Reklama

Aspekty

Rozważanie na Światowy Dzień Chorego

Jak mocno pragnienie Hioba jest poniekąd i naszym pragnieniem, by kolejny poranek nowego dnia przyniósł nowy czas: bez pandemii, bez choroby, bez cierpienia, bez problemów. Wytężamy siły ku normalności, marzymy o tym, co było kiedyś i doświadczamy podobnie jak Hiob, przedłużonego wieczoru, w którym ból i niepokój zawsze się potęgują, prowadząc do krzyku rozpaczy: „ponownie oko me szczęścia nie zazna”.

[ TEMATY ]

ks. Tomasz Duszczak

Archiwum Aspektów

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Drodzy Bracia i Siostry, Drodzy Chorzy, modlący się wraz z nami poprzez transmisję telewizyjną. Ten poruszający hiobowy obraz jest obecny w wielu naszych domach, salach szpitalnych, gdzie ma miejsce walka o nadzieję. Gdzie ma miejsce wołanie o bliskość osób, które po ludzku będą, zrozumieją, wskażą właściwy kierunek, i to co najważniejsze: pomogą w duchu braterstwa i miłości. Trudno nie dostrzec, że naszym największym więzieniem, jest to, co rodzi się w nas samym, w naszych głowach, sercach na skutek zewnętrznych doświadczeń. Hiob obfitujący w dostatek relacji rodzinnych i ziemskich, traci wszystko po kolei: majątek, dzieci i zdrowie. Zaczyna też tracić to, co było jego mocną stroną: ufność Bogu. Jako człowiek sprawiedliwy i bogobojny nie rozumie tego czego doświadcza. Duchowe przestrzenie jego wnętrza, które powinny przynosić ulgę, prowadzą do utraty sił, a tym samym odbierają nadzieję nowej rzeczywistości. Życie Hioba na tym etapie, pozbawione nici nadziei, rozpada się na jego oczach. Jak bardzo bliski jest nam Hiob. Ale też jak bardzo, podobnie jak Hiob, potrzebujemy relacji, by być wysłuchanym. Jak bardzo potrzebujemy światła, które wyprowadzi nas z niełatwego położenia, po ludzku często wydającego się nie do przejścia. Stad pytania Hioba, są pytaniami wielu z nas, a przede wszystkim osób chorych: dlaczego taki los spotka właśnie mnie?

Drodzy Bracia i Siostry. W dniach poprzedzających Światowy Dzień Chorego jesteśmy zaproszeni do poszukiwania odpowiedzi. Choć nie chcemy stać w miejscu, to pomimo braku sił trudno jest uczynić pierwszy krok. Słuchając samych siebie, zaczynamy się buntować, oskarżamy innych o swój los, w końcu pretensje dotykają samego Boga. Jest to jednak ważny początek drogi. Drogi walki, drogi do poszukiwania pomocy. Kiedy krzyczymy do Boga w tym co przeżywamy i pozwalamy Bogu mówić przez Jego Słowo, ofiarowane nam każdego dnia w liturgii Kościoła, to możemy dostrzec, że światłem na naszą ciemność jest Dobra Nowina. Światłem na nasze bóle jest Ewangelia. Światłem Jest Jezus Chrystus – który zawsze jest bliżej nas niż nam się to często wydaje. Bliski jest nam Hiob w naszych doświadczeniach, ale jakże blisko nas i tego co przeżywamy jest Jezus Chrystus.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Patrzymy dzisiaj na dalsze losy pierwszych uczniów Jezusa, którzy po wezwaniu Jezusowym „pójdźcie za Mną” zostawiają natychmiast swoje zajęcia, codzienność, bliskich i idą za Mistrzem do synagogi. Tam są świadkami „nauki z mocą” i znaku uzdrowienia opętanego. Jednak to co najtrudniejsze w tym dniu to przed nimi. To rzeczywistość, którą spotkają po powrocie w swoim domu. Słyszymy dzisiaj w Ewangelii jak uczniowie mierzą się z jednym z najtrudniejszych doświadczeń człowieka - choroby: „Teściowa zaś Szymona leżała w gorączce”. Widzenie cierpienia i niemocy innych naprawdę mocno porusza, bo sami zaczynamy cierpieć. Uruchamia to w nas nie tylko empatie ale wszelkie zasoby sił, by znaleźć ratunek. Andrzej, Szymon, Jakub i Jan ten ratunek znajdują. Poprosili o pomoc. Jak zaznacza ewangelista Marek: „natychmiast powiedzieli Jezusowi o niej”. Natychmiastowa reakcja Jezusa, jak wcześniej natychmiastowe pójście za Jezusem pozostawia trwały ślad w sercach uczniów: niemożliwe staje się możliwe. Powrót do zdrowia teściowej Szymona, a następnie uzdrowienia wielu dotkniętych rozmaitymi chorobami i uwolnienie od złych duchów u drzwi domu Szymona ukazują nie tylko Bożą interwencje, Moc Boga, ale przede wszystkim Miłość i Czułość Jezusa, który jest wrażliwy na naszą krzywdę, który daje nadzieję na powrót do zdrowia i rozpoczęcie od nowa. Choć warto zauważyć, ze ten powrót do zdrowia nie oznaczał stałości w zdrowiu, nie oznaczał, że uzdrowieni z dzisiejszej Ewangelii nigdy już nie zachorowali. Ten znak Bożej interwencji miał pozostać w sercach, by w przyszłości nie załamywać się na duchu.

Reklama

Jak bardzo dzisiaj potrzeba nam mówienia Bogu o naszych sprawach. Papież Franciszek w tegorocznym orędziu na XXIX Światowy Dzień Chorego zauważa, że tylko Bóg uczy nas towarzyszyć w nieszczęściu innych, zaś nasze uporczywe wołanie dociera do Niego, który w końcu odpowiada i potwierdza, ze cierpienie nie jest naganą za karę, nie jest stanem oddalenia od Boga oni oznaką Jego obojętności. Wewnętrzna walka Hioba wobec cierpienia i bólu prowadzi do wzruszającej odpowiedzi: „dotąd Cie znałem ze słyszenia, obecnie ujrzałem Cię wzrokiem”.

Nie tylko Hiob czy uczniowie Jezusa, ale także chorzy na salach szpitalnych, w naszych domy stają się świadkami Bożej łaski. Ileż to razy mogłem i sam w służbie chorym doświadczyć znaków, będących Bożą interwencją, przeprowadzających z beznadziei do nowych sił. Jedno z ostatnich świadectw pacjenta, które usłyszałem dotyczyło naprawiania relacji z żoną – i to właśnie przez doświadczenie choroby. Dzisiaj Bóg chce nam przypomnieć o Sobie, o możliwości największego uzdrowienia jakie dokonuje się w człowieku, od znania Boga ze słyszenia do własnego doświadczenia. To nasze wołanie i przyjęcie Boga daje też siłę tym, którzy opiekują się chorymi. Wciąż aktualnym zadaniem jest nie tylko sprowadzanie pomocy lekarskiej, ale też uwierzenie, że Bóg leczy złamanych na duchu przez sakramenty, przez spowiedź, sakrament namaszczenia chorych przez Eucharystie, przez swoje Słowo. Jesteśmy wezwani nie do narzekanie, nie tęsknota za tym co było, ale do wejścia z całym swoim doświadczeniem, niemocą w dialog z Bogiem. To właśnie z „tajemnicy śmierci i zmartwychwstania Chrystusa wypływa bowiem ta miłość, która potrafi nadać pełny sens mojej sytuacji ale także sytuacji wielu chorych”. Dlatego kolejny poranek nowego dnia zależy od tego jak przeżyję dzisiejsze popołudnie i wieczór. Wołajmy, jak potrafimy, do Boga. Nie zniechęcajmy się niby biernością Jego słuchania. Jezus Chrystus jest z nami. On zawsze przychodzi z pomocą i swoją mocą. I jak relacja zaufania jest podstawą opieki nad chorymi, tak nasza postawa zaufania do Boga niech prowadzi nas do nowych sił, do nowej nadziei.

(Homilia ks. Tomasza Duszczaka - diecezjalnego duszpasterza służby zdrowia - na Światowy Dzień Chorego 2021)

2021-02-10 23:11

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Wywiad z ks. Tomaszem Duszczakiem, diecezjalnym duszpasterzem służby zdrowia

[ TEMATY ]

szpital

kapelan

koronawirus

ks. Tomasz Duszczak

Archiwum ks. Tomasza Duszczaka

W najnowszym numerze "Niedzieli" możecie przeczytać bardzo ciekawy wywiad z ks. Tomaszem Duszczakiem, diecezjalnym duszpasterzem służby zdrowia. Ksiądz Tomek opowiada jak wygląda posługa kapelana w tych bardzo trudnych czasach:

Najważniejsze dzisiaj w naszej posłudze to rzecz niezmienna - podjęcie walki o życie duchowe pacjenta. W tym ostatnim czasie mogłem wysłuchać wielu głębokich spowiedzi, zaś rodzący się uśmiech przekonuje o potrzebnie bycia pośród chorych – mówi ks. Tomasz Duszczak.

CZYTAJ DALEJ

Kapłan jest mocny mocą Chrystusa

2024-05-23 13:17

ks. Łukasz Romańczuk

Kapłani z rocznika 1974 obchodzący swój jubileusz 50-lat kapłaństwa

Kapłani z rocznika 1974 obchodzący swój jubileusz 50-lat kapłaństwa

Kapłani wyświęceni w roku 1974 obchodzili swój jubileusz 50-lecia święceń prezbiteratu. Do katedry wrocławskiej przybyli kapłani z całej metropolii wrocławskiej i nie tylko. Eucharystii przewodniczył abp Józef Kupny.

W ciągu tych 50-lat w różne miejsca zostali kapłani - jubilaci skierowani i znaleźli się w różnych miejscach. Wpływ na to miał m.in. podział na diecezje m.in. legnicką i świdnicką.

CZYTAJ DALEJ

Arcybiskup Mediolanu o Carlo Acutisie: święty nastolatek zachęcający do świętości

2024-05-23 18:14

[ TEMATY ]

arcybiskup

Mediolan

bł. Carlo Acutis

carloacutis.com

Świętym nastolatkiem zachęcającym swoich rówieśników do świętości nazwał arcybiskup Mediolanu Mario Delpini bł. Carlo Acutisa. Papież Franciszek zezwolił Dykasterii Spraw Kanonizacyjnych na wydanie dekretu o uznaniu cudu przypisywanego jego wstawiennictwu. Otwiera to drogę do jego kanonizacji.

„Jest to znak, który ma zachęcać młodzież do posiadania poczucia własnej wartości, pielęgnowania śmiałych nadziei i zaprzeczania smutkowi świata. Carlo Acutis, ogłoszony świętym z powodu cudów dokonujących się za jego wstawiennictwem, wysłuchuje wszystkich naszych modlitw” - podkreślił metropolita mediolański.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję