzasadnione, bezmyślnie powielane w czasach nam współczesnych mogą prowadzić do tragedii. Osadzenie historii we współczesności jest zabiegiem ostrzegawczym. Historia lubi się powtarzać i reżyser filmu chce nas przestrzec przed obojętnością na zło czyhające pod osłoną nocy.

Co my wniesiemy w przyszłość z tej przeszłości? Nie da się racjonalnie wyjaśnić i uzasadnić, dlaczego aktor stał się w Polsce obiektem takiej nienawiści. Film jest aż i tylko filmem – Stuhr słusznie podkreślał to w jednym z wywiadów. Aktor jest także tylko aktorem. Dlaczego złość i antypatia do filmu skupia się na jego osobie i jego, warto zauważyć, tylko pracy aktorskiej. Skala ataku na jednego człowieka, który zagrał w filmie, gdyż jest aktorem, jest niewiarygodna. Może nienawiść kolejny raz ukazuje swoją twarz. Co my wniesiemy w przyszłość z tej przeszłości, o której mówi film?

2012-11-21 09:41

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Abp Hoser: Przedstawianie rodziny jako źródło przemocy jest zakłamaniem

CZYTAJ DALEJ

Licheń: 25. rocznica beatyfikacji 108 błogosławionych męczenników II wojny światowej

2024-06-16 08:18

[ TEMATY ]

Licheń

Biuro Prasowe Sanktuarium

Ks. Sławomir Homoncik MIC, kustosz sanktuarium maryjnego w Licheniu Starym, przewodniczył uroczystej Mszy św. sprawowanej w związku z obchodami 25. rocznicy beatyfikacji 108 błogosławionych męczenników II wojny światowej. Wraz z marianinem w trakcie Eucharystii modliły się osoby spokrewnione z męczennikami, kapłani oraz siostry zakonne należące do zgromadzeń, z których pochodziły zamordowani przez nazistów osoby konsekrowane. Licheńskie sanktuarium jest ogólnopolskim miejscem kultu błogosławionych 108 męczenników.

Odwołując się do postawy życia i wiary 108 błogosławionych męczenników, ks. Homoncik zachęcał do modlitwy do Ducha Świętego o to, aby nam dzisiaj, ale także przyszłym pokoleniom, żyło się lepiej, aby człowiek był wolny i mógł pogłębiać swoją wiarę.

CZYTAJ DALEJ

Spotkanie Rodzin Wielodzietnych w Jodłówce

2024-06-17 10:34

ks. Piotr Czarniecki

Wokół bł. Rodziny Ulmów

Wokół bł. Rodziny Ulmów

W niedzielę, 16 czerwca 2024 r., przy Sanktuarium Matki Bożej Pocieszenia w Jodłówce po raz 8. odbyło się spotkanie rodzin wielodzietnych. Tym razem towarzyszyła im bł. Rodzina Ulmów, której relikwie wprowadzono w tym dniu do świątyni.

Spotkania rodzin wielodzietnych w Jodłówce są ideą, która ma gromadzi rodziny wielodzietne na wspólnej modlitwie podczas Eucharystii, a następnie na pikniku rodzinnym organizowanym w Różańcowym Ogrodzie Maryjnym przy parki pielgrzyma, który znajduje się tuż przy sanktuarium.

CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję