OŚWIADCZENIE
Jako kustosze najstarszego polskiego sanktuarium narodowego na Świętym Krzyżu, które od wieków stanowi dziedzictwo duchowe i historyczne naszego narodu, wyrażamy stanowczy sprzeciw przeciwko insynuacjom podanym w rozmowie z Katolicką Agencją Informacyjną przez franciszkanina o. Stanisława Jaromiego OFM Conv.
Już sama informacja zawarta w pytaniu może wprowadzać w błąd: „Ostatnio głośna jest np. sprawa projektu zmiany granic Świętokrzyskiego Parku Narodowego, z którego 1,3 ha mają dostać oblaci z sanktuarium w Świętym Krzyżu…”
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Oblaci od dawna postulują zwrot Kościołowi całości klasztornych zabudowań na Świętym Krzyżu. Nie domagają się więc hektara terenu ściśle chronionej przyrody, co insynuuje pytanie i co wielokrotnie już prostowano w przestrzeni medialnej. Powtarzanie z uporem tak fałszywej tezy jest czystą manipulacją.
Reklama
Raz jeszcze podkreślamy, że celem naszych działań jest troska jednocześnie o „sanktuarium w znaczeniu religijnym” (Sanktuarium Relikwii Drzewa Krzyża Świętego) jak i „sanktuarium w znaczeniu parku narodowego” (Świętokrzyski Park Narodowy, który realizuje sobie właściwe zadania). Wielokrotnie oblaci dawali temu wyraz – m.in. nie zgadzając się na masowe imprezy o charakterze zarówno religijnym jak i świeckim. Autor wypowiedzi, powielanej już przez część mediów niechętnych idei integralności klasztoru na Świętym Krzyżu, nie tylko szkaluje działania oblatów, ale zdradza kompletną nieznajomość istoty starań, które przecież są znane opinii publicznej i były wyjaśniane na stronach Świętokrzyskiego Parku Narodowego, klasztoru na Świętym Krzyżu, a także w innych mediach.
Reklama
Powtórzmy więc raz jeszcze: od wielu lat oblaci starają się o przywrócenie integralności zabudowań klasztornych oraz terenu, który dzisiaj i tak jest wykorzystywany przez pielgrzymów i turystów jako ciąg komunikacyjny.
W żadnym wypadku nie dążą do zmiany zakresu ochrony przyrody na szczycie Świętego Krzyża, a harmonijna współpraca między klasztorem a Parkiem Narodowym jest tego najlepszym dowodem. Klasztor może z powodzeniem uzyskać integralność swoich budynków („sacrum”), aby mógł służyć dalej pielgrzymom i turystom, a Park Narodowy pozostanie dalej Parkiem Narodowym.
Chodzi o klasztor, który od wieków był ważnym miejscem na mapie religijnej Polski. Od czczonych tam relikwii Drzewa Krzyża Świętego bierze swą nazwę wiele zabytków polskiej kultury oraz cały region. Misja sakralna tego miejsca w żaden sposób nie kłóci się z troską o przyrodę, którą tak bardzo podkreśla papież Franciszek w encyklice „Laudato si'”. W duchu sprawiedliwości i faktów – aby skończyć z powielaniem nieprawdziwych informacji na temat działań klasztoru na Świętym Krzyżu – oczekujemy oficjalnych przeprosin od o. Stanisława Jaromiego OFMConv oraz sprostowania nieprawdziwych insynuacji na stronie ekai.pl i wszędzie tam, gdzie są one powielane.
o. Paweł Gomulak OMI Koordynator Medialny Polskiej Prowincji Misjonarzy Oblatów Maryi Niepokalanej
Odpowiedź o. Stanisława Jaromiego:
Wywiad jakiego udzieliłem KAI z okazji święta św. Franciszka z Asyżu dotyczył całej sytuacji ekologii oraz orędzia Laudato si’ w Kościele. I ten kontekst jest ważny. W temacie klasztoru na Świętym Krzyżu rozmawiałem dziś z jego przełożonym o. Marianem Puchałą o ich staraniach dla przywrócenia integralności klasztoru i rozumiem przedstawione mi racje. Usłyszałem też o ich otwartości na sprawy ochrony przyrody czy przesłanie encykliki Laudato si’ i chętnie będę to wspierał. Wspólnie będziemy się modlić o dobre rozwiązanie problemu w imię dobra wspólnego.
Reklama
pozdrawiam serdecznie Laudato si'!
o. Stanisław Jaromi,
Ruch Ekologiczny św. Franciszka z Asyżu – REFA
Szkoła liderów ekologii integralnej
www.swietostworzenia.pl