Reklama

Aspekty

Objęci Jego Miłością

Zakończył się konkurs fotograficzny z okazji jubileuszu świebodzińskiej Figury Jezusa Chrystusa Króla Wszechświata.

[ TEMATY ]

konkurs

jubileusz

Figura Jezusa Chrystusa

Świeobdzin

Daniel Krupko

Zwycięskie zdjęcie w konkursie

Zwycięskie zdjęcie w konkursie

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Przez cały październik zainteresowani mogli przesyłać od 1 do 3 fotografii, nawiązujących do tematu konkursu, którego hasło brzmiało: „Objęci Jego miłością”. – Interpretacja tematu była dowolna. I rzeczywiście wśród nadesłanych prac dało się to też odczuć. Były różne pomysły. Myślę, że ciekawymi pracami były szczególnie te, na których na tle Figury Chrystusa Króla pojawiły się osoby – mówi ks. Dariusz Wołczecki z parafii pw. Miłosierdzia Bożego w Świebodzinie.

Pierwsze miejsce w konkursie i voucher na samodzielnie przeprowadzoną sesję pod okiem eksperta w profesjonalnym Studiu Fotograficznym „Studio Dream” otrzymał pan Daniel Krupko. Miejsce drugie w konkursie i voucher na Internetowy Kurs Fotograficzny otrzymał ks. Bartłomiej Rybacki. Trzecie miejsce w konkursie i voucher na profesjonalne przygotowanie przez grafika albumu i jego wydanie z wybranymi przez autora zdjęciami otrzymała pani Anna Kuś.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2020-11-12 11:52

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Brama do pierwszej księgi bożego objawienia

Niedziela sandomierska 8/2017, str. 6-7

[ TEMATY ]

jubileusz

Ks. Adam Stachowicz

Z ks. Adamem Lechwarem, dyrektorem ośrodka „Brama Bieszczad”, o radościach i trudnościach w prowadzeniu tego typu placówki, rozmawia ks. Adam Stachowicz

KS. ADAM STACHOWICZ: – Macie pierwszy okrągły jubileusz. Dziesięć lat – wydaje się to mało, ale tak naprawdę to wystarczający czas, aby nie tylko zdobyć doświadczenie, ale też wykształcić pewien profil działalności. Co jest głównym celem pracy w ośrodku? Komu on ma służyć? Co tu macie do zaoferowania?

CZYTAJ DALEJ

Św. Norbercie Biskupie! Czy Ty nie lubisz Polaków?

Ależ skąd! Oczywiście, że lubię! Kocham przecież wszystkich ludzi. Rozumiem jednak, dlaczego padło takie pytanie. „Usprawiedliwię się” za chwilę. Wpierw powiem parę zdań o sobie.
Moje staroniemieckie imię oznacza osobę, która dokonuje wielkich i widocznych czynów gdzieś na północy (nord, czyli „północ” i beraht, czyli „błyszczący”, „jaśniejący”). W pewnym sensie byłem taką osobą. Żyłem na przełomie XI i XII wieku. Urodziłem się w Niemczech w bogatej i wpływowej rodzinie. Dzięki temu od dziecięcych lat obracałem się wśród elit (przebywałem m.in. na dworze cesarza Henryka V). Można powiedzieć, że zrobiłem kościelną karierę - byłem przecież arcybiskupem Moguncji.
Wcześniej, mając 35 lat, cudem uniknąłem śmierci od rażenia piorunem. Wydarzenie to zmieniło moje życie. Przemierzałem Europę, ewangelizując i wzywając do poprawy postępowania. Będąc człowiekiem wykształconym i jednocześnie mającym dar popularyzacji posiadanej wiedzy, potrafiłem szybko zgromadzić wokół siebie grono naśladowców. Umiałem zjednywać sobie ludzi dzięki wrodzonej inteligencji, kulturze osobistej oraz ujmującej osobowości. Wraz z moimi uczniami stworzyliśmy nowy zakon (norbertanie). Poświęciliśmy się bez reszty pracy apostolskiej nad poprawą obyczajów wśród kleru i świeckich.
Powrócę do pytania. Zapewne wielu tak właśnie myśli o mnie. Dzieje się tak, ponieważ jako arcybiskup sąsiadującej z wami metropolii rościłem sobie prawo do sprawowania władzy nad diecezjami w Polsce, które podlegały metropolii w Gnieźnie. Przyznaję, że nie było to zbyt mądre. Jako usprawiedliwienie mogę tylko dodać, że kierowała mną troska o dobro Kościoła powszechnego. Wtedy na Waszych ziemiach chrześcijaństwo jeszcze dobrze nie okrzepło. Bóg jednak wezwał mnie rychło do siebie, a Stolica Apostolska przywróciła bardzo szybko arcybiskupom gnieźnieńskim przysługujące im prawa. Wszystko więc dobrze się skończyło.
W sztuce przedstawia się mnie zwykle w stroju biskupim z krzyżem w dłoni. Moimi atrybutami są najczęściej anioł z mitrą i monstrancja.
Mógłbym jeszcze sporo o sobie powiedzieć, gdyż moje życie obfitowało w wiele wydarzeń. Patrząc jednak na nie z perspektywy tylu stuleci, chcę na koniec gorąco zachęcić wszystkich do realizowania Bożych zamysłów w swoim życiu. Proszę mi uwierzyć, że nawet najgorsze rzeczy Bóg jest w stanie przemienić w dobro. One też mają sens, choć my jeszcze tego nie widzimy z niskiego poziomu naszej ludzkiej egzystencji.

CZYTAJ DALEJ

Święty Szarbel w Bełchatowie

2024-06-06 09:30

[ TEMATY ]

archidiecezja łódzka

Anna Podwysocka

Znany na całym świecie zakonnik pochodzący z Libanu, św. Szarbel, nawiedził Parafię Miłosierdzia Bożego w znaku Relikwii I stopnia (ex ossibus) oraz w znaku obrazu z Relikwią.

CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję