Reklama

Niedziela w Warszawie

Mały Michałek potrzebuje pomocy

Do końca grudnia można wesprzeć zbiórkę na leczenie 14-miesięcznego Michasia Boguckiego, chorego na rdzeniowy zanik mięśni. - Liczy się każdy dzień i każda złotówka wpłacona na rzecz naszego syna. Terapia genowa może zostać podana dzieciom do masy niższej niż 13,5 kg, a nasz syn obecnie waży już  11 kg — mówi Niedzieli Justyna Bogucka, mama chorego chłopca. Leczenie kosztuje 9,5 mln zł. Brakuje niespełna 3 mln zł, aby Michaś zwyciężył walkę z chorobą.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W pomoc Michałkowi angażują się rolnicy, liczne Koła Gospodyń Wiejskich, biegacze i różni ludzie o hojnych sercach. Przed kościołami, głównie na Mazowszu i Podlasiu, organizowane są świąteczne kiermasze. W niedzielę, 13 grudnia odbędą się m.in. w Zarębach Kościelnych, w Sokołowie Podlaskim czy w podwarszawskim Klembowie. Zespół Wokalny Miasta Ciechanowiec nagrał płyty z kolędami na rzecz Michasia. Można je zamawiać mailowo: koledydlamichasia@gmail.com lub telefonicznie: 608489585.

Każdy z nas może pomóc chłopcu poprzez wpłaty na portalu: www.siepomaga.pl . Wystarczy, aby znalazło się niespełna 3 miliony osób, które wpłacą po 3 zł na rzecz Michasia, aby chłopiec mógł żyć.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Michaś jest cały czas pod kontrolą lekarzy. Trzy razy w tygodniu odbywa masaże, rodzice dojeżdżają także z synkiem kilkadziesiąt kilometrów na rehabilitację. - Mamy jeszcze dwójkę dzieci 4-letnią córkę i 8-letniego syna, który odbywa zdalne nauczanie. Jest nam ciężko to wszystko pogodzić, ale zdrowie Michasia jest najważniejsze - mówi Jusytna Bogucka.

- Jesteśmy wdzięczni za wielkie poruszenie tylu dobrych serc. Nie spodziewaliśmy się tak licznej reakcji ludzi. Na Facebooku prowadzimy licytacje na rzecz Michasia, organizujemy także zbiórkę makulatury, z której dochód zostanie przeznaczony także na leczenie naszego syna - dodaje Justyna Bogucka.

Zbiórka na portalu siepomaga.pl kończy się 31 grudnia.

Reklama

Michaś przyszedł na świat jako trzecie dziecko małżeństwa Boguckich. Dostał 10 punktów w Skali Apgar. Gdy miał dwa miesiące, zachorował na zapalenie płuc. Trafił do szpitala. Gdy skończył pięć miesięcy rodzice zauważyli u niego nieprawidłowy rozwój. Chłopiec nie mógł leżeć na brzuchu, nie przekręcał się na boki, nie podnosił nóżek. W czerwcu po badaniu genetycznym rodzice usłyszeli diagnozę - SMA typu pierwszego. Jedynie jak najszybsze podanie terapii kosztownej genowej może pomóc uratować jego zdrowie i życie.

O chorobie Michasia informowała między innymi w TVP redakcja "Sprawy dla Reportera"

2020-12-12 15:37

Oceń: +2 -1

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Św. Norbercie Biskupie! Czy Ty nie lubisz Polaków?

Ależ skąd! Oczywiście, że lubię! Kocham przecież wszystkich ludzi. Rozumiem jednak, dlaczego padło takie pytanie. „Usprawiedliwię się” za chwilę. Wpierw powiem parę zdań o sobie.
Moje staroniemieckie imię oznacza osobę, która dokonuje wielkich i widocznych czynów gdzieś na północy (nord, czyli „północ” i beraht, czyli „błyszczący”, „jaśniejący”). W pewnym sensie byłem taką osobą. Żyłem na przełomie XI i XII wieku. Urodziłem się w Niemczech w bogatej i wpływowej rodzinie. Dzięki temu od dziecięcych lat obracałem się wśród elit (przebywałem m.in. na dworze cesarza Henryka V). Można powiedzieć, że zrobiłem kościelną karierę - byłem przecież arcybiskupem Moguncji.
Wcześniej, mając 35 lat, cudem uniknąłem śmierci od rażenia piorunem. Wydarzenie to zmieniło moje życie. Przemierzałem Europę, ewangelizując i wzywając do poprawy postępowania. Będąc człowiekiem wykształconym i jednocześnie mającym dar popularyzacji posiadanej wiedzy, potrafiłem szybko zgromadzić wokół siebie grono naśladowców. Umiałem zjednywać sobie ludzi dzięki wrodzonej inteligencji, kulturze osobistej oraz ujmującej osobowości. Wraz z moimi uczniami stworzyliśmy nowy zakon (norbertanie). Poświęciliśmy się bez reszty pracy apostolskiej nad poprawą obyczajów wśród kleru i świeckich.
Powrócę do pytania. Zapewne wielu tak właśnie myśli o mnie. Dzieje się tak, ponieważ jako arcybiskup sąsiadującej z wami metropolii rościłem sobie prawo do sprawowania władzy nad diecezjami w Polsce, które podlegały metropolii w Gnieźnie. Przyznaję, że nie było to zbyt mądre. Jako usprawiedliwienie mogę tylko dodać, że kierowała mną troska o dobro Kościoła powszechnego. Wtedy na Waszych ziemiach chrześcijaństwo jeszcze dobrze nie okrzepło. Bóg jednak wezwał mnie rychło do siebie, a Stolica Apostolska przywróciła bardzo szybko arcybiskupom gnieźnieńskim przysługujące im prawa. Wszystko więc dobrze się skończyło.
W sztuce przedstawia się mnie zwykle w stroju biskupim z krzyżem w dłoni. Moimi atrybutami są najczęściej anioł z mitrą i monstrancja.
Mógłbym jeszcze sporo o sobie powiedzieć, gdyż moje życie obfitowało w wiele wydarzeń. Patrząc jednak na nie z perspektywy tylu stuleci, chcę na koniec gorąco zachęcić wszystkich do realizowania Bożych zamysłów w swoim życiu. Proszę mi uwierzyć, że nawet najgorsze rzeczy Bóg jest w stanie przemienić w dobro. One też mają sens, choć my jeszcze tego nie widzimy z niskiego poziomu naszej ludzkiej egzystencji.

CZYTAJ DALEJ

Lwów: abp Mokrzycki spotkał się z przedstawicielami „Pomocy Kościołowi w Potrzebie”

2024-06-05 18:57

[ TEMATY ]

Lwów

abp Mieczysław Mokrzycki

Karol Porwich/Niedziela

Abp Mieczysław Mokrzycki

Abp Mieczysław Mokrzycki

30 maja 2024 r. metropolita lwowski arcybiskup Mieczysław Mokrzycki spotkał się w seminarium św. Józefa w Brzuchowicach z przedstawicielami papieskiego dzieła Pomoc Kościołowi w Potrzebie.

Delegacja dzieła pod przewodnictwem pani prezes Reginy Lynch, w skład której wchodzili przedstawiciele Brazylii, Chile oraz Niemiec, Anglii, Austrii, Francji, Hiszpanii, Boliwii i Holandii, miała okazję bliżej poznać sytuację i wyzwania, jakie wojna stawia przed Kościołem i całą Ukrainą. Arcybiskup Mieczysław Mokrzycki mówił o posłudze księży i sióstr zakonnych w czasie wojny, o procesie formacyjnym w seminarium duchownym, a także opowiedział o specjalnej posłudze wśród uchodźców, posłudze kapelanów wojskowych i służbie społecznej w czasie wojny.

CZYTAJ DALEJ

Zmiany personalne w archidiecezji lubelskiej

2024-06-06 15:35

Ks. Krzysztof Czajka

We wtorek, 4 czerwca 2024 r., w auli Caritas Archidiecezji Lubelskiej odbyło się doroczne spotkanie kapłanów, podczas którego ogłoszone zostały zmiany personalne w archidiecezji lubelskiej.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję